Łykająca "różowe tabletki" mimo małoletności.

Tutaj kierujcie pytania do mnie, na które postaram się odpowiedzieć w miarę możliwości.

Łykająca "różowe tabletki" mimo małoletności.

Postprzez juliaz2001 Pt, 14.07.2017 12:44

Pani Krystyno, (przepraszam za tak obszerny list, mam nadzieję, że uda się go Pani przeczytać i nie zanudzić się)
Nigdy nie wiem jak zaczynać takie listy, bo mam tak wiele do przekazania, że boję się, iż nie będę w stanie wyrazić tego w przejrzystej i czytelnej formie.
Mam 16 lat, lecz jak mówią wszyscy znajomi, moja dusza jest o wiele starsza. Słucham muzyki dla obecnej młodzieży "starej", oglądam filmy często czarno-białe, zamiast cudów technologii w full HD. Często jestem wyśmiewana przed to przez moich rówieśników, lecz ja jestem z tego bardzo dumna.
Sama nie wiem jak Panią poznałam. Oczywiście Panią, jako Krystynę Jandę- wyśmienitą polską aktorkę znałam od kołyski (nie ma chyba Polaka, który Pani nie zna), lecz Krystynę Jandę- człowieka, poznałam chyba dzięki p.Magdzie Umer. Pani Magda stała się dla mnie przewodnikiem po kulturze. Dzięki jej stronie na facebook'u oraz książce "Jak trwoga to do bloga" poznałam wielu wspaniałych i wrażliwych ludzi. Tak bardzo zaciekawiła mnie Pani osobą, że śledzę tą stronę od kilku miesięcy, w tle słuchając muzyki p.Umer, a równie często p.Jędrusik. Dopiero zaczynam przygodę z Pani filmoteką, a już zdążyłam popłakać się kilkanaście razy. Szczególnie przy filmie "Tatarak" oraz felietonie o p.Zofii Mrozowskiej w "Różowych tabletkach na uspokojenie". Nie mam zamiaru odpuścić, te wakacje z pewnością spędzę analizując Pani postacie w filmach.
Chciałabym zobaczyć Panią kiedyś na scenie, móc przytulić i powiedzieć jak wiele Pani dla mnie znaczy, jak wiele nauczyły mnie Pani filmy, czy opowiadania. Chociaż dopiero zaczynam liceum, to już planowałam i liczyłam jak daleko miałabym do Pani teatrów, czy do "Kalinowego serca", gdybym studiowała na uczelni w Warszawie. To moje marzenie, aby móc być prawdziwym odbiorcą sztuki i kultury.
Gdybym tylko mogła napisałabym zapewne o wiele więcej, lecz wiem, że jest Pani bardzo zajęta, dlatego bardzo dziękuję, że poświęciła Pani swój czas na przeczytanie tych moich nędznych bazgrołów.

Bardzo serdeczne pozdrowienia, dla Pani, dla Pani Magdy (bo jeśli dobrze kojarzę to odpoczywacie właśnie we Włoszech).
Trzymajmy się na litość boską, jak mawiał wspaniały pan Jeremi.
Julia Z.
juliaz2001
 
Posty: 1
Dołączył(a): Pt, 14.07.2017 12:21

Re: Łykająca "różowe tabletki" mimo małoletności.

Postprzez Krystyna Janda Wt, 01.08.2017 05:03

Pani Julio, dziękuję za list, wróciłyśmy już z wakacji, ostro pracujemy. Ja zapraszam do teatrów, Magda na koncerty. Ukłony. Dobrego roku.
Avatar użytkownika
Krystyna Janda
Właściciel
 
Posty: 18996
Dołączył(a): So, 14.02.2004 11:52
Lokalizacja: Milanówek


Powrót do Korespondencja