Panie i Panowie
Nie wiem czy ktoś o tym wspomniał ale ja wtrącę swoje trzy grosze do tej całej nudnawej dyskusji.
Doświadczenie oto czym chce się podzielić. Cześć firm głównie te już o rozbudowanej strukturze mogą mieć problem z marnowaniem swojego potencjału. Pracowałam kiedyś w pewnej firmie. Firma z tradycjami i wiekowym podejściem do przekazywania dokumentów. Przez co część czasu pracownicy musieli poświęcać na bezproduktywne przekładanie dokrętów z miejsca na miejsce. Bo bo w tej teczce coś w tym segregatorze coś. Potem na biurku totny papierów do jednego zadania. Gorzej było gdy przez nieuwagę dokumenty trafiały w niewłaściwe miejsce. Oj ile było szukania pod stresem.... W pewnym momencie kierownictwo uznało że czas w XI wiek. Postanowiono przeprowadzić digitalizację dokumentów i wdrożyć
elektroniczne archiwum. Wie co pomysł okazał się na tyle trafiony że znikło kilka etatów bo okazało się że jednak teraz niema dla tych osób już zadań ...