Strona 5 z 250

PostNapisane: Pt, 06.01.2006 15:52
przez znad maasu
Sciano, haha, ale jajeczny plakat. To jest jedna z moich ulubionych rol Nicholsona.
MaSzo, wlasnie w tym tygodniu znalazlam ten plakat z "Powiekszenia". Dolaczam strone z jeszcze jednym plakatem z tego filmu. Na tej stronie mozna tez znalezc wiele innych.

Serdeczne pozdrowienia :)

http://www.cinemaposter.com/SWIblowup.html

i
http://www.poster.com.pl/pl/film-1.htm
http://www.polishposter.com/Merchant2/m ... ry_Code=MP

/

PostNapisane: Pt, 06.01.2006 16:20
przez zla_kobieta1
Teremi
To chyba Ty pisalas o nowej modzie na Broniewskiego.
Polacy nie wybaczaja!

http://www.broniewski.poezja.prv.pl/

Moja polonistka mowila: jak to mozliwe, ze tak zidiocial.
Taki poeta!

Dlatego wiele lat temu szukalam przyczyny, dla ktorej wypowiedziala te slowa.
To byla fajna babka.

PostNapisane: Pt, 06.01.2006 16:43
przez Małgosia Sz
Znad maasu, dziękuję za te linki. Plakaty obłędne!!!

Przed nami weekend. Kolejna Orkiestra ¦wiątecznej Pomocy zagra. A ja mam dla Was prezent od Agnieszki. Pozwoliła wkleić "dla Pań na Obczyźnie". Za moim pośrednictwem też składa Wam życzenia Wszystkiego Dobrego w Nowym Roku. Na zdjęciu (moim zdaniem świetnym) Marynia (Agnieszki córeczka) ze światełkiem. Zdjęcie na czasie, bo już w niedzielę o 20 poleci ¦wiatełko do Nieba. Mamy nadzieję (Agnieszka i ja), że będziecie z nami duchowo. No... i grosik też dorzuć można...

Trzymajcie się dzielnie. Ja zaraz spadam. Do łóżka.

PostNapisane: Pt, 06.01.2006 19:11
przez kmaciej
Sciana nie masz pojecia ile mi radosci sprawilas swoim postem nr 1100,


bardzo ciekawe to co piszesz ,
mam kilka pytan odnosnie roznic kulturowych
czy reguly zachowania obowiazuja tylko w/g wieku i stanowiska czy plec tez ma znaczenie ,
piszesz " jak podac mu szklo " podkreslam ??????????????????????????????????
"trzeba zdjac buty" podkreslam ???????????????? a skarpetki? a paznokietki polawac mozna , trzeba, wypada czy nie za bardzo?????????????????
czy jak piszesz o roznicach kulturowych "w Korei.." to mozna czytac "w Azji" czy juz w innych krajach to czego sie w Korei nauczylas niewielw warte

W sprawie pogody to czekam z utesknieniem na snieg , lubie cztery pory roku i zima z takim sniegiem co to byl lecz sie zmyl mnie nie cieszy , snieg to radosc , snieg to zima to jak slonce latem , czekam na nowy snieg ...

MC. " te projekty plastyczne z odbijanniem pomalowanych ryb na papierze...no nie wiem, jakies takie niesmaczne.." (post695)
zgadzam sie bardzo niesmaczne uzywac rybki jako pieczatki , ryba to pieczona w folii , smazona ... co na to wegetarianie, stowarzyszenie ryba rights ? na projekty plastyczne tylko rybki z tworzywa,higienicznie, malo aromatycznie efekt tki sam albo i lepszy,moze byc czy nie? proponuje Ci vegetable art , nie mam czasu zrobic i zalaczyc zdjecia ale przepis na obraz bukietu kwiatow jest taki
materialy: papier, farby (kolory roz wiec czerwony, rozowy, zolty i zielony na lodygi), pedzelek , seler naciowy
odcinasz lodygi selera (mozesz uzyc do obiadu) zostawiasz tylko ok. 5cm podstawy i to jest twoj stempel. malujesz fardba odbijasz na papierze, jesli bedziesz w trakcie malowania troszke przycinac seler to nie wszystkie odbitki beda identyczne , stemple odbijac w ksztalcie bukietu ,pedzelkiem domalowac lodyzki do kwiatkow , wysuszyc oprawic w ramke i na sciane.
efektowne sa kwiatki, drzewa malowane szczotka do mycia butelek jesli chcesz wiecej szczegolow to podam .Nie musze chyba dodawac ze sa to projekty dla najmlodszych z cyklu kazdy moze byc artysta
Moje zdanie na temat dna ? DNO to jak swiatelko w tunelu ,jest sie od czego odbic
Kangurzyco jestes tam ?
Sciana piszesz "Dla mnie nie ma terazniejszosci bez przeszlosci. To jest jedna nić, jedna linia życia."(post1104) moj komentarz to co dla jednych jest i zostaje linia dla innych jest nicia pajecza ,
Nic wiecej nie dodaje bo zycie mnie wola , samopoczucie dobre, nie pamietam komu zlozyc meldunek ze mamogram zrobiony i klamalabym piszac ze wolalabym sie z Wami posmiac w izolatce. Posmaiac TAK, w izolatce NIE Pozdrawiam karnawalowo...znaczy tanecznie,faworkowo , paczkowo,adwokatowo...

PostNapisane: Pt, 06.01.2006 20:19
przez teremi
Witaj HP

Grejs - masz rację (cieszę się, że jesteś tu już) człowiek tylko chwilę czymś innym się zajmie a tu potem lektura na całą noc (dobrze, że nie mogę spać). Twoja tęcza była świetna, ale nadal nie wiem jaki osiągnęłam poziom; nic to będę sprawdzać dalej.

Zła-kobieto (?) - DZIęKI za adres. Ja korzystam z własnych zbiorów i chętnie poczytam nocą to co na stronie. Broniewski jak większość poetów tego okresu to postać kontrowersyjna i często traktowana bardzo powierzchownie - lubię jego liryki. Ostatnio przeszłam przez lekturę książek J.Siedleckiej i może dlatego mam, że tak powiem, dodatkowe spojrzenie.

znad maasu - też dziekuję za adresy - "Powiększenie" to mój ulubiony film, potem długo, długo nic.

MaSza - jak tam Twoje zdrowie? - szykuje nam się gość w izolatce ( ¦ciana) do chorowania

¦ciana - oczywiście, że w izolatce miejsca dla wszystkich wystarczy, tak więc czekamy.
Z tymi filmami to nie przesadzaj - możecie dyskutować w mojej obecności, a nawet opowiedzieć co ciekawsze momenty - na dyskusję ze mną to raczej nie licz - będzie to Twój i MałgosiSz -monolog/dialog - ja chwilowo mam zakaz mówienia a jak piszę, to chyba już wiesz i byłoby to duże ryzyko gdybym chciała napisać to co chcę powiedzieć. Dobrze, że w HP nie muszę mówić (hi hi hi - to taki śmiech głosem Ładysza czy Zwierza).
Zabierzesz mnie jak będziesz leciała na bezludną wyspę z Jacusiem N.?- ja mogę podawać kawę tę senno-denną (kawa to mój ulubiony po szampanie napój)
Azja - też czek - nie obrażaj się (jeszcze) to z tą Hameryką są kłopoty - moje gołębie (¦+M.C.) wyfrunęły tego samego dnia - jeden był o czasie (Azja) a drugi dopiero przed "chwilą".
Jak będziecie z Grejs budowały kredens na drzewie (patrz Hawaje) to uwzględnijcie, że ja leżę pod drzewem.

Plakaty - temat rzeka - oczywiście teraz nie ma już tych perełek i możemy żyć wspomnieniami i pięknymi widokami - dobrze,że gdzieś się trochę uchowało. Podobnymi perełkami były okładki płyt winylowych tzw. LP

Grejs - wiadomo kto ma wakacje i kto zabrał Twoje UŁATWIACZE życia ale przeznasz, że to tylko Ona ma wakacje i musi to życie jakoś sobie ułatwiać (ciekawe czy wzięła brudnopisy)

EmCia - dzięki za troskę, ale człowiek całe zycie się uczy a i tak...
z tym pismem to mnie pocieszyłaś, że nie jestem sama. Kaligrafię to ja miałam w szkole podstawowej - a co chodziło się kiedyś. W liceum z klasówek-wypracowań miałam zawsze dwie oceny: za pierwszą część zazwyczaj - 5 a tak po połowie (a pisałam dużo) reszta była przekreślona na czerwono - duża "2" z adnotację "nieczytelne". Jak więc widzisz - mnie nawet lekcje kaligrafii nie są w stanie pomóc.

uff rozpisałam się, ale to rekompensata za zakaz mówienia; będzie też tekst, który dedykuję wszystkim Czarownicom w HP (a kiedy ¦ciana zlot na Łysej Górze?)

"Cudownie zwyczajna dziewczyna"

W jakiejś kawiarni małej
przy kawce słabej krzynę,
całkiem niechcący spotkałem
cudownie zwyczajną dziewczynę.

była pogodna czarownie
i prawie nierealna,
taka zwyczajna cudownie,
taka bezpretensjonalna,

szef piątą kawę mi parzył,
a ja myślałem: ech, bracie,
oto dziewczyna twych marzeń,
oto dziewczyna przyjaciel,
skąd się tu wzięła w tym mieście
dziewczyna tak niesłychana,
bo tak zwyczajna nareszcie,
tak nie upozowana.

Przy niej za szczęściem pogonić,
smakować życia urodę...
wtem ona gdzieś tam zadzwonić
poszła i kamień w wodę!

Więc do barmana, co szóstą
kawę mi parzyć zaczynał,
wołam: kim było to bóstwo?
Kim była owa dziewczyna?!

Tak miła, czuła i fajna,
a jej zaleta bezcenna,
że tak cudownie zwyczajna,
tak niecodziennie codzienna!

A barman w krąg się rozejrzał
mówiąc: wre tutaj jak w kotle,
ale ją znam, bo przyjeżdża
tutaj codziennie. Na miotle...
(Wojciech Młynarski)

wszystkich w HP oczywiście zimowo pozdrawiam - za oknem "- 5"

PostNapisane: Pt, 06.01.2006 21:48
przez kmaciej
znad maasu bardzo ciekawe namiary podalas na te plakaty, wracam do ogladania,, pa , pa
jak to jest ze inni maja dlu...gie urlopy a moj ledwie sie zaczal i juz koniec ...

Teremi lubie Mlynarskiego (powtarzam sie?)

PostNapisane: Pt, 06.01.2006 22:11
przez M.C.
Hello HP, to ja Emcia,

wychylam tylko nosa z odwykowki, i co widze piosenke o czarownicach!!! Teremi ty mnie chcesz zgubic?! Sciana Ty tez mnie chcesz zgubic?

"Czego się boisz głupia, /Emcia no czego, a raczej KOGO Ty sie boisz? No i dlaczego?/ (Sciana, jak to KOGO? SMOKA, jeszcze ogniem zionie!)
Czemu nie chcesz iść na całość, /oko za oko, tekst za tekst/ (a prawa autorskie?)
Czasem warto dobrze upaść, /nic sie nie martw, rozloze jakas mate pod stolem/ (przepraszam, czy to ten sam stol, co wiadomo CO sie pod nim dzieje?)
Tak niewiele brakowało. /a bys oberwala, ale ten Twoj udawany strach, troche mnie udawanie rozczulil/ (phi, to bylo jak kawa na lawe ze udawany, troche...)
Czego się boisz głupia, /nie boj zaby, tfu, sciany/ (Sciana, nie jedno ma imie, np Tygrys)
Przecież to jest takie ludzkie, /ze General rzadzi. Prawda Oczywista/ (najwazniejsze ze dla Generala oczywista, hi, hi)
Że aż wstyd tak nagle uciec, /nie uciekaj na zaden odwyk/ (eee, na odwyku to mi dopiero teksty do glowy przychodza, hi, hi)
Mała nie bądź taki głupiec". /Mala? Przeciez to piosenka dla Emci, wiec zmieniam na "Emcia nie badz taki glupiec"/. (no i wydalo sie...)

Sciana, Znad maasu, dzieki za temat plakatowo-filmowy, super, mam taki jeden ulubiony, jak znajde to wkleje. Niedawno byla tu w poblizu mnie wystawa plakatow politycznych, byo kilka z Polski, z czasow Solidarnosci.

Maszmunie, zdjecia chwilowo niw widze dokladnie, dopiero poogladam go w domu. Zdrowiej Czarownico!

Maciejko projekt selerowo-warzywny wyprobuje w domu i dam znac co i jak. Projektom plastycznym mowimy TAK! Zwlaszcza warzywnym!

To w takim razie powiem cala prawde, Teremi i MaSza, te golebie od was byly zalane w pien, psychodelicznie! Po za tym Kalifornia jest relax-max i nigdzie nam nie spieszno, phi. Czy ja ZAWSZE musze byc na szarym koncu swiata?

Teremi, skrupulatnie przypominam, ze to ja, Emcia, siedze NA drzewie, W drzewie usadowil sie Kredens. Ty mozesz byc POD drzewem. Jak sie bede chciala pohustac na kabelkach, to Ci dam znac. Tylko gdzie to drzewo???

No wlasnie, czy ktos wie kiedy Kangurzyca wraca?

Na szczescie koniec lunchu i nie zdaze wkleic tekstu, walcze z soba, tylko nie bardzo wiem dlaczego? Odpowiedz nizej.

PostNapisane: Pt, 06.01.2006 22:43
przez GrejSowa
Cześć, to ja, Grejs

Jestem zła. Ba!! To mało powiedziane...A było to tak...Zalogowałam się na stronie, wlazłam do HP, myślę sobie: mam trochę czasu, odwalę jakiegoś tasiemca, ku uciesze niektórych...Odwaliłam, wklejam...prośba o zalogowanie...loguję się ponownie więc, jednocześnie uświadamiając sobie, że JAK RAZ, cholera jasna, nie zapamiętałam/skopiowałam moich bazgrołów. No, i nie ma tasiemca. Za to jestem ja, szczęśliwie zalogowana.

Ale jedno Wam powiem: tasiemiec był ZA-JE-BIS-TY... Chyba mogę tak powiedzieć, skoro się zdenerwowałam...?

Niestety, mam sklerozę postępującą i odtworzenie go przerasta znacznie moje możliwości...także czasowe...no, trudno...i jak tu nie pić...kurna...

Dobrej nocy!!! ¦pij dobrze, administracjo...Ja się pokręcę jeszcze...

PostNapisane: Pt, 06.01.2006 23:03
przez sonja
jezu to ile trwa pisanie zajebistego tasiemca ze az cie wylogowało?? mnie raz moze wylogowała ale jak w miedzyczasie usmazyłam placki ziemnaczane dla kompanii wojska

PostNapisane: Pt, 06.01.2006 23:05
przez Trzynastka
Drogie Wiedzmy!!!
Czytam szybko i po lebkach, wszystko gra, Grejs na strazy, przekazujemy paleczke aktywnosci i czekamy na ekhm, ekhm, teksty.
Z tego co po lebkach wszystko dla mnie jasne tak:
Epidemia panuje w HP, wkrotce zaizolowac trzeba bedzie wiekszosc sprochnialych staroci ( czy Wyscie poszalaly z tymi chorobami? Nikt sie tu nie slucha 13).
Sciana, lingwistka, wszystko chce ukryc pokretnymi slowami, juz sie za neologizmy zabrala, ale wsio jasne- powiedziala zdecydowanie TAK, Ocean jest Wielki, nastapilo surrender, trafiony-zatopiony ( juz od jakiegos czasu, ale kto by sie to otwarcie, po ludzku przyznal, General? Nigdy!).
MC, od Ciebie pamietam odwrotnosc, zdecydowanie mowimy NIE, ale nie doczytalam czemu, no i jak byk wsio jest PRZE-ZNA-CZE-NIE.
Podoba mi sie, ze mnie na wyspie Hawaii ( tylko Big Island wchodzi w rachube) zostalo miejsce w apartamencie dla nowozencow, a reszta w ogrodzie, w drzewie, na drzewie, pod drzewem ( za chwile wstapi Sowka i powie, ze w dziupli). No i tak ma byc. Jeszcze sie bedziecie prosic o te ksiazki i muzyczke w srodku i prysznic z wulkanicznymi kamieniami.

A w zyciu PRZE-ZNA-CZE-NIE mowi, ze mam roboty huk. Znikam, bede Was podgladac czasem, tasma mi sie zablokowala, nie nadazam, piszcie radosnie, pozytywnie, zeby mi sie chcialo w weekend pracowac. Wylazic z tych lozek, szykowac sie, Grejs sie obudzila, Kangurzyca przeciez w koncu z tych bezczelnych wakcji w srodku naszej zimy musi wrocic. Milego weekendu!!!..........13

PostNapisane: Pt, 06.01.2006 23:09
przez GrejSowa
Sonia, nie wkurzaj mnie już bardziej, dobra..?!!!

PostNapisane: Pt, 06.01.2006 23:15
przez sonja
GosiuM! nadaje Ci tytuł habilitowanej postwomen HP i całego forum, bo musiałas sie chyba habilitowac nad kazda literka, az mnie zzera ciekawosc i bardziej jestem wkurzona niz Ty co w tym poscie było, Ty to masz szczęście bo wiesz a ja nie usne teraz ( zreszta jak co dzien/co noc)

PostNapisane: Pt, 06.01.2006 23:31
przez GrejSowa
a ja mam w nosie twoje tytuły i niech cię nie zżera ciekawość, bo te wypieszczone literki wcale nie były dla ciebie... śpij zatem spokojnie...dasz radę...?

czekam na twoje następne wejście...może tym razem szpilki zostaw przed bramą, co...?

PostNapisane: Pt, 06.01.2006 23:35
przez sonja
to juz w kredensie brama jest??? soryy nie zauwazyłam, ty chyba przed nia zostawiłas poczucie humoru, chytrusie , literek mi załujesz..........nieładnie. A szpilek nie nosze boso chodze:)

PostNapisane: Pt, 06.01.2006 23:47
przez Ściana
aaaaa..... smok sie budzi.....co to za halasy w Kredensie?
Kobity! Cisza nocna obowiazuje! Przodownicy pracy musza sie wyspac.
Wysokiego pH zycze wszystkim z HP.
Spadam do zycia.

PS Grejs, wlaz do plecaka. W droge!

PostNapisane: Pt, 06.01.2006 23:54
przez sonja
Ja w plecaku mam usmiech, "co złego to nie ja " ( to cytat słynny w Krakowie w knajpce PP), a Grejs ma muchy w nosie, moze jej przejda do rana ...spadam juz bo to nie moje rejony jak widac. Wyganiaja mnie zamiast much z nosa. Powodzenia w życiu przodownico ¦ciano:)
ps hałasow nie było ja cichutko pisałam

PostNapisane: So, 07.01.2006 01:08
przez kmaciej
MalgorzatoM spiesze podzielic sie swoimi doswiadczeniami, bo nie zawsze wszystko stracone, mam takie niespodzianki za soba i szczesliwie nauczylam sie odtwarzac zagubione tasiemce.
Oczywiscie juz zapomnialam jak to robilam wiec musze sprawdzic zatem ide cos przekasic a jak wroce powinnam miec klopot z moja miniaturka tasiemca.
Grejs , naprawde byl tasiemiec , ja zjadlam obiad, powtorzylam troszke chemii, zajrzalam do tekstow piosenek (pamietam fragmenty i czasami dobrze sie bawie gdy zobacze z jakiego kontekstu wyrwane) to bylo okolo pol godziny, przyznaje jem szybko bez namaszczenia i ... zapisalo sie bez klopotu. Cos sobie przypominam ze chyba otwieralam drugie okienko i logowalam sie po raz drugi i wtedy copy, paste tego co mi ucieklo a co odtworzylam za pomoca refresh...Coz mialam dobre checi ale teraz juz musze spadac .

PostNapisane: So, 07.01.2006 01:20
przez M.C.
Grejs, rozgladam sie dookola, a oko mam sokole i tasiemca ukrytego nie widze, ale jak jakis fragment znajde to dam zn.

Tymczasem w Kredensie..
All my bags are packed, I'm ready to go, (no dobra, ja tak tylko udawalam ze wyjezdzam, wiadomo o KOGO chodzi, ale Ona ani spakowana ani gotowa, czili Kredens w proszku, jak mawiaja w Kangurowicach)
I'm standing here outside the door (tez nie ja tylko Ona, stoi w tych drzwiach i nie moze sie zdecydowac)
I hate to wake you up to say goodbye. (no obudz ze sie Czarownico, ile mozna snic!)
But the dawn is breakin', it's early morn', (a to akuratnie sie zgadza, jak u mnie popoludnie to tam wstaje dzionek)
The Taxi's waitin', he's blowin' his horn. (ten sam wierny taksowkarz w bialej limo...)
Already I'm so lonesome I could die (no jakie "lonesome", przeciez jest ten pies bez glowy, jest stol, pod stolem wiadomo Grejs sie ciska...)
So kiss me and smile for me, (no dobrze mozemy zrobic probe, ale przeciez wiadomo o KOGO chodzi)
Tell me that you'll wait for me, (Kredens zawsze zaczeka, cicho w nim bedzie bez piosenek to fact)
Hold me like you never let me go (Grejs Ty sie lepiej przypnij do tego plecaka jakim drutem albo kablem)
'Cause I'm leaving on a jet plane, (She IS leaving on a jet plane, pomidor jeden!)
Don't know when I'll be back again. (a bilet, co na to bilet powrotny?)
Oh babe, I hate to go. (Smok a boi sie latac..., przeciez Greenw zrobila przeglad, no!)
There's so many times I've let you down, So many times I've played around, (wstydu nie macie za grosz w tym Kredensie!!!!!!)
I tell you now they don't mean a thing. (piosenki dla Ciebie nic nie znacza???!!!)
Ev'ry place I go I'll think of you, Ev'ry song I sing I sing for you. (common', a to sie rodacy nasluchaja!!!)
When I come back I'll bring your wedding ring. (polski, z bursztynem...)

So kiss me ...(no dobra, dyskretnie sie odwracam...)

Now the time has come to leave you, One more time let me kiss you, ("you", to tylko kamuflaz, Trzynastka wie aocochodzi hi, hi, hi)
Then close your eyes, I'll be on my way. (przeciez On chce spac!!!)
Dream about the days to come, When I won't have to leave alone, (A na Hawaje to polecimy jednym jetem, wszystkie czarownice! i ON, pies znaczy sie...)
About the times I won't have to say. (czili zostaje tylko action!!!)
So kiss me and smile for me, (powtorka, przyglaam sie bezwstydnie)
Tell me that you'll wait for me, (sprawy i praca zaczeka)
Hold me like you never let me go (nie zgub plecaka !!! nie zgub Grejsa!!! uwazaj na paszport bilet i te sprawy!!!)
'Cause I'm leaving on a jet plane, (tra la la)
Don't know when I'll be back again. (pozwol ze zgadne za miesiac?)
Oh babe, I hate to go. (wypchnelam za drzwi i polecialy!!!)

PostNapisane: So, 07.01.2006 10:22
przez teremi
Witam
Trzynastko nie przesadzaj z tą gościnnością - płyty i książki przywieziemy ze sobą... no i baw się świetnie
P.S. - prysznic może być

Sonia - bramy w kredensie nie ma a Grejs muchami się nie przejmuj zaraz wpuścimy do kredensu kota/tygrysa i wszystkie wyłapie

Grejs - Ty lepiej szukaj swojego tasiemca a nie szpilek u Soni.
Tak do konca to nie wiem: był czy nie był tasiemiec - Ty komputerowe GURU i coś Ci uciekło? - niemożliwe - dobrze szukaj
...a może cenzura nie puściła?

Maciejko - też kocham Młynarskiego - tzn Jego teksty. W moim domu był ulubieńcem kolejnych pokoleń - ten tekst poniżej to dla tych, którzy kochają Pana W.M.

EmCia - znowu mnie rozśmieszasz (T&T)
... w temacie "gołąb" - to nie ja rozpijam biedne ptaki. W domu przez wiele lat miałam na drzwiach przypiętą czarownicę na miotle (to był prezent od pracowników!) i co ja się nagimnastykowałam (umysłowo na szczęście) żeby wytłumaczyć najmłodszemu pokoleniu (3 - 4 lata) dlaczego ona jest przypięta i nie pozwalam jej latać po mieszkaniu, a przecież ma miotłę więc powinna latać.

...a teraz już Wojciech Młynarski

"Polska miłość"

Nie umie błądzić gdzieś we mgle,
z obłoków tu nie spadła, nie,
na pięknych słowach nie zna się
- polska miłość.

Zlecone prace musi brać,
nocą koszule twoje prać,
rano po bułki w sklepie stać
- polska miłość.

Potem jest senna w środku dnia.
Na imię zaś czasami ma
tak właśnie jak dziewczyna ta...
jak jej było?

Nie umie się rozczulać zbyt,
gra czasem w towarzyski flirt,
czasem do wojska pisze list
- polska miłość...

Bywa, że kuchennymi schodami
z dzieckiem ucieknie do mamy,
znienawidzi, na śmierć się pokłóci,
z pazurami do oczu się rzuci,
czasem straci ostatnią nadzieję,
fotografię twą podrze i sklei,
będzie włóczyć się po adwokatach,
czyjeś wiersze odnajdzie po latach...

Czasem podbite oko ma,
na pamięć kodeks karny zna,
przez życie się łokciami pcha
- polska miłość.

Na delegację jeździ het,
potem się nie rozlicza z diet,
by zaoszczędzić kilka zet
- polska miłość.

Lecz czasem nie zna słowa "dość",
szczęściem zachłyśnie się na złość.
I wciąż wspominasz coś...to coś,
co w niej było,

umie przebaczać, umie drwić,
pod płotem spać, na wiarę żyć,
na dworcu piwo z tobą pić
- polska miłość.

Tylko czemu, gdy jest właśnie taka,
to w piosenkach swych wciąż musi płakać,
a gdy patrzą - źle gra wielką damę,
a gdy mówi o sobie - to kłamie.
Czemu twierdzi, że ciągle ma czas,
sprawdza raz, drugi raz, trzeci raz,
co by prawdę jej mówić szkodziło,
ech, ta miłość - polska miłość.

pozdrawiam wszystkich tasiemcowo

PostNapisane: So, 07.01.2006 11:29
przez Erica
Witam HP!
Oto prezent.

Tymczasem :)

PS Nie ode mnie, dodam cichutko