odszedł fantastyczny człowiek, muzyk, realizator nagrań. Miałam szczęście u niego nagrywać. 
Przez przyjaciół nazywany Winek. 
Mój cień blues		
A kiedy przyjdzie czas, stanę przed wielką rzeką
i spojrzę rzece w twarz - rozjaśni się czy spadnie w przepaść?
I wejdę w rzeki nurt. Spokojnie po kamieniach, 
na drugą stronę przejdę bród po rzeki cieniach.     
A kiedy przyjdzie czas, to stanę przed wielkim drzewem
i spojrzę drzewu w twarz, zakwitnie czy uschnie z gniewem?  
I wspinać zacznę się i sięgnę po koronę, 
a potem sobie przejdę na drzewa drugą stronę.
A kiedy przyjdzie czas, stanę przed wielką górą
i spojrzę górze w twarz - uśmiechnie się czy zajdzie chmurą?
I wejdę na jej szczyt, podniosę stary kamień,
i zanim rzucę w niebo zmienię zdanie! 
     
A kiedy przyjdzie czas, bo przyjdzie, wiem, na pewno!
To spojrzę przeznaczeniu w twarz, otuli mnie ciszą zwiewną.  
Otrzepię się jak pies przez ludzi wyrzucony  
i przejdę na ulicy drugą stronę. 
Więc... kiedy przyjdzie czas, stanę przed tobą Panie. 
Śmiało spojrzę Panu w twarz. Nic więcej się nie stanie.
Zabiorę rzeki cień i kamień, i koronę.
Odwrócę się powiem: – Pa! Ja idę w drugą stronę. 
https://youtu.be/V0tpd3PrjO0
			
		
