.

Zapisane na zawsze wątki forum.

Re: .

Postprzez Milord N, 07.11.2010 01:47

Ale może to zmyła?
Avatar użytkownika
Milord
 
Posty: 10354
Dołączył(a): Cz, 26.08.2010 18:12

Re: .

Postprzez Waldemar N, 07.11.2010 01:47

Milord napisał(a):No to będziesz teraz pewnie obiektem nieustających zalotów forumek.


Skoro tak,to nie wychodzę .
Avatar użytkownika
Waldemar
 
Posty: 7037
Dołączył(a): So, 11.04.2009 22:51

Re: .

Postprzez vivien N, 07.11.2010 01:47

Milord napisał(a):No to będziesz teraz pewnie obiektem nieustających zalotów forumek.

Znaczy w sensie, że intelektualista w okularach?
vivien
 
Posty: 11942
Dołączył(a): Cz, 09.08.2007 19:38

Re: .

Postprzez Milord N, 07.11.2010 01:50

Musi duża wada wzroku skoro rozmiar maxi potrzebny.
Ale są większe zmartwienia.


Obrazek
Ostatnio edytowano N, 07.11.2010 02:04 przez Milord, łącznie edytowano 2 razy
Avatar użytkownika
Milord
 
Posty: 10354
Dołączył(a): Cz, 26.08.2010 18:12

Re: .

Postprzez Waldemar N, 07.11.2010 01:56

vivien napisał(a):I bezpieczniej niż na dachu


Tak ale jak ktoś nie ma szczęścia,to wszędzie może przewrócić się i stracić życie ,a nawet kalectwo !
Avatar użytkownika
Waldemar
 
Posty: 7037
Dołączył(a): So, 11.04.2009 22:51

Re: .

Postprzez vivien N, 07.11.2010 01:58

Fakt, niektórzy i z podłogi potrafią spaść.

Ale kalectwo to nich se tam tracą... na zdrowie :lol:
vivien
 
Posty: 11942
Dołączył(a): Cz, 09.08.2007 19:38

Re: .

Postprzez Milord N, 07.11.2010 01:59

W dodatku kometa może spać na głowę.
Avatar użytkownika
Milord
 
Posty: 10354
Dołączył(a): Cz, 26.08.2010 18:12

Re: .

Postprzez Waldemar N, 07.11.2010 02:07

vivien napisał(a):Fakt, niektórzy i z podłogi potrafią spaść.

Ale kalectwo to nich se tam tracą... na zdrowie :lol:


1. Właśnie ! Może przestanę kłaniać się .

2. Tego nie da się rozdzielić ,nie da rady. Jak życie ,to i kalectwo jednocześnie :D
Ostatnio edytowano N, 07.11.2010 02:09 przez Waldemar, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Waldemar
 
Posty: 7037
Dołączył(a): So, 11.04.2009 22:51

Re: .

Postprzez Waldemar N, 07.11.2010 02:08

Milord napisał(a):Ale są większe zmartwienia.


Obrazek


Nie wchodzę w to,że tak powiem .
Avatar użytkownika
Waldemar
 
Posty: 7037
Dołączył(a): So, 11.04.2009 22:51

Re: .

Postprzez vivien N, 07.11.2010 02:12

:lol: :lol: :lol:
vivien
 
Posty: 11942
Dołączył(a): Cz, 09.08.2007 19:38

Re: .

Postprzez Waldemar N, 07.11.2010 02:15

Wprawdzie nie jestem nieśmiały ale to mnie przerasta .
Avatar użytkownika
Waldemar
 
Posty: 7037
Dołączył(a): So, 11.04.2009 22:51

Re: .

Postprzez Milord N, 07.11.2010 02:16

Ja może bym spróbował jeden raz.
Tak z ciekawości i w celach poznawczo-organoleptycznych.

Obrazek
Avatar użytkownika
Milord
 
Posty: 10354
Dołączył(a): Cz, 26.08.2010 18:12

Re: .

Postprzez Waldemar N, 07.11.2010 02:23

ODWAGI !

Jeśli wyjdziesz z tego cało, opowiedz wrażenia.
Avatar użytkownika
Waldemar
 
Posty: 7037
Dołączył(a): So, 11.04.2009 22:51

Re: .

Postprzez Milord N, 07.11.2010 02:42

Dzień po nocy

Noc poetów
Niespodziewanie przerodziła się w dzień
Pijani brzmieniem własnych wykrzykników
Obudzili się rano na stołach
Roztrącając nogami puste butelki po wierszach
Wyczarowali wolność
Od wszystkiego co kojarzy się z niewolą
Ale nie zbliżyli się ani o przecinek
Do wszystkiego co jest wolnością

Michał Zabłocki
Avatar użytkownika
Milord
 
Posty: 10354
Dołączył(a): Cz, 26.08.2010 18:12

Re: .

Postprzez vivien So, 13.11.2010 20:30

TO NIE BYŁOBY DOBRE

Kiedy jestem sama,
boję się odwrócić
zbyt szybko.

To, co jest za moimi plecami,
może przecież nie zdążyć
przybrać kształtu odpowiedniego
dla moich oczu
człowieka.

A to nie byłoby dobre.




(Anna Świrszczyńska)
vivien
 
Posty: 11942
Dołączył(a): Cz, 09.08.2007 19:38

Re: .

Postprzez Milord So, 13.11.2010 23:57

Dobre motto do filmu o obcych. :D
Avatar użytkownika
Milord
 
Posty: 10354
Dołączył(a): Cz, 26.08.2010 18:12

Re: .

Postprzez vivien N, 14.11.2010 00:28

:D
vivien
 
Posty: 11942
Dołączył(a): Cz, 09.08.2007 19:38

Re: .

Postprzez k.l. N, 14.11.2010 20:20

Higiena duszy



Żyjemy w wąskim łóżku naszego ciała. Tylko niedoświadczeni wiercą się w nim bez ustanku. Nie wolno obracać się wokół własnej osi, bo wtedy ostre nici nawijają się na serce jak na szpulkę.
Trzeba zapleść ręce na karku, przymknąć oczy i płynąć tą leniwą rzeką, od Źródła Włosów po pierwszą Kataraktę Wielkiego Paznokcia.




Herbert
k.l.
 
Posty: 106
Dołączył(a): Śr, 01.07.2009 19:48

Re: .

Postprzez bea N, 14.11.2010 23:35

Rechot Słowackiego

Za rządów kniazia Jura Heretyka
(Którego lud zwał także - Uśmiechniętym),
W czasach, gdy życia pęd oddech zatykał,
A powóz dziejów dziwne brał zakręty,
Gdy się z herezją borykał Watykan,
Choć ekumenizm głosił Ojciec Święty -
Ja już nie żyłem od półtora wieku,
Lecz - nie do końca - krytykom na przekór.


Kraj wyszedł właśnie z dżumy i powodzi,
Polak więc słaby jeszcze był i mokry.
Kniaź - ewangelik katolików godził
I zadżumionych usiłował odkryć,
Żeby w narodzie mór się nie odrodził,
Bowiem z zarazy korzystały łotry
I, jak się w dziejach przydarzyło nieraz,
Rozkwitał chory, a zdrowy umierał.


Wie, kto ratował kiedy tonącego,
Że ratowany - ratownika dławi
I, kogo przed tym w porę nie ostrzegą
Ten i sam tonąc - topielca nie zbawi;
Najprostszy morał pragnę wysnuć z tego:
Trudniej człowieka niż państwo naprawić,
Więc, zgryźć nie mogąc twardego orzecha,
Kto tonął - tonął, a kniaź się uśmiechał.


A tam, gdzie sucho - wielkie trwały prace:
Puchły od płodów obfitości spichrze,
Kute w krysztale podniebne pałace
Blask słońcu kradły w złotonośnym wichrze;
Lecz nie zamieszkał w nich, kto nie miał za co
I gniew ogarniał go na widok tychże,
Więc rzucał warsztat, zaniedbywał rolę
I z rozrzewnieniem wspominał niewolę.


Wielu ubogich duchem i maluczkich
Dotąd nieznane olśniły błyskotki:
Sztuką - kuglarskie były dla nich sztuczki,
Pięknem - konterfekt półgołej kokotki,
Nauką - całkiem kosztowne nauczki,
A wiedzą - wróżby, bajeczki i plotki.
Ci zapomnieli marząc o kokosach,
Że ich królestwo - dopiero w niebiosach.


Chciwy odmiany po wioskach i miastach
Człek brał się za to, co najlepiej umiał;
Groszem publicznym pan starosta szastał
(To dla plebana, to dla pana kuma),
Wyżej katedry rychło bank wyrastał
Czyniąc tym zamęt w nieprędkich rozumach,
Gdy mszę niedzielną zamawiał w kościele
Spasiony krzywdą wiernych Złoty Cielec.


Pysznił się szatan swoim widowiskiem:
Karczemna burda - politycznym sporem,
Wolność - przekleństwem, czystość - pośmiewiskiem,
Rubaszny czerep - cnót patrioty wzorem,
Własna głupota - niecnym obcych spiskiem,
Rozsądek - zdradą, a zdrada honorem.
Kto sprawiedliwy w tym dymiącym kotle -
Widać nauczył się latać na miotle.


Więc z lotu miotły dostrzeże przez chwilę
Kosmiczny zamiar wichrowej spirali:
Owszem, tam w dole pogorzelisk tyle!
Co zapłonęło - musi się wypalić.
Zostaną w węglu łapy krokodyle,
A to, co człowiek wzniósł - to człowiek zwali;
Ten ślad jaszczurzy znaczy jego dzieje:
Pełznie, więc dąży - dąży więc istnieje.


Ba! Nawet wampir od polskiej krwi tłusty
Siedząc w pałacu carów namiestnika,
Niebieskooki, młody, złotousty
Łabędzich szyi dziewic nie dotyka,
Przestrzega postu, chodzi na odpusty,
I wojny z czosnkiem i krzyżem unika.
Patrząc na niego przysiągłbyś łaskawco,
Że się z krwiopijcy niemal stał krwiodawcą!


Sny o wielkości srebrne są a kruche;
Polak dla siebie bywa niebezpieczny.
I cóż, że wyśni odrodzenie Duchem,
Kiedy ten duch w nim - zgoła średniowieczny.
Niechaj więc łyka oślizgłą ropuchę,
Zwłaszcza, że w gębie nader wciąż waleczny,
A skoro życie jest snem - niech się we śnie
Spełni jak zechce...- nie budząc przedwcześnie!


Jacek Kaczmarski
bea
 
Posty: 51
Dołączył(a): Śr, 28.11.2007 01:32

Re: .

Postprzez sonja Śr, 17.11.2010 23:02

Post scriptum

Wciąż czekam na list stamtąd, a dostaję inne. Z kopert
wysypują się słowa, kwiaty, zeschłe liście. Oglądam stare
zdjęcia i nie mogę przestać, często do świtu czekam,
aż odwróci się.

Wciąż żadnej wiadomości, ani nawet plotki. Choćby
zza tych drzwi, może zza tej ściany. Przykładam ucho
i słychać westchnienia. Kiedy zamykam oczy, myśląc,
że tym razem właśnie.

To niemożliwe, żeby ani słowa. Tyle zostało śladów,
tyle rzeczy. Stary zegarek pokazuje czas, więc nie minęło
nic od tamtej pory. Ta sama godzina, ta niedziela, pachnie
ogród po deszczu, wiosna. Myślę, że to jest

Gdzieś obok, wystarczy sięgnąć ręką. Wystarczy
zamknąć oczy, przejść przez ścianę. To musi nadejść,
listonosz też czeka. Dzień jest pogodny, lekki i gdzieś
z powietrza obserwuje nas.

Tomasz Różycki
Avatar użytkownika
sonja
 
Posty: 17740
Dołączył(a): Pn, 18.04.2005 23:50
Lokalizacja: z szarości ...

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Archiwum



cron