Chinatown, San Francisco i koty

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

Chinatown, San Francisco i koty

Postprzez michaljrzeyiwinski Pt, 27.11.2020 07:52

Pani Krystyno,

Nie dluga nasza korespondencja sprzed lat dotyczyla tego obrazka, ktory to kupila Pani w Chinatown w San Francisco. HIstoria jakos mnie ujela i cos tam nawet Pani odpisala na ten temat. NIe wiadomo bylo co to na tym obrazku jest, Czarne chinskie litery.

Tata moj, Jerzy, od lat koty w Skierniewicach dokarmial, budowal zimowe budki, robil dziury w garazy aby mogly sie schronic przed mrozem.

WIele z tych, zwykle czarnych kotow i kocic po taty smierci w 2015 zostalo oddanych do schronisk.

Przesylam gorace wyrazy wdziecznosci za potencjalne ratowanie zycia tych stworzonek.

Glebokie podziekowania za Pani Teatr dla nas i kolejnych pokolen,

Z zyczeniami zdrowia,

Michal Jerzy Iwinski
(ze Skierniewic)
michaljrzeyiwinski
 
Posty: 1
Dołączył(a): Pt, 27.11.2020 07:49

Powrót do Korespondencja