z moich dłoni cała dla Ciebie litość
jeśli szepczę to tylko
dźwięk wydarty i nagość i krew
a Ty masz uda krnąbrne
zdobywam w ten właśnie oto naganny sposób
trzy miliony pomnożonych
przez Ciebie świtów i mrocznych grzesznych dzieł
a każde na moich piersiach -góra lodowa albo
umiejętność umierania dzielnego
zachwycaj mnie wciąż
ja jestem naga
a Ty masz na imię Przestrzeń
jesteś lekka wiosenna
Urwisowi,któremu na imię Małgosia.