Pożegnanie z Mamą

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

Pożegnanie z Mamą

Postprzez Beata400 Pn, 26.08.2019 22:14

Pani Krystyno, serdecznie współczuję - wiem co Pani czuje. Napisała Pani wszystko, co chciałabym powiedzieć o mojej Mamie. Straciłam Ją 2 lata temu i jest mi coraz gorzej. Tak samo jak Pani przeglądam Jej rzeczy, noszę biżuterię, wącham ubrania, które zamykam w woreczkach foliowych, aby jak najdłużej zachować Jej zapach. Wtulam się w poduszki, na których leżała. Płaczę na ścieżkach, po których razem chodziłyśmy. Wołam Ją, krzyczę, rozpacz rozrywa serce..... Wraz z Jej śmiercią umarła część mnie. Czuję jakby wyrwano ze mnie wnętrze. Wszystko kim jestem, co mam, do czego doszłam Jej zawdzięczam. Tak bardzo Ją kocham, tak bardzo tęsknię, że śmierć będzie mniej straszna, licząc na spotkanie. Ubrałam Ją w rzeczy, które miała na sobie na ślubie mojego Syna - pięknie wyglądała, zawsze elegancka, z klasą, dostojna. Nie zostawiła żadnych dyspozycji, żeby nie robić kłopotu. Piękna, dobra, wrażliwa, subtelna, szlachetna, prawa - ileż pięknych słów można o Niej powiedzieć..Tylko cierpienie było podłe - znosiła je z godnością, bohatersko. Z godnością znosiła upokorzenia ze strony kolegów lekarzy – młodzieńców – małych bogów., panów życia szastających cierpiącym człowiekiem, wydających wyroki, czekających na farfary? Sama była lekarzem. Wielkim Lekarzem, człowiekiem Wielkiego Formatu, nie potrafiła odnaleźć się wśród tej gawiedzi.
Pozdrawiam Panią serdecznie.
Beata400
 
Posty: 1
Dołączył(a): Pn, 26.08.2019 21:57

Re: Pożegnanie z Mamą

Postprzez Krystyna Janda Pn, 02.09.2019 13:15

Całuję Panią. Dobrych chwil. Te wspomnienia i te żałoby nam się należą, są potrzebne. Pozdrowienia.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja