kanon lektur

Czasami nie masz zielonego pojecia jak coś zrobić, jak coś działa. Tutaj znający się radzą co i jak.

kanon lektur

Postprzez darek Pt, 30.01.2009 22:50

Wiem że to trochę ogólne pytanie ale czy sa jakieś książki które powinien przeczytac każdy człowiek? Jakieś uniwersalne lektury?Tylko nie chodzi mi tu teraz o lektury szkolne. Te już mam nadzieję mam opanowane :D
darek
 
Posty: 36
Dołączył(a): Cz, 21.09.2006 16:22
Lokalizacja: Cz

Re: kanon lektur

Postprzez amc So, 31.01.2009 00:25

Odpowiedź na to pytanie padła jakiś czas temu w Korespondencji
oraz zapraszmy do "Książki mojego życia"
(...) liczba pomysłów, które mi się lęgną w głowie, mnie samą męczy. Sama ze sobą i ze swoją wyobraźnią i swoim entuzjazmem nie mogę sobie poradzić. I co więcej, z upływem lat się to nie zmienia. Koszmar.
KJ
Avatar użytkownika
amc
 
Posty: 8537
Dołączył(a): Śr, 16.01.2008 15:42
Lokalizacja: Warszawa

Re: kanon lektur

Postprzez nemo So, 31.01.2009 01:02

ew. załóż osobny temat z ankietą na ogólnych, było by ciekawie... :)
300 dni później. wszystko było tak samo....
wszystko się zmieniło. i to był konstans.
Avatar użytkownika
nemo
 
Posty: 5282
Dołączył(a): Pt, 26.10.2007 21:01
Lokalizacja: Milano Parano

Re: kanon lektur

Postprzez amc So, 31.01.2009 10:11

jak to z ankietą?
(...) liczba pomysłów, które mi się lęgną w głowie, mnie samą męczy. Sama ze sobą i ze swoją wyobraźnią i swoim entuzjazmem nie mogę sobie poradzić. I co więcej, z upływem lat się to nie zmienia. Koszmar.
KJ
Avatar użytkownika
amc
 
Posty: 8537
Dołączył(a): Śr, 16.01.2008 15:42
Lokalizacja: Warszawa

Re: kanon lektur

Postprzez nemo So, 31.01.2009 12:46

no z "ankietą"
300 dni później. wszystko było tak samo....
wszystko się zmieniło. i to był konstans.
Avatar użytkownika
nemo
 
Posty: 5282
Dołączył(a): Pt, 26.10.2007 21:01
Lokalizacja: Milano Parano

Re: kanon lektur

Postprzez Anioł Stróż So, 31.01.2009 20:06

brakuje w ogóle jakiś fajnych zabaw słownych, quizów, testów na zimowe wieczory... :)

pozdrawiam
Nadzieja matką mądrych.
Avatar użytkownika
Anioł Stróż
 
Posty: 217
Dołączył(a): Śr, 21.01.2009 09:24
Lokalizacja: z serca

Re: kanon lektur

Postprzez Nostalgija N, 01.02.2009 02:53

tylko nie czytaj coelho...
Nostalgija
 
Posty: 3765
Dołączył(a): Wt, 27.03.2007 22:20
Lokalizacja: z otchłani źrenic

Re: kanon lektur

Postprzez amc N, 01.02.2009 22:42

Jeśli idzie o kanon to ja polecam:

http://allegro.pl/item541173410_kolekcj ... tomow.html

mię róży - Eco Umberto
Lolita - Nabokov Vladimir
Na Zachodzie bez zmian - Remarque Erich Maria
Mistrz i Małgorzata - Bułhakow Michaił
Sztukmistrz z Lublina - Singer Isaac Bashevis
Blaszany bębenek - Grass Günter
Pożegnanie z Afryką - Blixen Karen
Tortilla Flat - Steinbeck John
Dziesięciu Murzynków - Christie Agatha
Ja, Klaudiusz - Graves Robert
Działa Nawarony - MacLean Alistair
W stronę Swanna - Proust Marcel
Śniadanie u Tiffany'ego - Capote Truman
Kocia kołyska - Vonnegut Kurt
Gra w klasy - Cortázar Julio
Zniewolony umysł - Miłosz Czesław
Dżuma - Camus Albert
Miasto i psy - Vargas Llosa Mario
Rok 1984 - Orwell George
Kroniki marsjańskie - Bradbury Ray
Opowiadania - Iwaszkiewicz Jarosław
Absalomie, Absalomie... - Faulkner William
Proces - Kafka Franz
Sedno sprawy - Greene Graham
Cesarz - Kapuściński Ryszard
Obietnica poranka - Kacew Romain
Pociągi pod specjalnym nadzorem - Hrabal Bohumil
Oddział chorych na raka - Sołżenicyn Aleksander
Władca much - Golding William
Sto lat samotności - García Márquez Gabriel
Solaris - Lem Stanisław
Żart - Kundera Milan
Utracona cześć Katarzyny Blum albo: Jak powstaje przemoc i do czego może doprowadzić - Böll Heinrich
Mała apokalipsa - Konwicki Tadeusz
Stąd do wieczności - Jones James
Tajny agent - Conrad Joseph
Ojciec chrzestny - Puzo Mario
Trans-Atlantyk - Gombrowicz Witold
Paragraf 22 - Heller Joseph
Wilk stepowy - Hesse Hermann
(...) liczba pomysłów, które mi się lęgną w głowie, mnie samą męczy. Sama ze sobą i ze swoją wyobraźnią i swoim entuzjazmem nie mogę sobie poradzić. I co więcej, z upływem lat się to nie zmienia. Koszmar.
KJ
Avatar użytkownika
amc
 
Posty: 8537
Dołączył(a): Śr, 16.01.2008 15:42
Lokalizacja: Warszawa

Re: kanon lektur

Postprzez nemo Pn, 02.02.2009 01:59

bo to dla dziewczyn, i raczej tych co nie mają jeszcze lektur za sobą (i raczej nie będą) :lol:
300 dni później. wszystko było tak samo....
wszystko się zmieniło. i to był konstans.
Avatar użytkownika
nemo
 
Posty: 5282
Dołączył(a): Pt, 26.10.2007 21:01
Lokalizacja: Milano Parano

Re: kanon lektur

Postprzez adam. Pn, 02.02.2009 21:21

To uproszczenie a uproszczenia zawsze są choć trochę krzywdzące, ale nie mam teraz czasu na dłuższe wywody:
Coelho to grafomaństwo.
Ręce mam teraz bardziej spokojne,
do miasta już tak się nie rwę.
Wciąż lubię wiatr i trochę czytam.
Myślę o śmierci zanim zasnę,
bo to jest być może powrót.
adam.
 
Posty: 545
Dołączył(a): N, 06.01.2008 12:55
Lokalizacja: Warszawa, Wroc

Re: kanon lektur

Postprzez adam. Pn, 02.02.2009 21:27

darek napisał(a):Wiem że to trochę ogólne pytanie ale czy sa jakieś książki które powinien przeczytac każdy człowiek? Jakieś uniwersalne lektury?Tylko nie chodzi mi tu teraz o lektury szkolne. Te już mam nadzieję mam opanowane :D


A można prosić o doprecyzowanie pytania? Chociaż trochę. Takich książek jest dużo...
Ręce mam teraz bardziej spokojne,
do miasta już tak się nie rwę.
Wciąż lubię wiatr i trochę czytam.
Myślę o śmierci zanim zasnę,
bo to jest być może powrót.
adam.
 
Posty: 545
Dołączył(a): N, 06.01.2008 12:55
Lokalizacja: Warszawa, Wroc

Re: kanon lektur

Postprzez nemo Pn, 02.02.2009 23:16

uniwersalna lektura to PIsmo Święte :)
300 dni później. wszystko było tak samo....
wszystko się zmieniło. i to był konstans.
Avatar użytkownika
nemo
 
Posty: 5282
Dołączył(a): Pt, 26.10.2007 21:01
Lokalizacja: Milano Parano

Re: kanon lektur

Postprzez adam. Pn, 02.02.2009 23:30

Cóż, według niektórych najwazniejsze książki, które powstały to książki KJ.
Ręce mam teraz bardziej spokojne,
do miasta już tak się nie rwę.
Wciąż lubię wiatr i trochę czytam.
Myślę o śmierci zanim zasnę,
bo to jest być może powrót.
adam.
 
Posty: 545
Dołączył(a): N, 06.01.2008 12:55
Lokalizacja: Warszawa, Wroc

Re: kanon lektur

Postprzez nemo Pn, 02.02.2009 23:37

to sie nazywa pluralizm poglądów :)
300 dni później. wszystko było tak samo....
wszystko się zmieniło. i to był konstans.
Avatar użytkownika
nemo
 
Posty: 5282
Dołączył(a): Pt, 26.10.2007 21:01
Lokalizacja: Milano Parano

Re: kanon lektur

Postprzez adam. Pn, 02.02.2009 23:41

Albo poczucie humoru :)
Ręce mam teraz bardziej spokojne,
do miasta już tak się nie rwę.
Wciąż lubię wiatr i trochę czytam.
Myślę o śmierci zanim zasnę,
bo to jest być może powrót.
adam.
 
Posty: 545
Dołączył(a): N, 06.01.2008 12:55
Lokalizacja: Warszawa, Wroc

Re: kanon lektur

Postprzez nemo Wt, 03.02.2009 11:07

z uproszczeniem czy z grafomaństwem?...
300 dni później. wszystko było tak samo....
wszystko się zmieniło. i to był konstans.
Avatar użytkownika
nemo
 
Posty: 5282
Dołączył(a): Pt, 26.10.2007 21:01
Lokalizacja: Milano Parano

Re: kanon lektur

Postprzez Nostalgija Wt, 03.02.2009 23:54

krzyś napisał(a):
Nostalgija napisał(a):tylko nie czytaj coelho...

A dlaczego ma nie czytać Coelho???


Bo to są książki które nic nie wnoszą zajmują czas który można by poświęcić na cokolwiek innego nawet leżenie i obserwowanie sufitu. To książki które głoszą banały typu słońce świeci, strusie nie latają. Przepraszam pewnie kogoś urażę, obrażę albo zbulwersuję ale tego typu literatura kojarzyła mi się z odbiorcą prostym, nie wykształconym emocjonalnie, słowem ograniczonym.
Nostalgija
 
Posty: 3765
Dołączył(a): Wt, 27.03.2007 22:20
Lokalizacja: z otchłani źrenic

Re: kanon lektur

Postprzez amc Śr, 04.02.2009 00:28

# Marek Hłasko, "Piękni dwudziestoletni"
# Czesław Miłosz, "Rodzinna Europa"
# Sławomir Mrożek, "Opowiadania"
# Olga Tokarczuk, "Prawiek i inne czasy"
# Julian Stryjkowski, "Austeria"
# Edward Redliński, "Konopielka"
# Witold Gombrowicz, "Trans-Atlantyk"
# Paweł Huelle, "Weiser Dawidek"
# Tadeusz Borowski, "Proszę Państwa do gazu"
# Wiesław Myśliwski, "Kamień na kamieniu"
# Hanna Krall, "Portret z kulą w szczęce i inne historie"
# Edward Stachura, "Siekierezada"
# Jerzy Pilch, "Bezpowrotnie utracona leworęczność"
# Jerzy Andrzejewski, "Ciemności kryją ziemię"
# Jarosław Iwaszkiewicz, "Tatarak i inne opowiadania"
# Stanisław Rembek, "Ballada o wzgardliwym wisielcu"
# Stefan Chwin, "Hanemann"
# Miron Białoszewski, "Pamiętnik z powstania warszawskiego"
# Gustaw Herling-Grudziński, "Inny świat".

W kolekcji Polska Literatura Współczesna Polityka wyda 20 książek. Będzie to zestaw lektur obowiązkowych, których nie może zabraknąć w domowej bibliotece.

Jak każdy zestaw, tak i ten, z konieczności jest wyborem i nie rości sobie prawa do bycia zamkniętą i niedającą się podważyć listą dzieł. Ale też nie ma tu rzeczy nieistotnych, drugoligowych.

Wszystkie prezentowane w kolekcji książki odwołują się zarówno do naszego zbiorowego losu w ostatnim półwieczu, jak i dotykają często spraw indywidualnych – kształtowania osobowości człowieka, poszukiwania tożsamości w zmieniającym się świecie, kwestii egzystencjalnych, psychologicznych, kontekstów filozoficznych wreszcie. Niektóre w swoim czasie wzbudzały spory i kontrowersje, kazały nam zmierzyć się z naszymi przyzwyczajeniami, wpływały na kształtowanie naszej polskiej świadomości. Ale co najważniejsze – wszystkie są przykładem pięknej i poruszającej literatury, takiej, co czytelnika nie pozostawia obojętnym. To książki godne stałego zamieszkania na domowych półkach, takie, do których wciąż warto wracać.

Wśród autorów reprezentowanych w kolekcji są największe nazwiska.
Rodzinna Europa Czesława Miłosza, giganta naszej współczesnej literatury, to wspaniały przykład sztuki eseju. Opowieść Miłosza, osnuta wokół własnych życiowych przygód pisarza, obrazująca koloryt dawnych Kresów Rzeczpospolitej, jest jednocześnie niezwykle istotnym głosem portretującym przemiany świadomości Polaków wobec historycznych i kulturowych przemian, jakie przyniósł nam przeszły wiek. To wreszcie opowieść o kulturowej wspólnocie Starego Kontynentu, opowieść, która dziś właśnie, w dynamicznych czasach poszukiwania przez Europę zarówno własnej tożsamości, jak i kształtu, zyskuje na aktualności.

Warta przypomnienia jest z pewnością proza Stanisława Rembeka (Opowieść o wzgardliwym wisielcu ), zmarłego w kraju w połowie lat 80., a dziś już niemal całkowicie zapomnianego twórcy. A wszak Rembek to doskonały batalista, którego talent narracyjny daje się porównać z talentem Sienkiewicza. Jego opowiadania o powstaniu styczniowym, jakie przypomina kolekcja „Polityki”, rzecz o poświęceniu, poczuciu obowiązku, męstwie i tragicznym w swym wymiarze czynie, tak bardzo zainspirowały w swoim czasie Juliusza Machulskiego, że ten, właśnie na podstawie prozy Rembeka, nakręcił niedoceniony, niestety, doskonały film „Szwadron”.

Innym wielkim zapomnianym, a przecież jeszcze niedawno nadzwyczaj popularnym twórcą jest Edward Stachura. Jego Siekierezada (zekranizowana zresztą – z sukcesem – przez Witolda Leszczyńskiego) to polski wkład w europejski etos człowieczej niezależności od cywilizacji, być może jedyna prawdziwa polska powieść hipisowska. Swego czasu, jeszcze w latach 80. minionego wieku, powieść wręcz kultowa. To historia człowieka, który postanowił dojść do ładu z samym sobą, wybierającego świadomie życie na obrzeżu cywilizacji po to, by zrozumieć siebie. Nadzwyczaj, paradoksalnie, aktualna w dobie szybkiego życia i pogoni za wartościami materialnymi.

Wreszcie Jerzy Andrzejewski i jego Ciemności kryją ziemię. Popularny polski prozaik i jego metaforyczna opowieść o narodzinach totalitaryzmu. Czytana niegdyś jako aluzja do narodzin i funkcjonowania komunizmu w jego najgorszym, stalinowskim wcieleniu, pozostaje też analizą politycznego fanatyzmu, wnikliwym studium zgody na polityczne i społeczne zniewolenie.

Powiada się, że wiek XX to czas „historii spuszczonej z łańcucha” (jak pisał Jerzy Stempowski).

W kolekcji „Polityki” nie mogło więc zabraknąć książek ilustrujących paroksyzmy historii.
Inny świat Gustawa Herlinga Grudzińskiego, powieść znacznie wyprzedzająca w czasie inne wielkie świadectwa, choćby Aleksandra Sołżenicyna, przynosi poruszający opis sowieckich łagrów i zmagania człowieka w walce o zachowanie własnej godności w tych nieludzkich, skrajnych warunkach. Podobnie dzieła Tadeusza Borowskiego ( Proszę Państwa do gazu) i zbiór reportaży Hanny Krall ( Portret z kulą w szczęce i inne historie). W ten nurt wpisuje się też Austeria Juliana Stryjkowskiego. Pisarz ten uchodzi za wieszcza przemijającej, skazanej na zagładę żydowskiej kultury tradycyjnej (z całą jej malowniczością, atrakcyjnością i niezwykłością), która współtworzyła pejzaż polskiej kultury XX w., a która bezpowrotnie znikła w wyniku hitlerowskiej polityki.

O odejściu kultury chłopskiej opowiadają Edward Redliński w Konopielce i Wiesław Myśliwski w postrzeganej jako arcydzieło powieści Kamień na kamieniu.
Redliński rozprawia się z malowniczością, ale i zacofaniem kultury chłopskiej w duchu prześmiewczym i groteskowym (ależ jakże przejmującym!), Myśliwski pisze elegię i traktat o przemijaniu świata, pełen współczucia i zrozumienia dla odchodzących w niebyt form ludzkiego istnienia.

Także Olga Tokarczuk, popularna powieściopisarka, w powieści Prawiek i inne czasy pochyla się nad przemijaniem starego kształ,tu świata, tworząc sagę rodzinną z dziejów prowincji, pełną magii i mistycznej niemal atmosfery, którą krytycy okrzyknęli polskim wcieleniem „realizmu magicznego”.

O prowincji, korzeniach kultury, dramatycznych przemianach cywilizacyjnych i politycznych piszą też Paweł Huelle ( Wieser Dawidek) oraz Stefan Chwin ( Hanneman). Terenem, na którym rozgrywa się akcja ich powieści, jest Gdańsk – pełen poniemieckich śladów, miasto tyleż okaleczone, co fascynujące. To nasze współczesne kresy, pełne bolesnych tematów: wypędzenia niemieckich mieszkańców, krwawych i powikłanych dziejów. A jednocześnie powieści o dorastaniu (u Huellego) i poczuciu odpowiedzialności oraz pełnej dylematów ludzkiej psychologii (u Chwina). Pięknie napisane książki, klimatyczne i skłaniające do wielokrotnej lektury.

W kolekcji nie mogło zabraknąć zbioru opowiadań Jarosława Iwaszkiewicza, jednego z najwybitniejszych polskich prozaików XX w. Iwaszkiewicz był mistrzem krótkiej formy. Jego nastrojowe, pełne niedomówień nowele mówią zazwyczaj o rzeczach najważniejszych – ludzkim cierpieniu, dramatach egzystencjalnych, konieczności dokonywania trudnych życiowych wyborów. Wielki to pisarz, godzien wnikliwej, uważnej lektury.

Nie zabraknie też Pamiętnika z powstania warszawskiego Mirona Białoszewskiego, w którym portretuje szary, codzienny heroizm cywilów uwikłanych w powstanie, a czyni to przejmująco, za sprawą mówionego języka, jaki wybiera dla swej narracji. To zapis zwierzęcej niemal chęci przetrwania w czasach, gdy świat wali się na głowę.

Zmaganiami z polskością, jej uwikłaniami, walką z niewolącą tradycją zajmuje się Witold Gombrowicz w Trans-Atlantyku, ale też Sławomir Mrożek w swoich opowiadaniach. Obaj wielcy pisarze poruszają się w obszarze groteski, ich celem jest satyra, przechodząca w grozę, która ma zachęcić Polaków do zweryfikowania swych społecznych i narodowych postaw. Dziedzicem, nader skądinąd niezależnym, Gombrowicza i Mrożka wydaje się też Jerzy Pilch, poczytny dziś prozaik i felietonista. Jego autobiograficzne zwierzenia ( Bezpowrotnie utracona leworęczność ) to z jednej strony obraz dorastania w wyobcowanej enklawie polskich ewangelików, jak i sarkastyczny obraz naszej współczesnej rzeczywistości, z której Pilch mistrzowsko potrafi wydobyć absurd i rozliczne paradoksy.

I wreszcie Marek Hłasko (który rozpoczyna naszą kolekcję) z poruszającą – tyleż literacką, co fikcjonalną autobiografią Piękni dwudziestoletni.
Jakiż wspaniały obraz odradzającej się Polski – z całą karłowatością systemu politycznego, dziwacznej obyczajowości – przynosi ta książka! A jest także pełną anegdot, żartu i wisielczego humoru, opowieścią o narodzinach pisarza! Hłasko, niegdyś legendarna postać polskiej współczesnej literatury, tą właśnie książką zaświadcza, że nie wolno o nim zapomnieć.(Jarosław Kjenocki)

http://www.ksiazka.net.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=14240
(...) liczba pomysłów, które mi się lęgną w głowie, mnie samą męczy. Sama ze sobą i ze swoją wyobraźnią i swoim entuzjazmem nie mogę sobie poradzić. I co więcej, z upływem lat się to nie zmienia. Koszmar.
KJ
Avatar użytkownika
amc
 
Posty: 8537
Dołączył(a): Śr, 16.01.2008 15:42
Lokalizacja: Warszawa

Re: kanon lektur

Postprzez xenus Pn, 17.08.2015 09:37

To jest właśnie to, serdeczne dzięki za podpowiedź.
xenus
 
Posty: 3
Dołączył(a): So, 15.08.2015 13:56

Re: kanon lektur

Postprzez arkusssa Pn, 26.10.2015 12:21

Bardzo dziękuję za przydatne mi informacje i wskazówki. Pełen podziw...
arkusssa
 
Posty: 3
Dołączył(a): Śr, 21.10.2015 11:10

Następna strona

Powrót do Pomóż mi



cron