HYDE PARK 2005

Zapisane na zawsze wątki forum.

Postprzez GrejSowa Cz, 15.12.2005 22:46

Nie bój ¦ciany, Teremi, do wójta nie pójdziem, podzielimy się: dla Ciebie piosenka, dla mnie wędka, może być? To Ty sobie śpiewaj, a ja idę na ryby...;- ) Haczyk (albo hak) - czek, przynęta - czek ;-))), gumiaki - czek, wschód słońca - czek...czek - czek...;-)

Dziękuję bardzo za wspomnienie Straussa...kocham walce wiedeńskie...płaczę jak bóbr...nie wiem dlaczego...Koncertem noworocznym z Opery Wiedeńskiej (transmisja w TV) od lat rozpoczynam każdy Nowy Rok...Wiedeń mnie uwiódł strasznie...ledwo zdążyłam na powrotny samolot...wsiadałam, jak już był nad ziemią...;-)
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez M.C. Pt, 16.12.2005 08:00

Drogi HP,

wiecie co, nie wkleje tych zdjec z przedstawiena mojego malego krola J. Okazalo sie bowiem, ze J ma zapalenie pluc. Patrzac na te zdjecia ciagle robilabym sobie wyrzuty, ze niby taka troskliwa matka ze mnie a wlasnego syna nie upilnowalam...Na wystepy Go puscilam, a zimno bylo po betlejemsku...
Dam cos innego, lepszego, wkrotce, jak tylko J. wydobrzeje.

J. po przedstawieniu powiedzial, "Mamo, jak chcesz, to mozesz do mnie mowic Krolu", wczul sie w role...

Dla wszystkich troche smutne (?) U&U. I oto jest pytanie, czy moga byc smutne usmiechy?
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez GrejSowa Pt, 16.12.2005 08:59

Emcia, żadnych wyrzutów sobie nie rób, zwłaszcza jako troskliwa matka. A bo to można wszystko przewidzieć? (no, chyba, że jest się ¦cianą...), a bo to można dzieciska upilnować tak, żeby nie chorowały..? Z pewnością się nie da.

Dbaj o Króla i uściskaj go ode mnie! Przesyłam Wam najpiękniejsze uśmiechy z Polska!!!

P.S. Czy Ty może jesteś Królowa Matka...?
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Ściana Pt, 16.12.2005 11:00

Krolowa Matko - przesylam caly Ocean Zdrowia dla Krola J.
Podpisane: Cesarzowa Sciana.
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2651
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez teremi Pt, 16.12.2005 11:08

Witam
Grejs - podział? - zgoda może być a potem się wymienimy (złowione ryby zjemy wspólnie co Ty na to?)

Emcia - TO NIE TWOJA WINA. Niestety obojętnie jak bardzo będziesz chciała ustrzec swoje dzieci przed czymkolwiek to są jeszcze tzw. obiektywne okoliczności. Jeżeli nie wystapiłby w tym przedstawieniu, to byłoby mu bardzo przykro a i tak mógłby zachorować.
Pomyśl jak było to dla niego (i nie tylko) ważne. Uściskaj Jego Wysokość.
Na zdjęcia poczekamy, w końcu królem się jest a nie bywa - tak więc będą ważne jak wyzdrowieje. Pozdrawiam cieplutko.

O ¦ciana o tej porze Ty tutaj?
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez Małgosia Sz Pt, 16.12.2005 11:18

Emciu kochana, uściskaj małego Króla!! Będzie dobrze!

Upilnować się nie da, to nie jest takie proste, sama raz przed rodzicami ukryłam, że źle się czułam (nawet bardzo źle), kiedy był fajny ksiądz na rekolekcjach i strasznie chciałam chodzić do szkoły i do kościoła, a drugi raz, kiedy były rozgrywki w piłkę ręczną próbowałam ukryć, że nie jestem chora na różyczkę, co było trudne, bo byłam cała w czerwone plamy. Ale pamiętam do dzisiaj ten ból z powodu finałowego meczu w rozgrywkach, w którym nie zagrałam!

U&U dla Ciebie też!
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Małgosia Sz Pt, 16.12.2005 12:32

Kochana ¦ciano, czy możesz zajrzeć do poczty? Całuję, Maszmun

Teremi, bardzo się cieszę, że prezent zrobił Ci taką przyjemność. Nie ma za co, jakby powiedziała Grejs albo ¦ciana.

Ja pamiętam moją rusycystkę z podstawówki. Mieliśmy rosyjski po południu we wtorki. Nasza nauczycielka zaczynała lekcje po południu i rano oglądała w wersji dla niesłyszących Niewolnicę Isaurę. Potem po południu, na lekcji opowiadała nam, co też w kolejnym odcinku pięknej i dobrej Isaurze się przydarzy. Ale ogólnie była (mam nadzieję, że jest) poczciwą kobietą i czegoś nawet nas nauczyła. W liceum było gorzej niż źle. Stracone 4 lata. Uczenie się na pamięć życiorysu Lenina jakoś mnie nie podniecało.

Grejs - sprawa dzisiaj o 9 - WY-GRA-NA! Oj, to mnie wytarmosisz już wkrótce:))
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez Trzynastka Pt, 16.12.2005 18:18

MC!
Tak myslalam, ze cos waznego Ciebie zatrzymalo. Krolewicza przytul bez wyrzutow sumienia, pewnie chcial tam byc bez wzgledu na wszystko, a zlapac infekcje mogl zaraz potem gdziekolwiek. Do Swiat bedzie po klopocie, czego zatroskanej mamusce najbardziej zyczymy.
Weekendowo Was pozdrawiam, ja pracuje ostro, ale jutro wieczorem postaram sie zwinac na Festiwal Swiatel w zoo. Jesli tak sie stanie, nocne zdjecia czarodziejskie zamieszcze.

P.S. Fju, fju, fju, zeby Mlody Apollo wiedzial, co zescie tu powypisywaly, to by mu sie dopiero geba smiala. Po weekendzie o drugim Apollo napisze, przeciwienstwo, powaga zupelna, niezaleznosc, lazenie swoimi wlasnymi drogami.
P.S.2 Czekamy na relacje MarysiB, no czekamy, ze szczegolami prosimy.
P.S.3 Nieuchronnie zbiza sie moment zrobienia zakupow, jeszcze nie zagladalam do tego mrowiska. Ameryka szaleje, co kilka dni przychodza poczta oferty jedyne w roku, co kilka dni te same. Juz jutro bede robic to raz, a dobrze, jedna decyzja i nie ma odwrotu wracania do sklepow wiele razy.
Trzynastka
 
Posty: 1050
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 13:59
Lokalizacja: Chicago

Postprzez GrejSowa Pt, 16.12.2005 22:53

CZEGO SIę BOISZ GŁUPIA - piosenka kabaretu ELITA

Była już chata, w chacie szkło (chata=kredens, szkło=skup)
I łapka w łapkę wszystko szło (czili rąsia w rąsię)
Co twoje było prawie moje (dlaczego "prawie"...???)
I nagle szept: nie, ja się boję! (szeptom mówię zdecydowanie TAK!!!)
Tak prysnął nastrój bardzo łatwo (oj...)
Pogasły zmysły, błysło światło (wolałabym odwrotnie...)
Trzasnął policzek, potem drzwi (policzek - czek; drzwi - czek)
Nie było sprawy, koniec gry. (znaczy się game over)

Czego się boisz głupia, (no, czego, ja się pytam...?)
Czemu nie chcesz iść na całość, (a HP skanduje: ID¬ NA CAŁO¦ć!!! ID¬ NA CAŁO¦ć!!!)
Czasem warto dobrze upaść, (polecam dmuchany balkon...)
Tak niewiele brakowało. (...żeby się nie rozłożył...? AŁć!!!)

Czego się boisz głupia, (no, czego, ja się pytam...?)
Przecież to jest takie ludzkie, (human rights!!!)
Że aż wstyd tak nagle uciec, (cegła, a potem w nogi!!!)
Mała nie bądź taki głupiec. (Mała, przecież to nie do Ciebie!!! Nie dąsaj się!!!)

A potem przyszedł tęskny list: (gołąbek...? mniam....)
Przyjedź kochany nawet dziś, (a nawet i wczoraj, jeśli tylko się wyrobisz...)
Będziemy w domu tylko dwoje, (dwoje...? a tuś mi niespodzianko...)
Ciekawy plan lecz ja się boję, (planom zdecydowanie mówimy NIE....! Górą spontan!!!)
Znowu zasłonisz mi się mamą, (albo zupą, bo zupa była zasłona...)
Znów będą płacze i to samo, (buuuu, buuuu)
Znów się rozmyślisz, przerwiesz grę, (przerwa na papierocha...? a fuj!!)
Zamiast obietnic wolę - nie ! (a ja wolę TAK!!! grunt to umiejętność podejmowania decyzji..)

Czego się boisz głupi, (to głupi też była kobietą...?)
Czemu nie chcesz iść na całość, (fajnie jest iść na całość, a nawet git!!!)
Ja się mogę wstępnie upić, (w ramach gry wstępnej, a nawet przedwstępnej...)
A to dobre jest na śmiałość. (a to dobre!!!)
Czego się boję głupi, (głupi Grejs, oj głupi...)
Przecież to jest zwykła sprawa, (normalka, znaczy się...)
A jak uda się zabawa, (a jak się nie uda...?)
Mogę ci pierścionek kupić. (dobra, ale na obstalunek, okej...?)

La, la, la, la...(Bar, bi, bar, bi...)

Skąd ta rozterka durna, (z wykopalisk...?)
Czemu seks jest dla nas tabu, (tabu zdecydowanie mówię NIE!!!)
Muszę najpierw skończyć studia, (oooops)
A ja zdobyć jakiś zawód. (byle nie miłosny...)
-----------------------------------------------------------------------
P.S. Co wygrałam...????!!!!!
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez teremi So, 17.12.2005 09:07

"Lodówka 2006"

Był rok 2006. Na Ziemi w okolicach Sulejówka lądowały rakiety kosmitów z plantey Sigma, wchodzącej w skład układu Wera.
Cel: pomóc Ziemianom
Idea ta jednak nie miała większego sensu, ponieważ w roku 2006 Ziemianie pomogli sobie sami.
Nie istniały już żadne uprzedzenia rasowe, semickie i antysemickie. Muzułmanie nie mieli uprzedzeń do chrześcijan, chrześcijanie do ateistów, a ateiści do Darwina, że ich skazał na ateizm. Jednym słowem na Ziemi trwał od roku 2005 upragniony pokój zaprowadzony za pomocą 58 tysięcy pocisków nuklearnych wystrzelonych jednego dnia przez wszystkich, którzy je posiadali.
Była to salwa na wiwat związana z podpisaniem dokumentów głoszących powszechne rozbrojenie.
Tu informacja dla historyków wojskowych: państwa nie posiadające broni jądrowej nie zdążyły walczyć o pokój.
Nie było na Ziemi nic z wyjątkiem jednej ogromnej lodówki leżącej w okolicach 1 kilometra od leja po Sulejówku. Chłodziarka ta miała 1600 l. pojemności, zamrażalnik 500 litrowy i pojemnik na 100 jaj.
Była to lodówka na miarę XXI wieku.
Po skomplikowanej operacji otwierania drzwi, pokładowe łaziki kosmiczne pojazdu znalazły w szufladce na konserwy list. List adresowany był do ludzi. Komputer szóstej generacji przełożył treść pisma w 0,000006 sekundy."

...a treść listu? no cóż to opis stania w kolejce jest tu i kredyt dla młodych małżeństw, jest komitet kolejkowy i lista społeczne, ale i szereg nowatorskich udogodnień; są kolejkowe śluby i wszystko było dobrze aż do roku 2004, bo wtedy zaprzestano produkcji lodówek po którą od sierpnia 1981 roku stało młode małżeństwo. Nowa lodówka nie mieściła się w kuchni. Małżonkowie nie widząc sensu w dalszej egzystencji zamrozili się a świat ruszył od początku.
(Krzysztof Daukszewicz 1981 r.)
...za kilka już dni skończy się Stary Rok, z lodówkami też nie ma problemów, ale czy świat ruszy od początku?

Wybaczcie, ale od świtu jestem tak filozoficznie nastrojona. Za oknem pojawiło się słońce, co jest sukcesem mijającego, grudniowego tygodnia.
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez M.C. So, 17.12.2005 16:41

Dzien, jeszcze mlody, dobry HP.

wczoraj nie zagladalam bo mi troche PH siadlo. Dzisiaj juz lepiej, bo J. lepiej sie miewa, tylko blady jak, ze tak powiem, sciana. Ma nabrac kolorow do przyszlego tygodnia, bo jak nie to bedzie zle, rozkaz LE-KA-RZA. Chyba Go napoje sokiem z marchewki.

Ale przede wszystkim podziekowania.

Grejs, nie da sie upilnowac?! Ty mi nawet nie mow. Ja sie bac zycia. Usmiechy, piekne zreszta, z Polska odebrane. Baw sie dobrze na SV, napisz jak bylo, phi. Moze Ci nawet jakas nagrode od siebia za teks z tekstem przyznam, a co tylko MaszMun moze nagrody rozdawac? Moj ulubiony wers z teksem to "Zamiast obietnic wolę - nie ! (a ja wolę TAK!!! grunt to umiejętność podejmowania decyzji..)", za pozytywne myslenie.

Cesarzowo Sciano, telepatyczny Ocean Zdrowia przejety i przydatny, wszak zima dopiero sie zaczela... Nie kazesz mi chyba nad ocean po ocean jechac, z Toba nigdy nic nie wiadomo... Krolowa Matka.
Ps. Zrobie sobie chyba terapie tekstem z podtekstem w tekscie w ramach spolki T&T@

Teremi, powtarzam sobie 'to nie Twoja wina', 'to nie twoja wina', 'to nie twoja wina', zaczyna dzialac. Krol zdecydowanie pozostanie krolem, pamiec ma dobra, szczegolowa nawet. Jego Wysokosc uwielbia usciski. Spal wczoraj w moim uscisku dwie godziny. Ja tez spalam.
Golab, jest, czek. Dziekuje.
Czy swiat ruszyl do przodu? Odpowiadam na wyczucie, w niektorych sprawach tak (wierze mocno), w innych zdecydowanie nie (po co sie ludzic).

Kochany MaSzmunie, bedzie dobrze wierze (bedzie?, bedzie!). Ksiadz byl mowisz, aaaa.... To by sie nawet zgadzalo z Twoim pozniejszym profilem, hi, hi. Nad rozyczka tylko krece glowa, co za pasja...tez sie zgadza z profilem...

Trzynastko, dziekuje, troche jestem w srodku rozedrgana, i chyba nieco przewrazliwiona juz tej zimy zostane. Czytam z uwaga twoj temat o zdrowiu. Czekam na czarodziejskie zdjecia.

U&U dla wszystkich.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez teremi So, 17.12.2005 22:08

u mnie pierwsze objawy zimy czyli śnieg i koszmarny wiatr a nastrój? taki bardziej nostalgiczny z niewyspania chyba też a jutro NIEDZIELA!!!

Wpadłam tu na chwilę, bo mam informację dla tych co mogą oglądać Polonię i lubią Kabaret Starszych Panów - w niedzielę 18 grudnia o 22.05 (czas polski) - program zatytułowany "Kabaret Starszych Panów" a po nim film dokumentalny "Memento grudniowe".
W Gdyni natomiast była premiera "Przejście przez Morze. Kolęda". To sztuka o tym co dzisiaj a tytułem Ernest Bryll nawiązuje do swojego wiersza napisanego 19 marca 1987 r. Ja miałam to szczęście być na premierze "Kolędy-Nocki" - w ostatniej scenie wszyscy mieli łzy w oczach (ale te łzy pojawiały się i wcześniej). Premiera była krótko przed wigilią, tak więc zarówno stół wigilijny na początku jak i opłatek wniesiony na widownię i wspólne dzielenie się nim zarówno z artystami jak i przypadkowymi widzami wzruszało i to bardzo. ... a jak cudnie śpiewała Teresa Haremza i Krystyna Prońko. Teraz takie utwory jak "Psalm stojących w kolejce" są znane ale wtedy wędrowały po skórze ciarki. Do domu też wracaliśmy w takim podniosłym nastroju.
Dla Was wiersz Ernesta Brylla o którym wspominałam:

"Przejście przez Morze"

To było takie łatwe. Skinęliśmy
dłonią
I rozdarł się na dwoje transparent
czerwony
Strzępki fali wsiąkły w piasek.
Wolna droga
Więc ruszyliśmy. Pieśnią chwaląc
Boga

Morze czekało
Nad nami dyszało
Jakby rozcięte aż do rdzenia ciało
I od zaduchu tych fal zatrzymanych
Pochód się słaniał. Kołował pijany
Ktoś krzyknął - myśmy żywcem
pogrzebani!

To było takie łatwe gdyśmy
wstępowali
Wystarczała modlitwa. Teraz
nie wiadomo
Czy nas rozdarta czerwień jak
powódź obali
Kto z nas zawróci do Niewoli
Domu

Kto z nami zapomni gdzieśmy
wędrowali
Kto pójdzie dalej?
(Ernest Bryll)
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez Magnolia So, 17.12.2005 22:11

Shierley fantastyczna jest!!!
Avatar użytkownika
Magnolia
 
Posty: 3722
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 17:25
Lokalizacja: Mio Destino

Postprzez Ściana N, 18.12.2005 11:28

No cze, jak mawia Kangurzyca, no cze. Zimno. W Korea snieg po kolana. "Zima". Zeby tak mozna bylo przyspieszyc czas i zeby juz bylo "za tydzien". Czili swieta, swieta i po swietach. Nie, nie odbieram Wam Swiatecznej Radosci, wcale nie. Po prostu wole, zeby juz bylo "po". Niech juz sie zacznie 2006. Z Nowym Rokiem, nowe wyzwania, nowe postanowienia (?), nowe podroze do planowania, nowe....Przygodo Ahoj!

No to na rozgrzewke (zimno w Kredensie ---> NIKT w piecu nie napalil, w kominie zakleszczyl sie Swiety Mikolaj, siedzi tam bidak od 6 grudnia....no co ja moge? Nazarl sie koczelady, to talia szeroka...). No to na rozgrzewke poodnosze sie troche - no! To moge!

Double13 - przywlaszczam sobie, calkiem (nie)chcacy piosenke dla Soni, no bo u mnie tez jakies takie zyciowe doly. Raczej glebokie. "Pesymizm zostawmy na dnie"? Tzn w Kredensie? No tak! No to gdzie ja mam sie podziac z dobytkiem (czyt. Grejs & Greenw)?
No to zaszywam sie pod bledzikiem i smetkuje "jak". Wychodzi mi na to, ze "tak".
Taki mam plan na 2006.
PS A P. niech nie skraca usmiechu! Mrs. N. nie pozdrawiam. To oczywiste!

Teremi - medale olimpijskie + hymn = Ocean Lez w Kredensie. Wzruszam sie kazda narodowoscia. Za to nie wzruszaja mnie Oskarowe Lzy, wcale a wcale.
PS Dekalog jest po polsku, do wyboru mam napisy po angielsku albo koreansku. Ciesze sie bardzo, bo bede mogla pokazac te perelki "mojemu" O. Niech sie chlopak zycia uczy z polskiego kina moralnego niepokoju.
PS Zdjec do tekstu nie bedzie ("Bo we mnie jest seks"). KA-MA-SU-TRA to leci na innym programie. Hi hi. Glownie bez napisow.

MashMun - prosze bardzo - moge zagrac niedzwiedzia. No problem. Dla moich dzieci moge byc klownem, myszka Miki, niedzwiedziem.....Byle tylko zobaczyc szczescie w ich oczach.

Grejs - mozesz sie Sciany trzymac. Nie ma sprawy. Ale moze sie nie opieraj, co? Moge razic pradem. Jestem przygotowana na KAZDA okazje.

Emcia - zdjecia mialy byc "jutro". I co? FU-TRO. Zdjec niet.
Dzieki za spolke!
PS Wczoraj w pracy zwalil mnie z nog jeden golab. Przylecial grubiutki, wypasiony. Nazaral sie troche koczelady. Poczytal po drodze, zdjec sie naogladal. Fajnie mial, co? Emcia - sciskam Cie w pasie. Twoja Spolka. Fajna jestes, wiesz? Reszta w golebniku. Soon.

MashMun - namacilas z tymi Ktosiami. Ale ja przeciez CZYTAM ZE ZROZUMIENIEM i nie dam sie zepchnac ze sceny. DAWAJ NAGRODY!!!!! Ja juz mam cala przemowe oskarowa! Nawet sztuczne lzy przygotowalam!
Dla Ciebie spolka T&& ma nagrode. Emcia? Nagroda dla MashMuna bedzie kolejny tekst. MashMun - decyzja nalezy do Ciebie. Spolka czeka na tekst do obrobki. Szczekamy, co nie Emcia?

Emcia - a moze bysmy zaprosily Grejsa do wspolpracy i obrobily bank, czili napisaly T&T w trojke (Grejs, r.meski)? Phi?!

MashMun - Dziekuje za nagrode. 1603. Jak nic - CZTERY CYFRY!!!! A Holandie pozdrowie pod koniec stycznia (lece przez Amsterdam). Moze byc?

Teremi - czy Ty czytasz CALE FORUM? O matko!!!!
PS Wiedzialam, ze zrozumiesz i ze "podzielisz sie" nagroda z Grejs. Mozemy we dwie utworzyc spolke "Wywolywania Wilka, czili Grejs, z lasu, czili spod stolu". Wchodzisz w spolke?
PS Grecki taniec, zgadza sie, to Sirtaki, czili po grecku: "συρτάκι". Phi!
Mam chrapke na T&T ("Poeta i pan Strauss"), ale siedze cicho. Juz i tak mi tutaj groza w HP, ze "za duzo sciany"...Posiedze jeszcze troche cicho, a potem to WY-BU-CHNE.

Grejs - fajna jestes wiesz? Wlasnie wczoraj rozmawialam z O. o Wiedniu, a dokladnie o Hundertwasser Haus. Wieden - czek. Bardzo spokojne miasto. Walca mozna tanczyc o polnocy na glownej ulicy - czek.

Emcia - jak tam Krol J.? Juz lepiej?
PS Jasne ze Usmiechy moga byc smutne! A jakie inne?

Teremi - a co to jest jakis szlaban na Sciane? To a propos Twojego pytania "O ¦ciana o tej porze Ty tutaj?" Hi hi.

MashMun - ja to chodzilam na rekolekcje dla NIRWANY, a nie dla ksiedza. PHI. Hi hi.
PS Zaraz odesle golebia. Szczekaj.

Trzynastko - Festiwal Swiatel w ZOO?????? A boj sie Buddy! A Animal Rights? Tak im tymi swiatlami po oczach?
PS Czekam na opowiesci o drugim Apollo. "Powaga zupelna, niezaleznosc, lazenie swoimi wlasnymi drogami" - oj, jak ja to dobrze znam. Czili z zycia wziete.

Grejs - Emcia miala racje......."Rozpierdyknelas" nasz spolke T&T. Gdzie nagroda?
Aaa....pod stolem, jak zawsze. Bez odbioru.
PS Jak chcesz z nim byc we dwoje, to ja poprosze o kieszonkowe na kino. No co? Bedziemy kwita!

Teremi - swiat ruszy. Nie, nie od poczatku. Swiat zawsze rusza na swoj sposob. Na przekor. Na bakier. Na zakret. Na labirynt. Na czlowieka. Jak mawia Grejs "spontan".

Emcia - sok z marchewki najlepszy na bladosc w stylu sciany. Mam krem (ma sie rozumiec , ze organiczny z CA), marchewkowy. Lubie jego smak (phi!), zapach i kolor. Marchewce zdecydowanie mowiMY TAK!!!!
PS Szczekam na terapie T&T.
PS No to przeciez bylo jasne, ze odbior Oceanu Zdrowia ma sie odbyc nad OCEANEM. To byl taki specjalistyczny, do zadan specjalnych, oceaniczny, czili biczowy (od beach, zeby nie bylo!), golabek.

Teremi - za pana E.Brylla dziekuje pieknie. To jeden z niewielu WIELKICH WSPOLCZESNYCH POETOW. A Jego tlumaczenia (z ang.) to PE-REL-KI.
PS "Kto pojdzie dalej?". Odpowiedz: Sciana. Kto idzie ze mna? Odpowiedz: HP.

Magnolia - uwaga! uwaga! Magnolia odkryla Mazury (to przeciez oczywiste, ze Mazury juz byly wczesniej odkryte przez wiadomo KOGO), ale niech Magnolii bedzie.
PS SV is simply THE BEST.

No to zapadam sie w sen. Wasza HP-owa Wielka Niedzwiedzica.
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2651
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Ściana N, 18.12.2005 11:54

Mialam zamiar wkleic "Simple the best" Tiny Turner, ale wlasnie zaczelo leciec cos innego. No to wklejam, jak leci. Voila.

"Who knows what tomorrow brings /a KOGO to obchodzi?/
In a world, few hearts survive /Teremi, tylko kilka serc przezyje zaglade/
All I know is the way i feel /"I", "I", how about "YOU"?/
When it's real, /a jak to sprawdzic?/
I keep it alive /aha...just keep it, Prawda Oczywista/

The road is long, /a ile na niej zakretow i labiryntow/
there are mountains in your way /niebezpiecznie schodze na temat "The Lord of the Rings"/
But we climb a step every day /przeciez mowie: krok po kroku/

Love lift us up where we belong, /winda blizej do nirwany/
where the eagles cry /eagles, golebie, te sprawy...a co one tak placza?/
On a mountain high /a co zakretu nie widzialyscie w gorach?/
Love lift us up where we belong, /to znaczy sie do Kredensu/
far from the world below /no przeciez mowie! PO-KOR-NIE/
up where the clear winds blow /w kupie razniej! Moga nam nawet wiatrem w oczy/

Some hang on to used to be /nie przebieram w slowach: GLU-PKI/
Live their lives /a na cholere?/
loking behind /zony Lota, te kobity/

All we have is here and now /no past, no future, a O.(n) mi mowi: "nie przyzwyczajaj sie"/
All our life, /our? Ja mam swoje. Ty swoje! Ty pojdziesz gora, a ja dolina. Zawsze sie slucham piosenek. Piosenka prawde Ci powie/
out there to find /kto szuka, ten moze, MOZE, znajdzie. Ale to jak szukac igly w stogu siana/

The road is long, /a co krotka ma byc? Wtedy to byscie narzekaly!/
there are mountains in our way, /Himalaje? Pytam (nie)smialo/
But we climb them a step ev'ry day /A co niby innego mamy do roboty?/

Love lift us up where we belong, /WHERE?/
where the eagles cry /Festiwal Swiatel w ZOO/
On a mountain high /a niby jaka miala byc? PHI!/
Love lift us up where we belong, /Mape KTOS zgubil?/
far from the world /mozecie mnie wbijac na pal, co sie Azja nazywa. Nie zdradze, gdzie TO jest/
We know, /akurat!/
up where the clear winds blow /biednemu wiatr zawsze w oczy/

Time goes by, /co zrobic? Taki lajf!/
no time to cry, /no woman, no cry! Podpisane: Bob Marley/
life's you and I /a Groszki?/
A live today /today, tomorrow, never/

Love lift us up where we belong, /a sama to tej drogi nie moge znalezc?/
where the eagles cry /nie buczec tam!/
On a mountain high /Himalaje im sie marza/
Love lift us up where we belong, /pachnie WIADOMO CZYM/
far from the wolrd /bezludna wyspa?/
We know, where the clear winds blow" /gdzie? aaaa...w Kredensie/

spiew: Jennifer Warnes & Joe Cocker

Mialam jeszcze w planach opowiesc Wigilijna, ale opadlam z sil. Nie bedzie mnie tutaj troche (to NIE JEST pozegnanie). Zlapie Was jakos tak w SWIETA. Prosze tutaj zajrzec.
Sciana Swieto-Samotniczka.
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2651
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Magnolia N, 18.12.2005 11:57

¦ciana! feeee Magnolia nie lubić Mazury!!! Magnolia odkryć greckie morze Egejskie!!!!!!!!!!!!
Już 2006 - a po co każdy dzień jest nowy i niesie nowe wrażenia ;)

A 27,28 bądż 29 będę słuchać EJ, ale chyba nie zaśpiewa wtedy:

Agnieszka Osiecka - ACH PANIE, PANOWIE


Gasną ognie wśród łąk, biegną chłopcy znad rzek,

chłodna noc, długa noc zawitała na brzeg.

¦pią samotne ziemniaki w popiele

nie przyjedzie już nikt na niedzielę...........

Jeszcze czynny GS, więcej piwa niż łez,

lecz nie taki już tłok - przeszedł rok - minął rok.

Sennie chwieją się łany rzepaku,

umierają co słabsi wśród ptaków...............


Ach, panie, panowie,

ach, panie, panowie,

ach, panie, panowie,

czemu ciepła nie ma w nas ?


Co było, to było,

co było, to było,

co było, to było,

nie wróci drugi raz.


Ach, panie, panowie,

ach, panie, panowie,

ach, panie, panowie,

już ciepła nie ma w nas.

Co było, to było,

minęło jak miłość,

prześniło, przelśniło -

wyśniło się do dna.


Poczerniały pnie drzew, liście porwał im wiatr,

poznikały gdzieś hen, jak nadziei mych ślad.

Nie złowione figlują szczupaki,

minął rok, znowu rok - byle jaki..............

Widzisz, kończy się bal, nie mów mi, że ci żal,

przecież patrzysz nie tak, mówisz "szczęścia nam brak",

zamarzają na śmierć kartofliska,

wiem, że pora rozstania już bliska.


Ach, panie, panowie,

ach, panie, panowie,

ach, panie, panowie,

czemu ciepła nie ma w nas ?


Co było, to było,

co było, to było,

co było, to było,

nie wróci drugi raz.


Ach, panie, panowie,

ach, panie, panowie,

ach, panie, panowie,

już ciepła nie ma w nas.

Co było, to było,

minęło jak miłość,

prześniło, przelśniło -

wyśniło się do dna.


Umiem cenić twój takt,

elegancki twój styl,

kto nauczył cię tak ładnie patrzeć na łzy ?

Jeszcze tulisz do ust moją rękę,

lecz zapomnisz mnie jak tą piosenkę.

Żegnaj miły, no cóż,

jak się żegnać - to już,

pięknie było nam z tym,

lecz za dużo jest zim,

ja cię może za mało kochałam,

lecz zapomnieć to już nie umiałam.


Ach, panie, panowie,

ach, panie, panowie,

ach, panie, panowie,

czemu ciepła nie ma w nas ?


Co było, to było,

co było, to było,

co było, to było,

nie wróci drugi raz.


Ach, panie, panowie,

ach, panie, panowie,

ach, panie, panowie,

już ciepła nie ma w nas.

Co było, to było,

minęło jak miłość,

prześniło, przelśniło -

wyśniło się do dna..........


http://www.poema.art.pl
Avatar użytkownika
Magnolia
 
Posty: 3722
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 17:25
Lokalizacja: Mio Destino

Postprzez teremi N, 18.12.2005 18:03

¦ciana dzięki, że chociaż Ty jesteś na niedzielnym posterunku w HP.
u mnie też zima i wszystkie plany jak to się mówi wzięły w łeb. Już dawno tak nic nie robiłam. ¦więta? może to wstyd ale nie jest to dla mnie szczególnie wyczekiwany okres. Przed kilku jeszcze laty tak a teraz? też chcę żeby było już po. Czy czekam na kolejny rok? Ten nie był najgorszy a czy nowy będzie lepszy powiem Wam za ok. 370 dni. Nie szaleję w tym okresie ani w sklepach, ani w kuchni.
Jeżeli w kredensie zimno - przyjeżdżaj ja napaliłam w piecu i mam ciepło. Oskary też mnie nie zwruszają natomiast miałam wszystko mokre od łez czytając książkę "Bim czarne ucho" szlochałam jednak czytając (zadziałała wyobraźnia, wspomnienia związane z własnymi zwierzętami) film nie zrobił już na mnie takiego wrażenia. Zresztą na filmach nie płaczę - traktuję ten rodzaj sztuki bardzo racjonalnie - z książką już jest inaczej.
Dekalog - masz rację, że to perełka światowej kinematografii.

Czytanie całego Forum? - przede wszystkim to Ty też chyba sporo tu czytasz skoro to przeczytałaś - opracowałam taki swój specjalny patent (zastrzeżony) na czytanie.

Oczywiście wchodzę w spółkę; szkoda, że nie będzie zdjęć

Grejs - a gdzie relacja ze spektaklu? byłaś tam w sobotę, to tak długo przeżywasz? (no chyba, że już o tym gdzieś napisałaś poza HP a ja tam jeszcze nie dotarłam).

Mam nadzieję ¦ciana, że wpadniesz tu szybciej niż zapowiadasz (szlaban? jaki szlaban - ty tylko niewinne pytanie).

Magnolia dzięki za piosenkę (ładne to Twoje zdjęcie)

a na koniec dzisiejszego dnia:

"Leniwa niedziela"

Jadą auta małe, duże,
Roztrącając w krąg kałuże.
Bo orzekli w radio spece:
- Będzie ciepło jak za piecem.
Nie przekracza nikt sześćdziesiąt.
Nie ma takich, co się spieszą.
Mają dziś obywatele
Leniwą niedzielę.

Asfalt pachnie świeżym deszczem
Jak podłogi przedświąteczne.
To w nadwoziach aut seryjnych
Tworzy nastrój familijny.
Ludzie dobrzy są od rana
Jak w audycji "W Jezioranach"
W taki dzień, gdy wypadnie,
Nawet złodziej nie kradnie.

Pani lekkich obyczajów
Porzuciła wrota raju.
Wraca wolno prosto z Essen
Swoim pierwszym mercedesem.
Puder spływa jej po twarzy
I przeszkadza w jeździe marzyć:
Jak tu łóżko wymościć,
By się oddać z miłości.

Docent z chłopskim pochodzeniem
Jedzie w nowym volkswagenie.
Jego dzieci widzą w rowie
Chłopca, który je razowiec.
Też by zjadły coś takiego,
Coś innego, coś wiejskiego,
Ale tata się złości,
Że chcą jeść tak jak prości.

Dygnitarza sen rozbudził,
Że ma żyć wśród prostych ludzi.
Jedzie wolno, wedle mody,
W dwa służbowe samochody.
Szofer w randze porucznika
Sennie wiezie dostojnika.
Jedzie pan, jego żona
I znudzona ochrona.

A chłopaki z braku zdarzeń
Grają w karty na radarze.
Kto przegrywa, ten ma z głowy
Plik mandatów kredytowych.
Sierżant nie ma dzisiaj fartu,
Więc prywatnie, tak dla żartów,
Wsadził blotkę do ula
I melduje: - Mam fula.

A po drodze mkna górnicy,
Naukowcy, urzędnicy,
Nawet chłopi, czując bluesa,
Dołączyli na ursusach.
Tylko czasem jakieś auto
Zjeżdża wolno w rowu stronę,
A kolumna jak salwą
Żegna zgubę klaksonem.

A na stacji benzynowej
Ajent włożył strój wyjściowy.
Salutuje samochodom,
Które dziś do nikąd wiodą.
Nie przekracza nikt sześćdziesiąt,
Nie ma takich, co się spieszą.
Mają dziś obywatele
Leniwą niedzielę.
(Krzysztof Daukszewicz 1984 r.)
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez Magnolia N, 18.12.2005 21:03

a jeszcze w temacie Shirley Valantein......
Avatar użytkownika
Magnolia
 
Posty: 3722
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 17:25
Lokalizacja: Mio Destino

Postprzez sonia N, 18.12.2005 23:21

¦ciana widziałam 1 raz Shirley , jakas mi sie blizsza zdajesz teraz..........ehhh pogadałybym z Toba sobie.............:)
Avatar użytkownika
sonia
 
Posty: 11288
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 23:04
Lokalizacja: z szarosci......

Postprzez M.C. Pn, 19.12.2005 05:17

Hello, HP.

Zebyscie wiedzialy (dzieli), jaki u mnie dzisiaj padal deszcz!!! Patrzylam przez okno i nadziwic sie nie moglam! Chyba cala Kalifornie zmyl z mapy. Szkoda ze to nie snieg...Dla lepszego nastroju wycinalam dzisiaj z dziecmi bibulkowe platki sniegu, ladnie wyszly (Sciana, zimowe projekty z tej strony ktora mi wieku temu podalas bardzo sa przydatne w sytuacjach deszczowo-chorobowych).

Teremi, dziki za info o TV POLONIA, ale ta internetowa dziala na nieco innych zasadach. Nie ma bezposrednich programow. Dzienniki i dobranocki chyba z jednodniowym opoznieniem. Teatry i filmy zmieniane sa raz na tydzien. Nie wiem wiec kiedy bedzie ten program o ktorym wspominasz, ale bede czujna. Sprawdzilam, jest! W tym tygodniu. Kabaret Starszych Panow. Wieczor Pierwszy Wspomnien. Herbatka film dokumentalny 1995r. Czy ktos moze wie jak to mozna nagrac?

U mnie nastroj swiateczny nieco przytloczony choroba J., przygotowania slabiutkie. Pocieszam sie ze jeszcze pare dni zostalo. Kangurzyco potrzebuje dopingu, gdzie Ty sie podziewasz? Dalej idziemy chyba rownolegle, bo ja tez choinke juz ubralam, nawet banki podobne, phi.

Sciana, ciesze sie ze golab zdazyl, bo tak sobie myslalam, ze gdy sie z Toba rozminie, to moze sie na tej ogrzewanej podlogi roztopic na czekoladowo.

Grejs do wspolpracy? Przeciez ja z Grejs juz daaawniej wspolpracowalam, phi. Tylko kwestia dodania jednego T do T&T. Uklad dowolny T&T, lub T&T&T, lub T&T, cos ominelam? No oczywiscie zawsze zostaje tez samo T, czili indywidualny tekst w tekscie.
Grejs, w imeniu T&T zapraszam Cie do wspolpracy, ja wiem ze masz rozne ograniczenia czasowe, ale co to dla Ciebie jakis tekst w tekscie z teksem, phi. A smiechu moze byc przy tym sporo, ze juz nie wspomne spadajacych majtek.

Tekst/nagroda dla MaSzmuna, czek. (MaSzmunie szczekam i ja, moze byc cos o LOVE.)
Sciana, opowiesc Wigilijna, jak sie wyspisz to dasz, tak?
Nie wnikam w szczegoly tego wyjscia po angielsku, ale mi sie ono nic a nic nie podoba. No, chyba ze to ma zwiazek z wiadomo KIM.

Odnosnie piosenki, to bardzo chcialabym wiedziec jak to zrobic zeby sie nie przyzwyczajac. Czlowiek przeciez nie kamien. (moj syn malowal dzisiaj kamienie, piekne pomaranczowo-jagodowo-zolte, mielismy dzien projektow plastycznych).

Sciana, znowu bylam w Stanford Theatre. Kolezanka mnie wyciagnela. Pokazywali Jej ulubiony film "Holiday Inn". Dla mni az taki ulubiony to on nie jest, zbyt wspolczesna jestem, czepiam sie o sprawy pc-owskie, a to przeciez tylko stary film...Firecracker dance Freda Astaira boski!!! Bing Crosby marzenie...

Sciana, Ciebie nie ma a ja mam tyle spraw do Ciebie! Co jest z tym waszym naukowcem? Sfalszowal wyniki czy tylko jakies zaniedbanie przy publikacji? Wolalabym zeby to bylo wyjasnione przez niedopatrzenia bo temat dla mnie b. istotny.
http://www.nytimes.com/2005/12/18/inter ... gewanted=2

Magnolia, na SV bylas!!! Dzieki za zdjecia tu i tam.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Archiwum