HYDE PARK

HYDE PARK

Postprzez duska38 Pn, 01.01.2007 00:44

Dziękuję za ciepło KREDENSU i możliwość słuchania, słuchania, słuchania....gawęd przy trzasku kominka.... Dziękuję za ciepło Waszych serc i nieustający OPTYMIZM, który niejednokrotnie stawiał mnie na nogi... Dziękuję że Jesteście... Życzę Wszystkiego co tylko NAJleprze w tym Nowym 2007 Roku - Duśka
Avatar użytkownika
duska38
 
Posty: 429
Dołączył(a): Pt, 25.03.2005 16:37
Lokalizacja: Nareszcie - na SWOIM miejscu :)))

Postprzez kmaciej Pn, 01.01.2007 00:45

...
Ostatnio edytowano N, 20.05.2007 04:14 przez kmaciej, łącznie edytowano 2 razy
kmaciej
 
Posty: 421
Dołączył(a): Pn, 18.04.2005 02:13

Postprzez Trzynastka Pn, 01.01.2007 01:01

No, ulga, Maciejka wpisala sie na liste obecnosci i Dusiak optymizmu nie stracil:)

HP na calej liscie obecnosci i Sympatykom zycze:

Szczesliwego Nowego Roku,
w srodku Waszej duszy spokoju, nawet jak przychodza zyciowe burze;
wiary w to, ze wszystko, co nam napisane na kazdy rok tylko umacniac potrafi;
zdrowia i...
milosci do ludzi.
Ostatnio edytowano Pn, 01.01.2007 01:08 przez Trzynastka, łącznie edytowano 1 raz
Trzynastka
 
Posty: 1050
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 13:59
Lokalizacja: Chicago

Postprzez Agniś Pn, 01.01.2007 01:06

Żeby HP było takie dalej w 2007 jakie było w 2006!
Dziekuję i proszę o więcej ;))
Agniś
 
Posty: 5773
Dołączył(a): Cz, 21.04.2005 09:15
Lokalizacja: Wrocek

Postprzez kmaciej Pn, 01.01.2007 03:07

...
Ostatnio edytowano N, 20.05.2007 04:18 przez kmaciej, łącznie edytowano 1 raz
kmaciej
 
Posty: 421
Dołączył(a): Pn, 18.04.2005 02:13

Postprzez Ściana Pn, 01.01.2007 03:15

Dzien Dobry Druhny w Nowym Roku pelnym Swietych Dziewiatek. To bedzie dobry rok. Tak sowie postanowilam i prosze mi tutaj nie wyskakiwac z dnem albo z nuda (hi hi, Druhny daly sie nabrac, co nie?). Wklejam nowenke i spadam......na robote.
A Druhnom zycze dzisiaj jednego: "relax max".

NOWENKA /w Nowym Roku to bedzie wiecej wierszenek w HP, co nie, Druhny?/

(Trzy..., Cztery..., Dziewiec!) /wczoraj w nocy obejrzalam sowie "W zawieszeniu" z nasza KJ. Dobry tytul na noc sylwestrowa, phi!/

Napisala mi sie taka wierszenka o wierszence....WKLEJAM! /dziekuje Emciu. Lubie wstac rano i przy kawie dopisywac sie do wierszenki. A nie mowilam, ze to bedzie dobry rok?/

You're just too good to be true (oczywiscie ze "too good" bo to jest taka prawda/zabawa/figiel wierszenkowy!) /booo booo....prosze sie nie bac. Beda koty odwracane ogonem, szamotanie Sowa na rurze, wersy Mashmuna. Ze starego roku przenosiMY do nowego roku TYLKO Swiete Dobra/

Can't take my eyes off of you(kazdy, no powiedzmy PRAWIE kazdy tekst moglby byc wierszenka) /czek-potwierdzam -> kazdy tekst moglby byc wierszenka. Czasem sie trafiaja teksty brudnopisowe vel andegrandowe, takie cichutko wyszeptane pod piecem/pod stolem/na podlodze, hi hi/

You'd be like heaven to touch(czek, niebo w dotyku palcow na klawiaturze!) /niebo w dotyku jest SOFT, zdecydowanie SOFT/

I wanna hold you so much (no to prosze bardzo owijamy sie wierszenka, Druhny wola wierszenkowy szalik czy chuste z jedwabiu w czerwone roze?) /phi! A skora? Mozna rowniez miec skore z wierszenki/

At long last love has arrived(czy wierszenki mozna kochac pytaja zgodnym chorem Alberta i Alberta czili duet A&A, hihi) /a czy duet A&A nalezy do klubu Anonimowych Alkoholikow? To pytal pan Tomek, honorowy prezes tegoz klubu/

And I thank God I'm alive(....a czy wypada tak w wierszence?....God thank You....szeptem) /A God przemowil na gorze Synaj: "w wierszence WSZYSTKO wypada"/

You're just too good to be true(dlatego nalezy troche zmyslic w tych wierszenkach, tak dla DRAKI, czek) /PESTKA! Patrz wers wyzej!/

Can't take my eyes off of you(a ja moge, phi co to silnej woli sie nie ma. Druhny sie daly nabrac?) /mozna jeszcze przymknac oczy i udawac, ze sie spi, a tak naprawde to filowac zza sztucznie przyklejonych rzes. PS # 9: Alberta wlasnie demonstruje Albercie jak to sie robi/

Pardon the way that I stare (wierszenki to sa lepsze niz galeria z litografiami pana Chagalla, hihi, no dobra, zartuje, zeby nie bylo) /Emciu! My tutaj przeciez maMY galerie z wierszenkami. Druhna Bronka stoi na strazy archiwum wierszenek. Dac Jej odznake? PS Bronka, tutaj daje Ci HINT, zebys opracowala wszystkie wierszenki, hi hi/

There's nothing else to compare(hi hi, tylko bez porownan! Moga byc wierszenki moga byc pajace, moga byc opowiesci itp., itd. AVE! AMEN!) /Przybijam noworoczna pieczatke. Bum!/

The sight of you leaves me weak(hi hi, zostawiam bez slow....) /no przeciez widze Twoje slowa w Twoim, Emciu, nawiasie. Co Ty za bujdy wciskasz?/

There are no words left to speak(znaczy sie wierszenka to taka podloga, eh? Ale co to by byla za wierszenka bez slow? Same kropki? .............. DNO!) /zawsze mozna wstawic "ekhm....ekhm"/

So if you feel like I feel (and I feel good, tr la la la la la la, troche na inna melodie) /Alberta pyta czy naprawde mozna "feel" to samo, co KTOS inny?/

Please let me know that it's real(prosze niech mnie ktos uszczypnie telepatycznie zebym uwierzyla w wierszenke!) /szczyp, szczyp......PS Emciu, a mnie sie snilo, ze Ty wierzysz w wierszenki. Proroczy sen/

You're just too good to be true(Alberta mowi, ze ona jest to jest wers o niej. Spadaj Alberto!!!) /pogonic Alberte? Prosze bardzo: do lochow odmaszerowac! Siostre Blizniaczke zabrac ze sowa (Sowa! To znowu nie chodzi o Ciebie. Dla Ciebie jest inny rozkaz: Sowa, wylaz!/

Can't take my eyes off of you (a prosze sie wpatrywac, najlepiej to miedzy wierszami, moze byc tez w undegrandzie, hihi) /od tego wpatrywania sie, to mozna samego siebie zobaczyc/

I love you baby and if it's quite all right(it is all right with me!) /Emciu! Nie zareagowalas na "baby"?! Czy to oznacza, ze teraz mozna do Ciebie mowic: "Emciu, baby"?/

I need you baby to warm the lonely nights(bo co? Kominiarz spartaczyl robote i komin nawalil?! Wierszenka to nie jest jakis tam elektryczny bledzik na zawolanie, hihi) /Przyjdzie Bronka, czili Fachowiec od napraw i bedzie EKSPLOZJA. Bronka! Rece precz od kontaktow!!!/

I love you baby, trust in me when I say (taaaa, nie kochac wierszenek w taka noc sylwestrowa to grzech!) /a kochac wierszenki na podlodze to dopiero GRZECH/

Oh pretty baby, don't bring me down I pray(no chyba ze ehkm...ekhm....) /Emciu-baby! Przeciez mlodziez czyta. Eeee tam...juz nie taka mlodziez, jak w 2006. Mlodziez juz jest o rok starsza, moze czytac/

Oh pretty baby, now that I've found you stay(zostan jeszcze na chwile wierszenko-baby, auch auch auch, Alberta mi wykrecila palce! To NIE ja pisalam ten wers!) /wierszenka powiedziala, ze zostaje. Rozwalila sie na podlodze i ani mysli sowie isc w cholerkunie/

And let me love you baby, let me love you("baby" to byl Jezusek na sianie prawie dziewiec dni temu. PHI) /Druhny to widza? DZIEWIEC - czek/

You're just too good to be true (a co Druhnom sie "too good" nie nalezy?! KTOS chce w-czape?) /Alberta mowi, ze chce w-czape. Lac?/

Can't take my eyes off of you (kiedys przyjdzie sen...) /a co nam sie bedzie snilo? Ekhm...ekhm/

You'd be like heaven to touch (i wierszenki pojda do nieba, czek) /wierszenki to juz dawno maja zaklepane miejsce w Nirwanie. Cala galerie, phi!/

I wanna hold you so much (taaaa, wyrwa sie i poleca, co to ja zycia nie znam...) /Bronka, nie czytaj tego wersu, za bardzo pachnie kotwica. Wyrywam sie do nastepnego wersu, ufff/

At long last love has arrived(no to wypijmy za kochane wierszenki! Mozna tez wypic za milosc co kto woli. Nalezy wybrac jedno albo drugie w tym wersie, hihi) /a ja myslalam, ze wierszenka = LOVE, glupia jestem i tyle/

And I thank God I'm alive (panie Tomku pana zdrowie, panie Frankie pana zdrowie tez!) /idziesz na robote, nie pij! Wezykiem, Druhny, wezykiem/

You're just too good to be true(jak to przeciez widac ze to jest prawdziwa, najprawdziwsza z prawdziwych, DOBRA, wierszenka!) /w dodatku jasna i pogodna. JUTRZNIOWA/

Can't take my eyes off of you(gratulacje Emciu!!! Dziekuje, nie ma za co.) /Emciu, chcesz odznake? Dziekuje, nie ma za co. I to jest PUENTA/

Frankie Valli & The Four Seasons + (Emcia, tanczonco i spiewajaco, tr la la) + /Sciana, mniej skocznie, bowiem za chwile czeka mnie spotkanie z bojsami w klubie. I tak wdziecznie oglaszam, ze DNO jak bylo, tak jest i bedzie/
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2651
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Ściana Pn, 01.01.2007 03:17

hi hi....wkleilo mi sie dwa razy.....Druhny niech sie ciesza, ze nie DZIEWIEC razy....
Ostatnio edytowano Pn, 01.01.2007 15:24 przez Ściana, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2651
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez duska38 Pn, 01.01.2007 12:40

Witam cały KREDENS! Odliczam się i ja w tym NOWYM! Życzę wielu dobrych chwil w HP i poza... Pozdrawiam :)))
Avatar użytkownika
duska38
 
Posty: 429
Dołączył(a): Pt, 25.03.2005 16:37
Lokalizacja: Nareszcie - na SWOIM miejscu :)))

Postprzez teremi Pn, 01.01.2007 12:44

Witam w słoneczny pierwszy dzień roku ¦wini, czyli szczęśliwego roku (i tej wersji do konca grudnia 2007 będę się trzymać)

aż mi sie humor poprawił jak zobaczyłam podwójną ¦cianę. Masz rację ¦ciana - wszystko co złe zostało za nami. Musze przyznać, że zawsze lubiłam nowe wyzwania a wejście w Nowy Rok z wierszenką poprawił mi nastrój po bardzo krótkiej ostatniej nocy,

KMaciejko no nareszcie odezwałaś się. Czy możesz podjąć zobowiązanie, że będziesz tu częściej? smutno bez Ciebie.

Trzynastko jak sądzę jeszcze odsypiasz a może jeszcze się bawisz - wszystkiego dobrego na te kolejne dni i miesiące.

Agniś jak będziesz częściej tu bywać i pisać to w 2007 w HP będzie więcej i HP bedzie więcej i szybko osiągniemy magiczną liczbę 444 444

Gocha dzięki za leśną opowieść. Musiał to być fantastyczny widok a może wstawić kilka "stolików" - dla każdego coś dobrego?

Maga uściski noworoczne dla wszystkich no a dla . to już szczególne.

Emcia jak widzę to długo świętujesz, to się nazywa rozmach. Piekne te zdjęcia i nic to, że bez statywu. Lubię tyle "gwiazd".

no kochani/e jakoś pusto tu od rana a i Sowy na dyżurze nie było ale mam nadzieję, że za chwilę wszystko wróci do normy i masz rację ¦ciana, że Bronce należy się medal a nawet dwa. Ciekawe też jak Kredens wygląda po nocnych szaleństwach - idę sprawdzić czy to zima za oknem czy wiosna (świeci słońce i chyba już tak okrutnie nie wieje)

a na koniec słowa Jeremiego Przybory

"Zimy żal"

Wiosna, wiosna już w powietrzu
człowiek, kwiat i ptak ją przeczuł
Ile do niej jeszcze dób
liczą usta, pąk i dziób
A ja wcale nie w zapale
i zachwytem się nie palę
bo im starszy jestem czym
tym bardziej szkoda zim

Zima trudna,
zima brudna
zima nudna
żaden bal.
Zima ziębi
zima gnębi
ale zimy, zimy żal.
Zima mrozi
zima grozi
nie dowozi
w zaspach tkwi.
Ale mimo
zmartwień z zimą
żal tej zimy, zimy mi.

raz jeszcze podkreslam, że to słowa poety nie moje i z nimi (słowami) nie utożsamiam się
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez teremi Pn, 01.01.2007 12:46

Duśka witaj witaj - jak widzę to my dwie na dyżurze
wszystkiego dobrego w Nowym...
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez GrejSowa Pn, 01.01.2007 13:06

Dzień dobry bo nowy...pachnie nowiusieńkim, świeżutkim tynkiem, i to podwójnym, hi hi!!! Trochę się zawiodłam, bo myślałam, że teraz to się będzie wklejało wierszenki po 9 razy;-) Phi!

Teremi, no przecież jestem, co się czepiasz od rana...? Chcesz w-czapę? Daj się rozkręcić...wypić kawę, dopić resztki Igristoje;-) Jednym słowem będę później.

Wszystkiego dobrego na ten Nowy Rok! Trzymajta się rury, kobity! Podpisano: K-Rajowe Centrum Dowodzenia Rurą.
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez GrejSowa Pn, 01.01.2007 15:00

Otwieram Nowy dziennik i lecę nowenką...Oczywiście nowenka to zdrobnienie od nowenna...a tu Kopaliński podaje, że z łacińskiego oznacza to słowo "dziewiątkowy". No, to wszystko jasne! Reszta będzie potem...

NOWENKA /w Nowym Roku to bedzie wiecej wierszenek w HP, co nie, Druhny?/ [na oko jakieś dziewięć razy więcej, co nie...? Trzymajta się, Druhny!]

(Trzy..., Cztery..., Dziewiec!) /wczoraj w nocy obejrzalam sowie "W zawieszeniu" z nasza KJ. Dobry tytul na noc sylwestrowa, phi!/ [ale w sensie tych wiadomości ze świata, czy jakiś brudnopis...?]

Napisala mi sie taka wierszenka o wierszence....WKLEJAM! /dziekuje Emciu. Lubie wstac rano i przy kawie dopisywac sie do wierszenki. A nie mowilam, ze to bedzie dobry rok?/ [a ja lubię popisać sowie po ¦cianie. Na ¦cianie piszę: "To będzie dobry rok!"]

You're just too good to be true (oczywiscie ze "too good" bo to jest taka prawda/zabawa/figiel wierszenkowy!) /booo booo....prosze sie nie bac. Beda koty odwracane ogonem, szamotanie Sowa na rurze, wersy Mashmuna. Ze starego roku przenosiMY do nowego roku TYLKO Swiete Dobra/ [a czy ja się mogę najpierw dowiedzieć co to znaczy "szamotać Sową na rurze"...?]

Can't take my eyes off of you(kazdy, no powiedzmy PRAWIE kazdy tekst moglby byc wierszenka) /czek-potwierdzam -> kazdy tekst moglby byc wierszenka. Czasem sie trafiaja teksty brudnopisowe vel andegrandowe, takie cichutko wyszeptane pod piecem/pod stolem/na podlodze, hi hi/ [a na rurze, to co?]

You'd be like heaven to touch(czek, niebo w dotyku palcow na klawiaturze!) /niebo w dotyku jest SOFT, zdecydowanie SOFT/ [lubię to słowo...oraz zdrobnienie SOFCIK..]

I wanna hold you so much (no to prosze bardzo owijamy sie wierszenka, Druhny wola wierszenkowy szalik czy chuste z jedwabiu w czerwone roze?) /phi! A skora? Mozna rowniez miec skore z wierszenki/ [aha, ciekawe co z tej wierszenki wypadnie mi dokładnie na dupie...hi hi...]

At long last love has arrived(czy wierszenki mozna kochac pytaja zgodnym chorem Alberta i Alberta czili duet A&A, hihi) /a czy duet A&A nalezy do klubu Anonimowych Alkoholikow? To pytal pan Tomek, honorowy prezes tegoz klubu/ [łubu dubu...a w jakie dni odbywają się spotkania...? Tak tylko pytam...tra la la la la]

And I thank God I'm alive(....a czy wypada tak w wierszence?....God thank You....szeptem) /A God przemowil na gorze Synaj: "w wierszence WSZYSTKO wypada" [Czy to znaczy, że można też puścić noworocznego bączka...?]

You're just too good to be true(dlatego nalezy troche zmyslic w tych wierszenkach, tak dla DRAKI, czek) /PESTKA! Patrz wers wyzej!/ [O, przepraszam, ja nie zmyślałam;-))]

Can't take my eyes off of you(a ja moge, phi co to silnej woli sie nie ma. Druhny sie daly nabrac?) /mozna jeszcze przymknac oczy i udawac, ze sie spi, a tak naprawde to filowac zza sztucznie przyklejonych rzes. PS # 9: Alberta wlasnie demonstruje Albercie jak to sie robi/ [a jak się nie ma sztucznych rzęs to zza czego można filować...? przez dziurę w gazecie...? Dziura jest oczywiście w miejscu, gdzie były złe wiadomości ze świata...kurczę, to znaczy, że zero kryjówki...cholera...]

Pardon the way that I stare (wierszenki to sa lepsze niz galeria z litografiami pana Chagalla, hihi, no dobra, zartuje, zeby nie bylo) /Emciu! My tutaj przeciez maMY galerie z wierszenkami. Druhna Bronka stoi na strazy archiwum wierszenek. Dac Jej odznake? PS Bronka, tutaj daje Ci HINT, zebys opracowala wszystkie wierszenki, hi hi/ [Bronka, czy przy okazji możesz wszystkie wierszenki streścić dla mnie w jednym zdaniu? Dziękuję!]

There's nothing else to compare(hi hi, tylko bez porownan! Moga byc wierszenki moga byc pajace, moga byc opowiesci itp., itd. AVE! AMEN!) /Przybijam noworoczna pieczatke. Bum!/[Aż wylazła z drugiej strony...Wow!]

The sight of you leaves me weak(hi hi, zostawiam bez slow....) /no przeciez widze Twoje slowa w Twoim, Emciu, nawiasie. Co Ty za bujdy wciskasz?/ [taki noworoczny kit made in Hameryka...hi hi...Emcia sądzi, że kitem można ciskać tak jak kutią...]

There are no words left to speak(znaczy sie wierszenka to taka podloga, eh? Ale co to by byla za wierszenka bez slow? Same kropki? .............. DNO!) /zawsze mozna wstawic "ekhm....ekhm"/ [albo się zamyślić, o tak: hmmm]

So if you feel like I feel (and I feel good, tr la la la la la la, troche na inna melodie) /Alberta pyta czy naprawde mozna "feel" to samo, co KTOS inny?/[jak KTO¦ INNY, to zdecydowanie nie. Podpisano: K-Rajowe Centrum Dowodzenia Mądrościom. Ale gupia ta Alberta...łojeeezuuu]

Please let me know that it's real(prosze niech mnie ktos uszczypnie telepatycznie zebym uwierzyla w wierszenke!) /szczyp, szczyp......PS Emciu, a mnie sie snilo, ze Ty wierzysz w wierszenki. Proroczy sen/ [a mnie się śniło, że siedziałam na dachu, ale nie wiem z kim, pewnie z jakąś hapówką...to było jakieś 2-3 piętro..było bardzo fajnie, majtałyśmy sowie nogami, ale w końcu przypomniało mi się, że mam lęk wysokości i pytam tej drugiej: słuchaj, masz pomysł jak zejść? A ta druga: nie. Mówię Wam, Druhny, to będzie dobry rok!!!]

You're just too good to be true(Alberta mowi, ze ona jest to jest wers o niej. Spadaj Alberto!!!) /pogonic Alberte? Prosze bardzo: do lochow odmaszerowac! Siostre Blizniaczke zabrac ze sowa (Sowa! To znowu nie chodzi o Ciebie. Dla Ciebie jest inny rozkaz: Sowa, wylaz!/[Taaak? A ja sama wylazłam, aha!!!]

Can't take my eyes off of you (a prosze sie wpatrywac, najlepiej to miedzy wierszami, moze byc tez w undegrandzie, hihi) /od tego wpatrywania sie, to mozna samego siebie zobaczyc/ [no, to w skrócie podsumowałaś mojego Sylwestra, hi hi...]

I love you baby and if it's quite all right(it is all right with me!) /Emciu! Nie zareagowalas na "baby"?! Czy to oznacza, ze teraz mozna do Ciebie mowic: "Emciu, baby"?/ [Hej, Emciu bejbi, czy możesz troszkę szybciej świętować, bo HP szczeka...?]

I need you baby to warm the lonely nights(bo co? Kominiarz spartaczyl robote i komin nawalil?! Wierszenka to nie jest jakis tam elektryczny bledzik na zawolanie, hihi) /Przyjdzie Bronka, czili Fachowiec od napraw i bedzie EKSPLOZJA. Bronka! Rece precz od kontaktow!!!/ [Emciu, a to Ci historia..no, faktycznie, elektryczny bledzik to jest dopiero to!!! Czy mogę dostać taki przy najbliższej okazji, albo jeszcze lepiej bez okazji, to będzie szybciej..? Dziękuję.]

I love you baby, trust in me when I say (taaaa, nie kochac wierszenek w taka noc sylwestrowa to grzech!) /a kochac wierszenki na podlodze to dopiero GRZECH/ [boję się tylko, czy wierszenka od tego kochania się nie zetnie...]

Oh pretty baby, don't bring me down I pray(no chyba ze ehkm...ekhm....) /Emciu-baby! Przeciez mlodziez czyta. Eeee tam...juz nie taka mlodziez, jak w 2006. Mlodziez juz jest o rok starsza, moze czytac/ [czy to znaczy, że już nie ma młodzieży...? jak dzikich plaż...?]

Oh pretty baby, now that I've found you stay(zostan jeszcze na chwile wierszenko-baby, auch auch auch, Alberta mi wykrecila palce! To NIE ja pisalam ten wers!) /wierszenka powiedziala, ze zostaje. Rozwalila sie na podlodze i ani mysli sowie isc w cholerkunie/ [ma szczęście, bo akurat lubię odgrzewane wierszenki!]

And let me love you baby, let me love you("baby" to byl Jezusek na sianie prawie dziewiec dni temu. PHI) /Druhny to widza? DZIEWIEC - czek/ [Ja to widzę głównie czek. A nawet DZIEWIęć CZEKÓW. W końcu rok świni jest, co nie...?]

You're just too good to be true (a co Druhnom sie "too good" nie nalezy?! KTOS chce w-czape?) /Alberta mowi, ze chce w-czape. Lac?/ [Lać aż się nakryje w-czapą!]

Can't take my eyes off of you (kiedys przyjdzie sen...) /a co nam sie bedzie snilo? Ekhm...ekhm/ [o rany...szkoda, że to nie andergrand...ekhm, ekhm...]

You'd be like heaven to touch (i wierszenki pojda do nieba, czek) /wierszenki to juz dawno maja zaklepane miejsce w Nirwanie. Cala galerie, phi!/ [taką Aleję Wierszenek, co nie..?]

I wanna hold you so much (taaaa, wyrwa sie i poleca, co to ja zycia nie znam...) /Bronka, nie czytaj tego wersu, za bardzo pachnie kotwica. Wyrywam sie do nastepnego wersu, ufff/ [Kotwica to MY, a nie NAM...?]

At long last love has arrived(no to wypijmy za kochane wierszenki! Mozna tez wypic za milosc co kto woli. Nalezy wybrac jedno albo drugie w tym wersie, hihi) /a ja myslalam, ze wierszenka = LOVE, glupia jestem i tyle/ [to TY powiedziałaś!!!]

And I thank God I'm alive (panie Tomku pana zdrowie, panie Frankie pana zdrowie tez!) /idziesz na robote, nie pij! Wezykiem, Druhny, wezykiem/ [wężykiem na robotę...? Wkleisz...? Hi hi...]

You're just too good to be true(jak to przeciez widac ze to jest prawdziwa, najprawdziwsza z prawdziwych, DOBRA, wierszenka!) /w dodatku jasna i pogodna. JUTRZNIOWA/ [ale daje po oczach!!! Aż zamykam, ale piszę dalej...ma się ten talent w paciorach!]

Can't take my eyes off of you(gratulacje Emciu!!! Dziekuje, nie ma za co.) /Emciu, chcesz odznake? Dziekuje, nie ma za co. I to jest PUENTA/ [ale przecież nie ostatnia odznaka, nie martwcie się, Druhny!]

Frankie Valli & The Four Seasons + (Emcia, tanczonco i spiewajaco, tr la la) + /Sciana, mniej skocznie, bowiem za chwile czeka mnie spotkanie z bojsami w klubie. I tak wdziecznie oglaszam, ze DNO jak bylo, tak jest i bedzie/ [Sowa. A mówiłaś, ¦ciana, że to będzie dobry rok...? OBIECAŁA¦!!!!]
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez GrejSowa Pn, 01.01.2007 15:51

Cześć po raz trzeci...do dziewięciu jeszcze tylko sześć...zleeeeci, co nie...?

Nie wiem jak Druhny, ale ja to od razu poczułam, że to rok świni, bo kolega S. nie zadzwonił z życzeniami, jak zawsze, chyba się obraził. No, trudno...;-)

Misiek wyszedł tuż przed 18...Odpicowany, w garniaku...mój przystojniak...Ja padłam na kanapę ze zmęczenia po całym weekendzie przygotowań, szykowań...itp...A potem zaczęło mnie nosić, więc to wykorzystałam i zaczęłam się krzątać po domostwie...Zastanawiałam się, czy w Sylwestra można odwalić pranie na pralce i wyszło mi, że można, więc odwaliłam od razu dwa, za jednym zamachem: białe i kolorowe. Zrobiłam sowie kolację, która niestety w nocy mi się odezwała i myślałam, że zejdę, i to w samotności, ale jakoś się wylizałam...Nie wiem, a może za dużo wypiłam...Ale kolacja była dobra...Potem pozmywałam gary kupery i nastawiłam sowie normalną muzykę, bo ta w radiu i w TV to była strasznie szopkowa@¦ciana. I jakoś tak zleciało...O północy zadzwoniła do mnie Mama z imprezy...jak zwykle nic nie słyszałam i wydzierałyśmy się niemiłosiernie. Miśkowi od razu przed wyjściem zapowiedziałam, żeby nie dzwonił i wypiliśmy toast wcześniej. Niech się Druhny nie martwią, było mi naprawdę dobrze, nie uroniłam ani jednej łzy (prawie, bo kroiłam cebulę...), a nie było mnie tu dlatego, bo się zamyśliłam życiowo, ale wyszły z tego dobre rzeczy...mam w każdym razie taką nadzieję. Aha, miałam jeszcze o 12 jeden telefon, a właściwie domofon. Niech Druhny zgadną kto to był. KONKURS!!! Reszta to smsy i mejle, za te od WAS serdecznie dziękuję!!!

A Misiek nie wziął kluczy, więc spałam przy otwartych zamkach, ale nikt mnie nie ukradł, za to przy zapalonej choince. Misiek wrócił po 12 godzinach, czili przed 6 rano, uprzedzając wcześniej telefonem, bo tak się umówiliśmy. Jak powiedział: "Towarzysko było super, muzyka do bani". A to "towarzysko" oznacza tylko jedno...NOWĄ znajomość...ekhm, ekhm...Pogadaliśmy chwilkę i poszliśmy spać...Aha, wcześniej zapytał mnie tylko, jak fajerwerki, bo zawsze, co roku przed naszym oknem mamy istne show...ale wiecie co...? Pomyślałam chwilę i mówię: "Wiesz co, Misiek...? Zupełnie nie pamiętam...". Spojrzał na mnie tak jakoś dziwnie, powiedział dobranoc i tyle go widziałam...Sama nie wiem, jak to się stało...chyba faktycznie byłam mocno zamyślona...

Orędzia noworocznego prezydenta nie obejrzałam. Wiadomości podały, że prezydent powiedział: "To był dobry rok. Ponad połowa Polaków jest z niego zadowolona". A większość ma zawsze rację. W końcu jest demokracja, no nie...?

No, to spadam do dalszych porządków...a jutro do pracy...ale na 10, ufff...po pracy zlot Małgosiek: Ja, Masza i Małgorzata z Rozmów, której nigdy wcześniej nie widziałam. Niesamowite są te spotkania forumowe...W sobotę spotkanie z Brombą i wspólny wypad na Trzy Siostry...Już się nie mogę doczekać...

Trzymajcie się, Druhny, dobrego dnia...trochę nie mam wełny...jestem wciąż zmęczona fizycznie i emocjonalnie, niewyspana i jeszcze kręci mi się we łbie, ale dobrze, że już Nowy Rok...

Wasza Rura
Ostatnio edytowano Pn, 01.01.2007 15:55 przez GrejSowa, łącznie edytowano 2 razy
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Ściana Pn, 01.01.2007 15:52

Mówią, że jaki nowy rok, taki caly rok. No to ja dziękuję, normalnie dziękuję za ten nowy rok. Wrrr...wrrrr.... A nie mówiłam, że lepiej nie iść na robotę, tylko zaszyć się pod bledzikiem?
Wklejam piosenkę. Wpadła do gołebnika. Dziekuję pięknie.
Druhny się częstują.
PS Idę walnąć KOGO¦ w-czapę. I moje noworoczne postanowienie w sprawie Anger Management diabli wzięli.


ON:
Choć nie masz oczu
Bardziej błękitnych niż tamta miała
Tamta co kiedyś dla żartów niebo
W strzępy porwała

ONA:
Choć nie masz oczu chmurnych jak burza
Pod koniec lata
Ty każdym latem i każdą burzą
Mojego świata

ON & ONA:
Pytam się gwiazdy co drogę wskazać błądzącym miała
Czemu ze wszystkich pragnień na świecie to ty mnie wybrałaś/wybrałeś
Gwiazda co w rzece wciąż się przegląda też tego nie wie
Czemu ze wszytkich pragnień na świecie wybrałem/wybrałam ciebie
Czemu ze wszytkich pragnień na świecie wybrałem/wybrałam ciebie

Połóż mnie na twym ramieniu
Połóż jak pieczęć na sercu
Poczuj smak mego pragnienia
Jak pieczęć proszę połóż mnie

ONA:
Choć nie masz dłoni
Która policzek jak ogien pali
Dłoni chłopaka
Po którym został w komodzie szalik

ON:
Choć nie masz dłoni
Jak ta co w serce klawiszem stuka
To twojej dłoni
Przecież dłon moja od zawsze szuka

ON & ONA:
Pytam się gwiazdy co drogę wskazać błądzącym miała
Czemu ze wszytkich pragnień na świecie to ty mnie wybrałaś/wybrałeś
Gwiazda co w rzece wciąż się przegląda też tego nie wie
Czemu ze wszytkich pragnień na świecie wybrałem/wybrałam ciebie
Czemu ze wszytkich pragnień na świecie wybrałem/wybrałam ciebie

Połóż mnie na twym ramieniu
Połóż jak pieczęć na sercu
Poczuj smak mego pragnienia
Jak pieczęć proszę połóż mnie

tekst: Zbigniew Książek, muzyka: Piotr Rubik, ON: Janusz Radek, ONA: Małgorzata Markiewicz
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2651
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez M.C. Pn, 01.01.2007 20:42

Dzien Dobry HP!

Wpadam z wierszenka i spadam na spacer. Bede pozniej. Dobrego Dnia.

Teremi i moje swietowanie dobiego konca, buuuuu. Lapie ostatnie chwile relaksu...

Sowa i Scianay dzieki za tekst do nowenki! Ja Wam dam smetki! Ja Wam dam w-czapy! NO!

Maciejko, usmialam sie z pani Wislawy i z tego GDZIE ja znalazlas. To znaczy ze Twoja Twoja mama gotowala sama poezje, hihi.

Pozdrawiam wszystkich. PA.

PS Chcialam jeszcze wyjasnic ze "tanczonco" w poprzedniej wierszence jest od tanczonego tanga a nie od tanczacego duetu. Zeby nie bylo!

Nowenka #2

ON:(Surfer, Prawdziwy!)

Choć nie masz oczu (oczu to moze nie ma ale za to jakie piekne oczodoly! Glebokie jak ocean, hihi)

Bardziej błękitnych niż tamta miała (pan Fizyk pedzi z przyrzadem do mierzenia blekitu, prosze sie uzbroic w cierpliwosc zaraz bedzie wynik!)

Tamta co kiedyś dla żartów niebo (bo z niebem to trzeba tak pol zartem pol serio, a co to jak NIEBO to juz ma obowiazek niogarnionego PH?! PHI.)

W strzępy porwała (siostra Alberty porwala papier do zawijania prezentow w strzepy bo myslala, ze to byl jej prezent a to byl prezent siostry Alberty, hi hi, z tymi blizniaczkami to dopiero sa przeboje!)

ONA:(Surferka, Prawdziwsza niz Prawdziwa!)

Choć nie masz oczu chmurnych jak burza (jak to nie ma?! Prosze sie uwaznie przyjrzec jak zajda chmurami! Gdzie sa kuraola jakies chmury?)

Pod koniec lata (taaaaa, lata zal, zimy zal, konca tez zal. Ale za to maMY poczatek! Co nie Druhny?!)

Ty każdym latem i każdą burzą (zaraz zaraz ZARAZ i wszystkox3. Ten wers mnie bardzo podburza, hihi. Jak to lato? Przeciez mialo byc o zimie! Dziewiec dni temu zaczela sie ZIMA! I prosze sprecyzowac pojecie "BURZY". Czy chodzi o burze na morzu? A moze piaskowa? A Druhny to wiedza ile jest rodzajow burzy? HA!)

Mojego świata(ale o ktory swiat chodzi? Druhny wiedza ile jest rodzajow.....no dobra, co pytan oczywistych nie wolno zadawac?)

ON & ONA:(czili Swiety i Prawdziwy Duet, hihi, znaczy sie surfet)

Pytam się gwiazdy co drogę wskazać błądzącym miała(NIEOMYLNA jest! Jak ona wskaze droge to sie pobladzi na mur-beton. SAMBA!)

Czemu ze wszystkich pragnień na świecie to ty mnie wybrałaś/wybrałeś(jak sie duetowi chce pic w tym samym momencie to biegnie do tego samego zrodla, phi, to sie nazywa "TIMING"!)

Gwiazda co w rzece wciąż się przegląda też tego nie wie(zaraz sie dowie, niech no tylko bacznie patrzy i uczy sie od wierszenek!)

Czemu ze wszytkich pragnień na świecie wybrałem/wybrałam ciebie(taaaaa, po co tyle pytan! wazniejsza jest odpowiec ze pasuja do siebie jak, jak, jak, jak.....tekst do piosenki!)

Czemu ze wszytkich pragnień na świecie wybrałem/wybrałam ciebie (bo jakby nie pasowali to by duetu razem nie spiewali, to sie slyszy w nutach!)

Połóż mnie na twym ramieniu (jak papuge, tfu Sowe na ramieniu pirata! Johny Deep wkracza do akcji!)

Połóż jak pieczęć na sercu (BUM!@Sciana)

Poczuj smak mego pragnienia (mlodziezy, a prawda mlodziez nam podrosla....chodzi tu wiec o smak ust)

Jak pieczęć proszę połóż mnie (mniam, smak UNIKATOWY, biore! No co bylam pierwsza!)

ONA: (Surferka PO pocalunku)

Choć nie masz dłoni (taaaaa ma, tylko ich nie widac, ....takie sprawy....)

Która policzek jak ogien pali (uuuuufffff, poprosze o lod....GORACA!)

Dłoni chłopaka(dzisiaj chlopak jutro mezczyzna, co nie Grejs, Misiek wyrosl na pieknego chlopaka! Przyjmij gratulacj eod Matki-Kury!)

Po którym został w komodzie szalik (Scianay, uwazaj na O. po tym zapaleniu pluc, szalik nich lepiej trzyma przy sowie, hihi)

ON:(Surfer w szaliku)

Choć nie masz dłoni (oczywiscie ze ma i to JAKIE!)

Jak ta co w serce klawiszem stuka (bezwzrokowo, z wyczuciem, prawda oczywista!)

To twojej dłoni(prosze pokazac dlonie robimy czytanie lini na rok #9! Scianay jestes gotowa, tylko prosze bez zlych wiesci jak dla mnie!)

Przecież dłon moja od zawsze szuka (rece przy sowie, luuuudzie troche przyzwoitosci w wierszence!)

ON & ONA: (znowu duet, dodamy im Alberte i Alberte dla wzmocnienia, co?)

Pytam się gwiazdy co drogę wskazać błądzącym miała(taaaaa, z ta Gwiazda to pic na wode, dalej sie wpatruje w strumien i mysli ze znalazla swego Gwiazdora, luuudzie jak nie Alberta to Gwiazda....A duet O@O musi spiewac bez przewodnika!)

Czemu ze wszytkich pragnień na świecie to ty mnie wybrałaś/wybrałeś(bo dookola byla pustynia, oazy niet, to byla sprawa zycia i smierci!)

Gwiazda co w rzece wciąż się przegląda też tego nie wie (HeeeeJ Gwiazdo, obudz sie, Hobbity skacza do wody zaraz jej sie skonczy to darmowe lustro marzen!)

Czemu ze wszytkich pragnień na świecie wybrałem/wybrałam ciebie (a o fatum, przeznaczeniu, losie to nie slyszeli? Korepetycje na poziomie przedhapowskim? Alberta bedzie w sam raz na instruktorke.)

Czemu ze wszytkich pragnień na świecie wybrałem/wybrałam ciebie(Unikat do Unikatu ma sie tak jak jedna litografia pana Chagalla do drugiej, pasuja do siebie!)

Połóż mnie na twym ramieniu (niewygodnie chyba troche, poprosze o inna pozycje, gdzie jest podrecznik z rura?)

Połóż jak pieczęć na sercu (a co o sercu mowi Kamasutra?)

Poczuj smak mego pragnienia (to juz bylo teraz prosimy o jakis posilek, nie samym napojem zyje duet, eh?)

Jak pieczęć proszę połóż mnie (a jakas kopia tego dokumnetu bedzie? Pyta Alberta, chce pomoc Bronce Archiwistce. Pracus jeden, phi. Wyslac ja do Azji!)

tekst: Zbigniew Książek, muzyka: Piotr Rubik, ON: Janusz Radek, ONA: Małgorzata Markiewicz (Ona ale nie TA, Emcia, troche malopuentowo mi wyszlo...A przepraszam, podje wynik pomiaru blekitu ze wstepnego wersu. Blekit#9!)
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez GrejSowa Pn, 01.01.2007 20:50

Piękna piosenka...

Witam po raz CZWARTY! No, wiem...czwórka jest troszkę demode, ale obawiam się, że na więcej już mnie dzisiaj nie stać. A gdzie Druhny, jeśli mogę spytać...? Najpierw mnie chciały przyklejać, a teraz co...? Misiek wstał w samo południe, posnuł się po domostwie, zjedliśmy obiad, a teraz kimono część druga, ale zaraz mam go obudzić na film...No, ciekawe...może być problem...;-) A ja sprzątam i porządkuję, jakby Druhny chciały wiedzieć, bo tylko wtedy za dużo się nie myśli i głupoty do głowy nie przychodzą...Ale powiem Wam szczerze, że niech już wyjdzie wtorek, niech się już zacznie ten wir, niech w niego wpadnę po uszy, niech mnie porwie, niech nie mam czasu, niech będę zalatana...Nie chcę mówić na głos, więc tylko cicho szepnę, że mam teraz dla odmiany deprechę posylwestrową, czili całkiem noworoczną...Jak Kredens kocham nie daję się, zbieram się do kupy, trzymam się i tym podobne, ale jest ciężko, cholera jasna...nic nie pomaga, NIC! Więc z góry przepraszam, jakby mnie tu było mniej czy coś, ale nic nie poradzę...choć się staram. Proszę mnie tylko nie pocieszać, nie tarmosić, a zwłaszcza nie szarpać, bo można szarpnąć zbyt mocno, a co gorsza nie Tę strunę...i dopiero by było...Oczywiście, że to będzie dobry rok, a czy ja mówię, że nie....???!!! Wszystko jest trudne, nim stanie się proste...tak się pocieszam...A ja najwidoczniej właśnie przechodzę przez to pierwsze...a kiedy się wyprostuje to nie wiem...Tylko proszę mi nie pomagać, ja muszę, chcę sama...Dziękuję za uwagę i zrozumienie.

Dobrej nocy!
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez duska38 Pn, 01.01.2007 22:14

No to pięknie! Jak mawia nasza Poczciwa ¦ciana... Już możem przewidzieć jaki kto będzie miał ROK...
Grejs-Sowa - dwojga imion bedzie sprzątać...Jak wysprząta już wszystko u się, to z braku laku obleci domostwo każdej z Druhen po kolei... Jak zakończy u ostaniej - wróci do się - i zacznie porządki u siebie. No bo w końcu już się zdąży nabrudzić.

Ja tymczasem - będę się snuła sennie... przysiadując sowie powolutku na gałązkach przez cały rok. A na każdej gałązce będzie lamka wina, w tle dobra muzyka...Cisza i spokój....:)))

Hi! Hi! Już siem cieszem na takom pespektywe. Niech żyje 2007 !!!!

No to Voila! w rytm...nadchodzącego...

W moim magicznym domu - cały KREDENS śpiewa z Hanią

W dziurawym bucie mieszka mysz. .
Nieżle go nawet urządziła. ,
Nigdy nie mówię jej "a kysz!"
I ona też jest dla mnie miła. ,
Bywa, że wpadnie po sąsiedzku
pożyczyć chleba albo sera,
albo pogadać o czymkolwiek,
kiedy samotność nam doskwiera.

W moim magicznym domu
wszystko się zdarzyć może.
Same zmyślają się historie,
sam się rozgryza orzech.
W moim magicznym domu.
ciepło jest i bezpiecznie.
Gościu znużony, gościu znudzony,
jeśli zabłądzisz kiedyś w te strony,
zajrzyj tu do nas koniecznie.

Przedstawię ci Macieja kota;
fascynujący z niego facet.
Całymi dniami tkwi w fotelu
i lekceważy każdą pracę.
Lecz niewątpliwą ma zaletę:
gdy spływa wieczór granatowy,
on słodko mruczy wprost do ucha
najbardziej senne bossa novy.

W moim magicznym domu
wszystko się zdarzyć może.
Same zmyślają się historie,
sam się rozgryza orzech.
Licho śpi w kącie cicho
i zegar tyka serdecznie.
Gościu znużony, gościu znudzony,
jeśli zabłądzisz kiedyś w te strony,
zajrzyj tu do nas koniecznie.

Tutaj nikt z nikim się nie liczy,
gazet nie czyta, plotek nie słucha.
Tutaj jest miło i przytulnie,
chociaż na świecie zawierucha
Chociaż w powietrzu wciąż coś fruwa
głupieje z wiekiem stara Ziemia,
lecz w moim domu, chwała Bogu.
nic mimo zmian tych się nie zmienia.

W moim magicznym domu
dzięki Ci, dobry Boże,
same zmyślają się historie,
sam się rozgryza orzech.
W moim magicznym domu.
ciepło jest i bezpiecznie.
Gościu znużony, gościu znudzony,
jeśli ci kiedyś będzie po drodze,
zajrzyj tu do nas koniecznie.

GO¦CIU - No wybierając się do NAS i nie zapomnij szlafroczka i odpowiednio-sennego nastroju - Pozdrawiam
Avatar użytkownika
duska38
 
Posty: 429
Dołączył(a): Pt, 25.03.2005 16:37
Lokalizacja: Nareszcie - na SWOIM miejscu :)))

Postprzez MarysiaES* Wt, 02.01.2007 00:03

witajcie Druhny...to tylko ja przyszlam chwilke odpoczac.
Ladna ta piosenka Hani lubie ja bardzo/i Hanie i piosenke/.
U mnie bardzo wieje. Wczoraj wialo, dzis wieje. Nie lubie wiatru...mam taki wewnetrzny lek gdy wieje nie wiem czemu.

Mozemy przewidziec Duska?...jaki bedzie rok? Bedzie jaki bedzie oby zdrowy bez jakichs tam wybrykow. Chociaz pewnie czasem da po glowie oby jak najmniej.
Towarzyski...u mnie bedzie towarzyski. Od Swiat do dzis stale jakies odwiedziny. Jeszcze jutro jedna zapowiedziana wizyta dawno nie widzianej osoby. Caly rok tak bedzie co?...Duska?
Ide sowie poczytac tu i tam ...posluchac co w trawie piszczy...trzymajcie sie Druhny i badzcie tu caly rok i jeszcze dluzej.
Avatar użytkownika
MarysiaES*
 
Posty: 384
Dołączył(a): Śr, 04.10.2006 13:37

Postprzez gocha Wt, 02.01.2007 00:12

Hej, hej w Nowym Roku. Maciejko, Duska, jak milo, ze wpadlyscie. Musi byc dobry, ten rok. Toast za Forum o polnocy spelniony dobrym szampanem, po polnocy wygralam w kierki (mial byc brydz, ale mielsmy bardziej zabawowy nastroj), a teraz sloneczko swieci i z naszej gorki kolo domu widac dzis dobrze panorame Chicago na horyzoncie (a to ponad 50 km w linii prostej). Zaraz rodzina sie zejdzie na noworoczny obiad, ale jeszcze zdaze walnac sie z ksiazka na kanape. Emciu, dzieki za nocne SF, a na "Jersey Boys" wybierzemy sie musowo, jak u nas beda (a maja byc na jesieni).
Avatar użytkownika
gocha
 
Posty: 474
Dołączył(a): Pn, 18.07.2005 20:40
Lokalizacja: arlington hts, IL

Hyde Park

Postprzez An-dora Wt, 02.01.2007 00:34

Witam po raz pierwszy w Nowym Roku.
U mnie ZARAZ ciagle jeszcze ten ubiegloroczny. Jest zle do tego stopnia, ze wczoraj z sylwestrowego biesiadowania wrocilismy wlasnym autem a nie taksowka, robilam z wlasnej, nieprzymuszonej woli za kierowce. W ogole dziwie sie sowie, ze z lozka wyszlam. Dzis co po chwila probuje, czy juz mi wino smakuje, ale pudlo.

A wiecie, co jest najgorsze? Od jutra zaczynam nowa prace. Dosyc inna, ba, calkiem inna od wszystkich moich dotychczasowych prac. A zamiast jutro rano z usmiechem na ustach stawic sie nowemu wyzwaniu, stawie sie z chusteczka przy nosie, rozsiewajaca bakcyle. Ale coz, jak sie mowi w HP - taki lajf...
Serdecznie jednak prosze o duchowe wsparcie, ewentualnie o dobre slowo otuchy czy jakies inne, dla druhny w potrzebie.

Dla Was wszystkich lepszego Nowego Roku. A przynajmniej takiego samego dobrego!
A psik! Na zdrowie, dziekuje, nawzajem.
Avatar użytkownika
An-dora
 
Posty: 318
Dołączył(a): Pn, 18.09.2006 15:57

Następna strona

Powrót do Ogólne