z dzisiejszej prasy

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

z dzisiejszej prasy

Postprzez Pawel Wt, 25.07.2006 13:35

Dzien dobry

W dzisiejszym Dzienniku Lódzkim jo napisal(a):

Maćkowiak u Jandy

Kamil Maćkowiak, łódzki aktor, tegoroczny laureat Złotej Maski za rolę w monodramie "Niżyński", w sierpniu zaczyna próby w Teatrze Polonia Krystyny Jandy. Wystąpi w spektaklu "Trzy siostry" Antoniego Czechowa, inaugurującym otwarcie dużej sceny teatru.

- Zagram Rode'go Włodzimierza Karłowicza - mówi Maćkowiak. - To drugoplanowa rola, ale grać na deskach teatru Krystyny Jandy z takimi znakomitymi aktorami to dla mnie wyróżnienie i wielka radość. Krystyna Janda jest "od zawsze" moją fascynacją i ogromnym autorytetem. Wciąż patrzę na nią z perspektywy fana.

Spektakl reżyseruje Natasha Parry Brook, prywatnie żona Petera Brooka, scenografię i kostiumy przygotowuje Krystyna Zachwatowicz. W obsadzie znaleźli się znakomici aktorzy, m.in. Magdalena Cielecka, Agnieszka Warchulska, Karolina Gruszka, Maria Seweryn, Andrzej Chyra, Piotr Adamczyk, Aleksander Bednarz, Jan Prochyra.

W listopadzie w Teatrze Polonia łódzki aktor zaprezentuje także swój monodram "Niżyński", wyreżyserowany przez Waldemara Zawodzińskiego. Spektakl objechał w minionym sezonie kilka festiwali teatralnych, grany był także w Warszawie, na scenie Teatru Narodowego. Maćkowiak otrzymał za swoją kreację nagrodę aktorską na Ogólnopolskim Przeglądzie Teatrów Małych Form Kontrapunkt w Szczecinie, a także Nagrodę Publiczności dla najlepszego aktora na 46. Kaliskich Spotkaniach Teatralnych.

Przedstawienie cieszy się ogromnym zainteresowaniem wśród łódzkich widzów, na wszystkich spektaklach są nadkomplety. W najbliższych planach wyjazdowych, oprócz warszawskiego Teatru Polonia, jest prezentacja monodramu na jubileuszowych 40. Wrocławskich Spotkaniach z Teatrem Jednego Aktora, tym razem w ramach konkursu międzynarodowego.

- To po obejrzeniu "Niżyńskiego" dyrektor Teatru Polonia Roman Osadnik zaprosił mnie na rozmowę. Pani reżyser obejrzała spektakl na DVD, potem odbyło się spotkanie, które nie miało charakteru klasycznego castingu. To była rozmowa o tym, co dotychczas robiłem, o rolach, jakie grałem. Natasha Perry Brook była bardzo zainteresowana "Niżyńskim". No i dostałem rolę. Jestem najmłodszy w obsadzie i jedyny spoza Warszawy - mówi Maćkowiak.

Praca w stolicy, jak twierdzi aktor, nie przeszkodzi mu w jego zobowiązaniach wobec macierzystej sceny, czyli łódzkiego Teatru im. Jaracza. Resztę wakacji aktor spędzi na planie serialu "Oficerowie" (kontynuacji świetnego "Oficera") w reżyserii Macieja Dejczera.




A poza tym wg dziejszej Stolecznej GW jest szansa na kompromis ze Wspólnotą. Jeszcze mocniej trzymam kciuki za pozytywne, takie ludzkie zakończenie calego glupiego konfliktu.
Dziekuję za niedzielny Skok, mam nadzieję, że choć w kilku procentach moze być Pani tak radosna jak grana przez Panią pechowa bohaterka. Milego dnia.
Pawel
 
Posty: 26
Dołączył(a): Cz, 02.03.2006 21:13

Powrót do Korespondencja