HYDE PARK 2005

Zapisane na zawsze wątki forum.

Postprzez Trzynastka Śr, 14.12.2005 00:02

Witaj spiacy HP!

Pracuje sie, pracuje, buszuje tez po ladnych smutasowych tekstach w miedzyczasie, choc sie nie powinno odrywac od obowiazkow.

Przesylam zgrabniutki tekst M. Czapinskiej, bez podtekstow, bo po prostu szkoda.

Z dusza na ramieniu
sł. Magda Czapińska


Niby wszystko takie jasne, a tak ciemno,
Ze powtarzac sobie musze - nie jest zle
A ty, duszo na ramieniu, trzymaj ze mna
Gdy sie gubie, kiedy watpie - pilnuj mnie.
Kiedy dygot serca budzi mnie o swicie
Kiedy marzen siec na strzepy zycie rwie
Kiedy, mimo jasnych prognoz, czarno widze
Badz jak swiatlo w tym tunelu - prowadz mnie.

Jak cie pocieszyc, czym cie rozsmieszyc
Skad brac odwage na dalszy ciag
I co sie stanie z nami, kochanie
Gdy ktos nam nagle wylaczy prad.

Jesli zycie jest czekaniem - bede czekac
Chociaz czasu na czekanie ciagle mniej
Choc zmeczenia pyl pokrywa twarze wokol
A do duszy tak sie lepi smutku klej.
Czasem lubie z nia pogadac, zeby sprawdzic
Czy tam jeszcze cos waznego dzieje sie
Wtedy ona albo skomli, albo warczy
Albo milczy, by nie martwic bardziej mnie.

Jak cie pocieszyc, czym cie rozsmieszyc
Skad brac odwage na dalszy ciag
Gdy tak sie gmatwa to, co najprostsze
Gdy tak sie wszystko wymyka z rak.

Niby wszystko takie jasne, a tak ciemno
Ze powtarzac sobie musze - nie jest zle
A ty, duszo na ramieniu, wytrwaj ze mna
Gdy sie gubie, kiedy watpie, trzymaj sie
Trzymaj sie.
Trzymaj mnie!

Sciana!
Wiertarka to narzedzie dla faceta, ktory jest pod reka. Zawolal mnie kiedys maz w trakcie takich prac, zebym cos tam podtrzymala. Latwiej mi bylo trzymac wiertarke i po zakonczeniu roboty powiedzialam: "kochanie, nigdy wiecej tego nie rob i nie pokazuj mi, ze to takie proste, bo ktoregos dnia uznam, ze nie jestes mi az tak niezbedny".
Tyle razy powtarzasz kto jeszcze byl kobieta, a za wiertarke sie zabierasz ochoczo? Zajrzyj do brudnopisu- w nas kobietach jest to, co sie nazywa feminine, sexy, itd., itp. Wiertarki omijamy szerokim lukiem, nie dla trudnosci obslugi, dla zasady, dla zasady mowie.
A teraz 13, do roboty, koniec przerwy. Z dusza na ramieniu, trzymajcie mnie, pa!
Trzynastka
 
Posty: 1050
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 13:59
Lokalizacja: Chicago

Postprzez MarysiaB Śr, 14.12.2005 00:16

MalgosiuM, pieknie napisalas o Bozym Narodzeniu. Tez tak mi w duszy gra. Swieta to nie dekoracje, a ludzie i to co w sercu. U mnie w tej chwili - radosc oczekiwania. Moja trzynasta Wigilia z dala od Polski. Zasiade do niej w 'bialy dzien', pewnie w upale, bez czekania na pierwsza gwiazdke. Za oknem poszarzale, smetne eukaliptusy, niczego, co przypominaloby Polske. Ale oplatek stamtad bedzie smakowal tak samo. I bedzie ten jedyny szczegolny moment, kiedy scisnie cos za gardlo. Jak zawsze. Zyczenia, serdecznosci, rozmowy, radosc dzieci z prezentow, koledy w tle... Spokoj wewnetrzny, ktory przyjdzie po tym calym przedswiatecznym zabieganiu i krzataniu sie. Radosc z Narodzin Pana. Bardzo czekam na te chwile.
I mozna nabrac pokory, kiedy pomysli sie o ludziach, ktorzy w najrozniejszych skrajnych warunkach, niewoli, nedzy, zrobili wszystko, zeby miec namiastke Bozego Barodzenia.
"/Ja/ przyszedłem na świat jako światło, aby każdy, kto we Mnie wierzy, nie pozostawał w ciemności."
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez KAMIL Śr, 14.12.2005 00:30

Niezbyt często tu wchodzę, a chciałbym Was pozdrowić i podziwiam wspaniały temat jaki tworzycie. Naprawdę podziwiam za mnóstwo ciekawych opinii i szereg informacji.
NO to tyle.
Ciepłych przygotowań przedświątecznych, szczególnie dla Polaków za granicą...dziele się z Wami opłatkiem i sercem.
KAMIL
 
Posty: 8719
Dołączył(a): N, 27.02.2005 21:39

Postprzez MarysiaB Śr, 14.12.2005 00:31

Z wczorajszej proby kostiumowej wrocilam ok. jedenstej w nocy. Musialam jeszcze umyc Oli glowe, bo miala helm z lakieru i zelu. Mam troche zdjec, kiepskiej jakosci, bo z oddali, slabe swiatlo i artysci w ruchu, ale cokolwiek widac. Jesli bedziecie chcialy, to zamieszcze. A teraz spadam do pracy. Dobrej nocy i dnia.

Kamil! Serdecznie dziekuje!
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez Ściana Śr, 14.12.2005 06:36

To ja. Sciana w dobrym humorze. Slonce swieci, niebo niebieskie. Ptaki, aaa...nie jeszcze nie.....czekaja na wiosne. Do pracy nie musze isc. Siedze w chalupie. Nic nie robie. Bledzikuje. Podoba mi sie. Jestem szczesliwa. Dziele sie z Wami ta radoscia, bo takie chwile to "jak motyle" u nas, w Kredensie. Dzisiaj slowo "DNO" ZDECYDOWANIE chowam na strychu. Sprawdzilam. U nas w Kredensie, na strychu, sa batmeny. To tak a propos dziennika KJ. Nietoperze sa szczesliwe. Strych jest szczesliwy. Kredens az tryska szczesciem i radoscia. A tak w ogole to kto (co) NIE JEST SZCZESLIWY? No taki dzien. Co ja moge?

No to sie poodnosze. Z tej radosci to i moze cos milego napisze (a tus mi niespodzianko!). Wychodzcie dzielnie spod stolu. Dzisiaj Dzien Dobroci (DiDi) w Kredensie.

MashMun - nie gniewaj sie. Ja tylko tak pajacuje. Podpowiadam - zdjecie jakies europejskiej sciany. Proste, co?
PS Jesli nie Santa, to KTO?
PS #2 Pomijam pokornie. Phi!

Emcia - piekna zima. Przemijanie najbardziej mi sie w tych rzezbach podoba. Moment. Chwila. To tak jak buddyjskie "sand painting". Godziny mozolnej pracy, skupienie, artyzm, modlitwa (?), a potem jeden podmuch wiatru i pooooszloooo.

Magnolia - a KTO tutaj zalamuje rece nad Toba? Ja nie! Ja tylko daje Ci solidnego kopniaka. Takiego z zyczeniami "good luck". Rozumiesz?
PS "180 stopni odwrocenia sie od zla tego swiata". Aha. Mozna udawac, ze zla nie ma. Ale ono dalej bedzie tuz za plecami. A moze cos z tym zlem zrobic? Np przemienic zlo w dobro, czili 180 stopniowa robota. Tak sobie kombinuje radosnie.

Grejs - o jest Grejs na laczach!!! Niech zyje Misiek! Czili Nasza Ulubiona Postac, czili NUP.
I nie obwiniaj mnie za tego wirusa dobra? Nie trzeba bylo otwierac tego zalacznika pt" Anna Kurnikowa gra w tenisa", hi hi..."w tenisa". Komy to my, a nie nam!
PS Sroda - zgadza sie. A Ty znowu spisz!

Teremi - moze i Ocean bezkresny, ale kumaty. Umie sluchac. Zadaje dobre pytania.
PS D.O. - czili Azja vel Kmicic. Zgadza sie?
PS Zapuszczam sobie jakies tango w Kredensie....Ja prowadze.
Juz kiedys o tym pisalysmy w HP. Film "Tango" Saury. No po prostu mistrzostwo swiata.
PS Sprawdzilam w komp. U mnie tylko 27 piosenek z KSP. U Ciebie 111?!!!!!!
Pokornie prosze o jakiegos golebia...Bardzo pokornie.... Mozna zrobic kopie? Jakby co, to Misiek Grejsa zna sie na wszystkim.
Kaline J. uwielbialam jako dziecko. Za to ze byla taka wlasnie INNA....
MashMun - popieram protest Teremi. Nagrody sa "ustawione". MashMun! Dawaj jakies nagrody dla WSZYSTKICH.
PS Panowie w mundurkach.....moze i tak...Pamietaj, ze ja jestem gosciem w tym kraju i nie moge, ze wzgledow zawodowych, wizowych, politycznych wchodzic w kontakty z panami w mundurkach. Na razie cisza. Jeszcze raz obudzi mnie krzyk tych dzieci i wysle tam "mojego" O, zeby pogadal z tym starym. Tak na spokojnie, bez rekoczynow. Oj...

Trzynastko z dusza na ramieniu (trzymam Ciebie) - dzieki za tekt M.Cz. Bardzo ladny. Lubie Jej teksty.
No nie bede sie z Toba klocic, bo zawsze sie Ciebie slucham. Feminine, sexy...nie wiem co to znaczy, ale nie bede sie czepiac. Ja tam wole: zaradna, Zosia-Samosia, Adam Slodowy (tez byla kobieta?!). Nie lubie zalezec od drugiego czlowieka. Moge kopac rowy, wiercic wiertarka, laczyc kabelki. Zycie mnie tego nauczylo. Niestety (?).......Ale podoba mi sie to, co napisalas....moze masz racje.....

Kangurzyco - pokornie czytam to co Ty i Grejs napisalyscie o Bozym N. Piekne slowa. Wzruszylam sie. No dobra - przyznam sie. Kocham B.N. Udaje tylko, ze nie ma tych swiat, bo tak mi po prostu latwiej na Emigracji.
PS Zdjecia Oli dawaj. Co sie pytasz?!

Kamil - witaj Kamil! Dzieki za zyczenia, oplatek i serce. To bardzo wazne!

HP! Radosnie Wam macham. Moge nawet scisnac Was w pasie, po Grejsowemu. Ze szczescia. Po prostu.

PS Aaaa...i nie jestem pijana...no moze troche....pijana szczesciem....ze szczescia...
Warto bylo czekac. Kto czeka, ten kiedys bedzie szczesliwy. Zgadzacie sie ze mna?
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2651
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Trzynastka Śr, 14.12.2005 07:20

Dla mnie na dobranoc, dla Was na dzien dobry, something amazing:

Amazing Magic

I slowly wake up every morning
To put and end to weary dream
There's nothing up there waiting for me
Well, it is ... out of reach
I never count too much on heaven
But then again ... you never know
I keep my gown and make-up ready
Cause any day now
Maybe tonight - I'll fly

Amazing magic, the unspoken power
Will make me pretty and it'll take me away
The night of sorrow will soon be over
I'm gonna meet a brand new day

Amazing magic will turn the wheel of fortune
It will appreciate me and award every pain
From backstage shadow out into the spotlight
Will bring a long-awaited fame

I play my life on local stages
With lousy cast and cheap director
I'm betting on the losing aces
But any day now
Maybe tonight - I'll fly

Amazing magic, the unspoken power
In search of Cinderella gonna see me tonight
I only wonder what's gonna happen
Right past a stoke of midnight
Oh will it still be with me

Amazing magic, will it keep on working
Oh will it conquer kingdoms
And put them all at my feet
Or maybe tomorow yet another morning
Will put and end to weary dream.

www.teksty.net.pl

Sciana, kobieto, Oceany chcesz zdobywac, a nie wiesz co to feminine ( no, juz opuscmy sexy)? Niedobrze, niedobrze. A Kalina byla feminine, ale z wielka iloscia bujnego sexy i dlatego kusila tak skutecznie. Osobiscie wole odmiane zaradnej feminine z subtelnym sexy. Moze byc? A kobiecosc jest niestety na wymarciu, tak jak gatunek J. Przybory i dlatego trzeba ja pielegnowac.
MarysiuB, zdjecia please, nawet zamazane kompletnie, czekamy!
Trzynastka
 
Posty: 1050
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 13:59
Lokalizacja: Chicago

Postprzez teremi Śr, 14.12.2005 09:57

Witam o świcie

MarysiuB - nie kokietuj, że brak ostrości i jakieś tam jeszcze usterki techniczne tylko wklejaj te zdjęcia.

Trzynastko - teoretycznie z tą wiertarką masz rację, dobrze jest umieć co nie znaczy, że od ręki musimy odkrywać swoje ukryte zdolności - praktycznie chyba też masz rację.

¦ciana - w sprawie inicjałów: nie potwierdzm i nie zaprzeczam.
Piosenki KSP - ja mam je nie w komputerze ale na kasetach takich magnetofonowych (mam nadzieję, że w aktualnym miejscu Twojego pobytu znajdziesz coś takiego jeszcze w muzeum). To się chyba da przegrać na płytę/płyty CD - obiecuję, że się postaram i jeżeli to mi się uda to masz jak w banku. Na razie walczę z przegraniem Janda w Trójce - to trochę trwa.
Rozumiem Twój stosunek do mundurków i to z mojej strony nie była zachęta, jak mówi przysłowie: co kraj to obyczaj.
Pozdrawiam HP
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez M.C. Śr, 14.12.2005 10:24

Dzien, noc u mnie, dobry HP.

Trzynastko z 'Twojego' tekstu o mezach do mojego pasuje brak zdolnosci zapamietywania rocznic. Wcale mnie to juz nie dziwi i przewaznie gdy chodzi o cos waznego to przed czasem przypominam. Dzieki za tekst M.Grechuty o snieniu.

Teremi, wlasciwie to dosyc mi brakuje takich 'dbaj o siebie', 'uwazaj na dzieci', nie czesto mam przyjemnosc takie zdanie uslyszec. Sama powtarzam dookola, dzieciom do znudzenia, mezowi pewnie zbyt rzadko i wszystkim ktorzy mi sie wydaja w
potrzebie. Pare slow wsparcia a znacza duzo, dla mnie przynajmniej. Odrobina czulosci nic nie kosztuje.
Czekam na golebia.
Ps Nie ma sprawy rzezby przesle golebiem, zima jest stopic sie nie stopia.

Teremi, Trzynastko, czytalam Wasze wypowiedzi w temacie Kamila, temat bardzo wazny, dla mnie o wiele zbyt osobisty zeby tu o nim pisac. Ale powinnam chyba napisac cos dla moich dzieci, do szuflady, zeby wiedzialy jaki tamten grudzien byl.

Magnolia, dostalas pierwsza czili lepsza polowe nagrody. Twoj wspolnik od nagrod.
Wiesz, dzieci tak pieknie i prosto mowia o Bogu, nie ma w ich slowach odrobiny falszu, przesady, watpliwosci, lubie ich sluchac.

Od tych nagrod to mi sie dzisiaj zakrecilo w glowie, no bo mam nagrode za sprosny tekst. Dzieki MaSzMunie (pozdrowienia dla boskiej Agnieszki, czekam cierpliwie). Mam tez nagrode za piosenke z deszczem w/z Kredensie/u, czili ze moge sobie dopisac
tekst do pana Tomka...tak sobie wymyslilam co niezwlocznie czynie. Sciana, piekne choc niepokorne dziekuje.

Jak to nagrody sa ustawione?! NIEKTORZY to by chcieli nagrody za nic, phi. A jakies .... wstawic to nie laska? Ha? Ja to sobie wypraszam, tu sie na nagrody pracuje. MaSza Ty ICH w ogole nie sluchaj! Twoj minister, ekhm.

Kangurzyco, czekam na zdjecia. Jestem pewna ze beda spektakularne, choc moze zamazane.

Grejs, Misiek jest kul, od daaawna to powtarzam. Dziekuje bardzo za twarzowego golebia. Copy.

Sciana, glos pana Tomka to jest zdecydowanie ...., i wcale nie jest to proba zwiniecia nagrody, PHI.
Ps1 czekam na Twoj tekst do piosenki o sexie, z zainteresowaniem i calkiem jak na mnie niecierpliwie.
Ps2 ciesze sie ze wspolpracy w ramach Spolki od Tekstow z Tekstem@, Twoj wspolnik
Ps3 'golab' dolecial, zatrzymam go sobie na pamiatke, moze nawet wydrukuje, hi, hi, jak ja zlapie oddech (teksty to maraton) to podesle jakiegos nowego
Ps4 Fajna masz ta prace to fakt, dopiero teraz widac, hi, hi, za regularna korespondencje z k-r dam Ci nagrode. Jak wrocisz.
Ps5 Co sie tak wsciekasz na kolezanke, milosc nie sluga, a moze z ta Afryka tak sie rozejdzie po kosciach...bo i z Toba tez nic nie wiadomo...


Ponizszy tekst nie jest obowiazkowy.


"Phone's off the hook /chowam sie przed wiadomo KIM/ (nie przed szczesciem przeciez)
No one knows where we are /jak to? przeciez my sa w Kredensie/(ale nie kazdy wie gdzie jest Kredens)
It's a long time since I /jakie "long"?/(niekiedy minuta to wiecznosc)
Drank champagne /czyt. szampejn/(Domain Chandon)
The ocean is blue /a niby jaki ma byc?/(no, zmienny przeciez)
As blue as your eyes /ekhm..ekhm...wiadomo o co/kogo chodzi/(o kogo by tu moglo chodzic....pozwol ze zgadne... Ouszyn?, hi, hi)
I'm gonna take it with me /maly plecak/(na serce w sam raz)
When I go /aaa....przeciez NIE zegnamy sie. Limit sie wyczerpal/(uff, i bardzo dobrze)
Old long since gone /"old"? Emcia? to o Tobie? hi hi/(phi, stare to sa legendy o chinskich smokach)
Now way back when /nie gap sie w przeszlosc/(ani w przyszlosc)
We lived in Coney Island /oj...nie lubie Coney Island, no nie i juz/(znam tylko ze slyszenia)
Ain't no good thing /ain't....znowu ten dialekt/(ain't you a linguist?)
Ever dies /smierci zdecydowanie mowiMY NIE/(i my sobie a smierc sobie)
I'm gonna take it with me /sjur/('to' za duzo miejsca nie zajmie?)
When I go /Hameryka, Europa, Azja, Nirwana...niepotrzebne skreslic/(na nogach to daleko nie zajdziesz)
Far far away a train /nie lubie pociagow, kojarza mi sie niebezpiecznie. Patrz film "Pianista"/(szkoda, pociagi sa kul, znowu te filmy' ey?)
Whistle blows /"whistle" to bardzo niekulturalny zwyczaj u NAS, w Azja/(dlaczeg?, co za kontynent... "wistle when you work" i od razu sie inaczej pracuje, phi Azja..)
Wherever you're goin /znaczy sie "going"/(pomidor)
Wherever you've been /jakies 20-scia?/(phi, samochwala w kacie, tfu Kredensie...)
Waving good bye at the end /nie cierpie "good bye"...wole "c u"/("c u soon" jeszcze lepsze)
Of the day /day/night - to te tabletki od Kangurzycy/(albo w Azji dzien, w Polszy noc, bo u mnie to ja juz sama nie wiem co)
You're up and you're over /a gdzie "down"?/(down by the river)
And you're far away /zgadza sie, czili czek/(dawno, dawno temu za gorami za lasami)
Always for you, and /aha, zawsze 180 stopni, czili SWIAT/(360 stopni, phi, Twoja Madralinska)
Forever yours /bez przesady....FOR-EVE-ER, bez skojarzen imiennych. PHI!/(forever young, Niel Young znaczy sie)
It felt just like the old days /Emcia?/(odkrywanie Hameryki i te sprawy?)
We fell asleep on Beaula's porch /oj...pamietam te "old days"/(Mazury i okolice)
I'm gonna take it with me /przeciez to prawda oczywista/(laptopik do k-r)
When I go /soon. monsoon/(Sciana, to when jest to when)?
All broken down by /"down"! hi hi/ (broken?)
The side of the road /na prawo las, na lewo las, a dolem WISLA plynie. Moj kolega mnie straszy nastepnym WORLD CUP w pilce noznej. Polska vs Niemcy/(powiedz Mu zeby ruszal w droge, wiadomo ze Polska gora!)
I was never more alive or /zgadza sie, czili check/( a mnie sie chce spac, pierwsza w nocy, czego sie nie robi dla narkotyku, czyt. tekst w tekscie)
Alone /jakie "alone"? a HP?/("alone" nie lubie, zdecydowanie)
I've worn the faces off /oj/ (nie ma strachu zawsze znajda sie jakies nowe maski)
All the cards /Tarot?/(dobra, niech juz bedzie ten Tarot)
I'm gonna take it with me /Kredens? Przeciez to "with me"/(i nawet inaczej nie probuj, bo...)
When I go /praca?/(praca nie zajac nie ucieknie)
Children are playing /no przeciez mowie, ze Groszki w pracy/(moje groszki spia, jeden kaszle przez sen, biedny groszek...)
At the end of the day /jestem przemeczona, jeden groszek, troche autystyczny, dzisiaj uciekl z pracy. Szukalismy GO 3 godziny. Umarlo moje serce/(KLEKS, nie dziwie sie, uff)
Strangers are singing /po ko-reans-ku. Mojego sklepikarza zona rodzi za 3 tygodnie. Dogadalismy sie w j.migowym/(a no to przekaz Jej na migi gratulacje od kolezanki z CA, hi, hi)
On our lawn /kosiarka=wiertarka. Trzeba sily. Sila tez byla kobieta!/(a po co kosic?! laka to dopiero KOBIETA, hi, hi)
It's got to be more /jasne! prawda oczywista!/(less is more)
Than flesh and bone /flesh-czek, bone - przeciez juz tlumaczylam, czek/(przeszczep twarzy, zycze tej kobiecie powodzenia)
All that you're loved /znaczy sie co/kto?/(wszyscy/wszedzie)
Is all you own /nie lubie tego slowa "own"/("pretend you own me nothing" jakis Tomkowy kompleks)
In a land there's a town /Kredens/
And in that town there's
A house /aha/
And in that house
There's a woman /PHI!/
And in that woman /oj.../
There's a heart I love /oj...oj.. "love"? niesmialo i pokornie pytam/(slucham uwaznie, hi, hi, pokornie skreslic, wspolnik)
I'm gonna take it /NO!!!!/(c'mmmoooon...)
With me when I go /"I left my heart in SF", Emcia? Usmiechasz sie?/(Usmiecham sie, powiedz gdzie, moze znajde jeszcze jakis kawalek, podesle i bedziesz miala na zapas)
I'm gonna take it /niech Ci bedzie/
With me when I go" /bylebys oddal/(podoba mi sie ta ostatnia zwrotka, hi, hi).

Pozdrawiam Wszystkich i ide spac, spac, moze i snic TE sny. PA-NA-RA.
Ostatnio edytowano Śr, 14.12.2005 10:37 przez M.C., łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Małgosia Sz Śr, 14.12.2005 10:30

Teremi - dziękuję, że mnie wybawiłaś z tego konkursu. Nie wiedziałam, jak się wykręcić. Także w samą porę - raz jeszcze dziękuję. A nagrody będą dla Wszystkich! (Emciu, w tej konkurencji to i tak Ty jesteś bezkonkurencyjna:))
Właśnie - chciałabym Wam podarować świąteczną płytę Grażyny Auguścik Lulajże Jezuniu. Tak zaśpiewanych kolęd nie słyszałam nigdy.
Tymczasem dla Was Mizerna cicha... w prezencie... Jak ona to wczoraj zaśpiewała!!

Mizerna, cicha ...

Mizerna, cicha, stajenka licha,
Pełna niebieskiej chwały.
Oto leżący, na sianku śpiący
W promieniach Jezus mały.

Nad nim anieli w locie stanęli
I pochyleni klęczą
Z włosy złotymi, z skrzydłami białymi,
Pod malowaną tęczą.

I oto mnodzy, ludzie ubodzy
Radzi oglądać Pana,
Pełni natchnienia, pełni zdziwienia
Upadli na kolana.

Oto Maryja, czysta lilija,
Przy niej staruszek drżący
Stoją przed nami, przed pastuszkami
Tacy uśmiechający.
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez MarysiaB Śr, 14.12.2005 14:22

Czesc, to ja. Noo, jak mnie juz tak bardzo prosicie, to beda zamazane zdjecia. Ale najpierw wstep. T.J. Studio, do ktorego uczeszcza Ola, to osiedlowa przecietna szkola tanca scenicznego. Nic profesjonalnego. Tu kazdy moze tanczyc: dzieci szczuple i grube /jak zobaczylam na pierwszym koncercie niektore 'baletnice', to no, no.../, utalentowane i raczej nie, duze i calkiem male /przyjmowane sa trzylatki/. Nie ma zadnych wstepnych warunkow. Podoba mi sie, ze kazde dziecko moze tu zaistniec, rozwinac sie, rozkwitnac, ze nie siedzi w domu i nie pielegnuje swoich kompleksow. Nauczycielki, z tytulami i dyplomami, prowadza rowniez zajecia dla dzieci utalentowanych, ktore reprezentuja Studio na roznych zawodach, poza tym przygotowuja /chetnych/ do egzaminow z baletu itp. Na koncertach najlepsze sa maluchy, ktorym muzyka w tancu raczej nie przeszkadza. Sa takie, ktore potrafia przestac caly wystep, inne nie wejda na scene bez ulubiogo miska pod pacha /kiedys jedna dziewczynka tanczyla z kotem, ale takim nieprawdziwym/. W Studio dziala rowniez prezna grupa rodzicow, ktora podziwiam z widowni. Ale kto wie...?

Oczywiscie, ze nie bede sie uczyla obslugi wiertarki, tokarki /?/ i szlifierki. W zyciu nie kosilam trawy. A od czego jest Kangur? Tylko pokaz, ze cos potrafisz, a bedziesz robila to do konca zycia. Niedoczekanie! A tak sobie powierci /byle nie dziure w brzuchu, mi na przyklad./ Musze isc, wypisuje kartki, tzn. zrobilam sobie o polnocy przerwe. W domu pobojowisko. Jestem beznadziejna. Pa.
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez MarysiaB Śr, 14.12.2005 14:30

...
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez MarysiaB Śr, 14.12.2005 14:39

...
Ostatnio edytowano Śr, 14.12.2005 14:45 przez MarysiaB, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez Anna MM Śr, 14.12.2005 14:43

To jest super - rodzice, nauczyciele, dzieci - pełna integracja.
U nas rodzice i nauczyciele chcieliby się schować za swoimi prawdziwymi albo wyimaginowanymi kompleksami i wykręcic, jak najszybciej. I mieć "święty spokój".
Dzięki )).
Anna MM
 
Posty: 1808
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 20:53
Lokalizacja: ....

Postprzez sonia Śr, 14.12.2005 14:51

Bravo!! Bardzo mi sie podoba..........to przypomina Lekcje stepowania w rezyserii KJ....:))
Avatar użytkownika
sonia
 
Posty: 11288
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 23:04
Lokalizacja: z szarosci......

Postprzez MarysiaB Śr, 14.12.2005 15:26

Tak, bardzo mnie te zajecia wciagnely. Na koniec troche wysiadam, bo proby, jazda, makijaze itp., wszystko w biegu po szkole, ale i tak to lubie, o Oli nie wspomne. W ciagu roku spokojnie - zajecia raz w tygodniu ok. 2 godz. Niektore dzieci sa tam od zerowki do szkoly sredniej. Najstarsze, najlepsze pomagaja przy maluchach. Rodzicom rzeczywiscie sie chce. Nie tylko tancza. W czasie prob i wystepow w garderobie sa dyzury, bo trzeba pomoc zmienic kostiumy, poprawic makijaz, fryzure itp., no i w ogole zajac sie dziecmi przez kilka godzin /maja gry, cos do jedzenia, moga ogladac wystepy swoich kolegow w tv/. Atmosfera piknikowa. Inni rodzice siedza wtedy na widowni, majac pewnosc, ze wszystko bedzie OK. Na koniec kwituja odbior dziecka. Takie grupy, studia sa tu b.popularne i na przecietna kieszen. Nie jestem za tym, zeby dzieciom zapelniac czas po szkole do granic mozliwosci i absurdu, ale jakies swoje poletko, ktore sprawia im radosc, powinny miec.
Tak sie zlozylo, ze w grupie Oli jest dziewczynka, ktorej rodzice tez pochodza z Polski. Baaardzo mila znajomosc. W tym roku po raz drugi razem jedziemy na wakacje.
Avatar użytkownika
MarysiaB
 
Posty: 2848
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:22
Lokalizacja: Melbourne

Postprzez Marysia Śr, 14.12.2005 15:39

Marysiu B. super, podoba mi się to bardzo! A i kontakt z dzieckiem lepszy.

Trzynastko, czekam, na razie nic nie doszło, więc dlatego nie odzywam się.

Pozdrawiam HP, skoro tu już wlazłam!
Avatar użytkownika
Marysia
 
Posty: 3169
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:17
Lokalizacja: Gliwice

Postprzez Małgosia Sz Śr, 14.12.2005 16:18

MarysiuB - nie byłabym sobą gdybym nie powiedziała, ze wersja Ola - Jazz jest super!!
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Trzynastka Śr, 14.12.2005 16:37

MarysiuB!
Ale z Ciebie kokietka, mialy byc zamazane zdjecia, a wyszla pelna relacja z przygotowywanej imprezy. Super! Wszyscy maja fun, to widac. Piekne, Ola jak kameleon, najpierw grzeczniutka, potem jazzowy dynamit.
Za balagan Cie lubie, od razy czuje sie lepiej, jak rozgladam sie po chalupie. Jaka beznadzieja? Dzieki za relacje, prosimy o wiecej z serii: "z zycia wziete".
Trzynastka
 
Posty: 1050
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 13:59
Lokalizacja: Chicago

Postprzez M.C. Śr, 14.12.2005 17:16

Kangurzyco, Ola cudna, ale zaraz za nia ten cowboy! Dopiero teraz uswiadamiam sobie ze u Was naprawde jest pelnia lata. Pobojowisko, a to dobrze, to znaczy idziemy glowa w glowe.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Małgosia Sz Śr, 14.12.2005 17:37

Za pozwoleniem Agnieszki załączam. Dla Wszystkich. Ale wiem, że Emci spodoba się szczególnie. Krzemień.
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Archiwum