.

Zapisane na zawsze wątki forum.

.

Postprzez bea N, 10.04.2011 11:26

Obrazek


Piosenka napisana mimochodem


Słońce błyśnie między wschodem a zachodem
Mimochodem obrysuje miasto chmur.
Jednych dziegciem dzień nakarmi, innych miodem,
Temu głowę wzniesie, temu napnie sznur.
Trochę starsze znów się stanie to, co młode,
Jakby strzepnął ptak kolejną kroplę z piór -
Mimochodem, mimochodem
Jakby strzepnął kroplę z piór.


Tym pod nogi róż kobierzec, tamtym - kłodę,
Pozostałym, mimochodem - byle co.
Frustrat skargę śle, laureat pisze odę,
Raz się dobro jawi złem, raz - dobrem zło.
Słowo wpada w morze słów, jak kamień w wodę,
Krążek myśli pozostawi, brnąc na dno -
Mimochodem, mimochodem
Krążek myśli, brnąc na dno.


Cierpi syty, niepojętym zdjęty głodem,
Zgłodniałego - mimochodem syci złość.
Temu - mostu przęsło, temu - dom z ogrodem,
Komuś o coś chodzi, za kimś - chodzi coś:
Na stracenie, na pożytek i na szkodę,
Jak złośliwie między psy rzucona kość -
Mimochodem, mimochodem
Między psy rzucona kość.


Tańczą, walczą, zieją żarem, zioną chłodem,
Mimochodem spalą w pył, zetną w lód.
Swego Boga za słomianą szarpią brodę,
By im dał nadziei źdźbło, ładu łut.
Sen - za jawę biorą, karę - za nagrodę,
Odtwarzając krótkie scherzo swe - bez nut,
Mimochodem, mimochodem
Krótkie scherzo - bez nut.


Nic już więcej z tego rymu nie wywiodę,
Mimochodem układając cierpką pieśń.
Pocieszenie tylko dodam na osłodę,
Że w niej drzemie mimochodem ważka treść:
Chwila światła między wschodem a zachodem
Wobec której trudno tak po prostu przejść
Mimochodem, mimochodem
Trudno tak po prostu przejść.


Mimochodem...
Mimochodem -
Miasto chmur, chwile szczęść.







http://www.youtube.com/watch?v=ys-377JTg3M

Obrazek
bea
 
Posty: 51
Dołączył(a): Śr, 28.11.2007 01:32

Re: .

Postprzez Witkacy N, 10.04.2011 14:06

Prawda i Kłamstwo

Prawda niby dobra lecz czasem bolesna,

Kłamstw rzeka jak choroba dla uczuć śmiertelna, 

Czasem zamilknąć lepiej niż przeczyć samemu sobie.

A jakby tak wbić w siebie nóż niż wiecznie kłamać,

Wbić nóż i zachować prawdę pozostawiając innych bez odpowiedzi.

W kłamstwie topisz się niszcząc więzi dobre, 

Gdyby wszyscy ludzie kłamali...

Cel do którego zmierzają, nigdy by do niego nie dotarli, 

Nie było by prawdziwych przyjaciół zasmakowali by samej fałszywości. 

Ale czemu czasem prawda tak boli? 
Obiecałem ''Nie będę cię już kłamać''...

Szkoda że cena prawdy jest tak wielka.

Kłamać czy mówić prawdę tego nigdy nie wiesz, 

Mówisz to instynktownie.

A czemu by czasem nie zamilczeć na wieczność nie mówiąc już nic.

MW
- Kłamstwa się mszczą.
Avatar użytkownika
Witkacy
 
Posty: 44
Dołączył(a): So, 05.03.2011 00:15

Re: .

Postprzez sonja N, 10.04.2011 19:53

tu są błędy. Nie tylko życiowe...
Avatar użytkownika
sonja
 
Posty: 17740
Dołączył(a): Pn, 18.04.2005 23:50
Lokalizacja: z szarości ...

Re: .

Postprzez Witkacy Pn, 11.04.2011 15:09

Interpunkcja

spleciony warkocz słów związany cudzymi myślami
trzymam mocno przy sobie
choć wiatr próbuje wykraść ich sens

między przecinkiem a kropką
ukrywają się znaczenia

pod warstwą niedopowiedzeń
mnożę obecność dotykową
dzieląc na dwa

a pytajnik języka ciągle szuka odpowiedzi
- Kłamstwa się mszczą.
Avatar użytkownika
Witkacy
 
Posty: 44
Dołączył(a): So, 05.03.2011 00:15

Re: .

Postprzez sonja N, 17.04.2011 22:27

Avatar użytkownika
sonja
 
Posty: 17740
Dołączył(a): Pn, 18.04.2005 23:50
Lokalizacja: z szarości ...

Re: .

Postprzez vivien Pn, 18.04.2011 00:50

Czułość

Nie chcę cię dotknąć
Boję się
Boję się twego bólu
Chcę ci zostawić twą samotność
A swą obecność zmienić w czułość
Jesteśmy inni
Każde z nas
Ma swoje tajemnice ciemne
Kolczasty
Dziki
Suchy chwast
Nadzieje nadaremne
Spotkali się
Któryś tam raz
Śpiąca królewna ze ślepym królem
Chcę dać ci to
Co mogę dać
Czule
Czulej
Najczulej



(Jonasz Kofta)
vivien
 
Posty: 11942
Dołączył(a): Cz, 09.08.2007 19:38

Re: .

Postprzez Witkacy Wt, 19.04.2011 12:43

Co zginęło

Szukam co było zginęło
co Ci zginęło Panie
gwiazdy nie ruszyły się z miejsca
nie zmieniły adresu
księżyc staroświecki został po dawnemu
choć jak podeptany
tak jak przedtem
półtora miliona gatunków chrząszczy
w dalszym ciągu kaczka ma dwanaście tysięcy piór
wiatr kręci się w kółko tak stale potrzebny że bezradny
zgodnie z planem wędruje w marcu łosoś w górę rzeki
niebieski i szary
gryfon wystawia ptaki wodne unosząc przednią łapę
gęś tylko pod skrzydło chowa głowę
jeśli się mrówki zgubią to się same odnajdą
bo mrowisko zawsze przy drzewie od południowej strony
podobno małp przybywa --- nie ubywa
tylko człowiek stale Ci się gubi
urodzony dezerter

Jan Twardowski
- Kłamstwa się mszczą.
Avatar użytkownika
Witkacy
 
Posty: 44
Dołączył(a): So, 05.03.2011 00:15

Re: .

Postprzez sonja Śr, 20.04.2011 18:19

.
Avatar użytkownika
sonja
 
Posty: 17740
Dołączył(a): Pn, 18.04.2005 23:50
Lokalizacja: z szarości ...

Re: .

Postprzez Witkacy Śr, 27.04.2011 23:26

Bliscy i oddaleni

Bo widzisz tu są tacy którzy się kochają i
muszą się spotkać aby się ominąć bliscy i oddaleni jakby
stali w lustrze piszą do siebie
listy gorące i zimne rozchodzą się jak w
śmiechu porzucone kwiaty by nie wiedzieć
do końca czemu tak się stało są inni co
się nawet po ciemku odnajdą lecz
przejdą obok siebie bo nie śmią się spotkać tak czyści
i spokojni jakby śnieg się zaczął
byliby doskonali lecz wad im zabrakło bliscy boją się
być blisko żeby nie być dalej
niektórzy umierają-to znaczy już wiedzą miłości się
nie szuka jest albo jej nie ma
nikt z nas nie jest samotny tylko przez przypadek
są i tacy co się na zawsze kochają
i dopiero dlatego nie mogą być razem
jak bażanty co nigdy nie chodzą
parami można nawet zabłądzić lecz po drugiej stronie nasze
drogi pocięte schodzą się z powrotem


Jan Twardowski
- Kłamstwa się mszczą.
Avatar użytkownika
Witkacy
 
Posty: 44
Dołączył(a): So, 05.03.2011 00:15

Re: .

Postprzez vivien N, 01.05.2011 01:07

W pociągu

Myśli myślą się same
to rozbiegają się w różne strony
to zamyślają się nad sobą

mijam bukowy las
stukotem pociągu
próbuję zgadnąć
czy w drzewa stuka ten pociąg
czy to gałąź się tłucze o gałąź
czy zbiegły się w las dzięcioły

nie nadążam za pierzchającą myślą
za pierzchającym niebem
za prędzej pierzchającym
- niż właśnie zobaczona sarna -
życiem.


(Urszula Kozioł)
vivien
 
Posty: 11942
Dołączył(a): Cz, 09.08.2007 19:38

Re: .

Postprzez Ita. N, 01.05.2011 18:01

Miłość mi wszystko wyjaśniła...

Miłość mi wszystko wyjaśniła,
Miłość wszystko rozwiązała -
dlatego uwielbiam tę Miłość,
gdziekolwiek by przebywała.
A że się stałem równiną dla cichego otwartą przepływu,
w którym nie ma nic z fali huczącej, nie opartej o tęczowe pnie,
ale wiele jest z fali kojącej, która światło w głębinach odkrywa
i tą światłością po liściach nie osrebrzonych tchnie.

Więc w tej ciszy ukryty ja - liść,
oswobodzony od wiatru,
już się nie troskam o żaden z upadających dni,
gdy wiem, że wszystkie upadną.

(Karol Wojtyła)

Obrazek
Avatar użytkownika
Ita.
 
Posty: 839
Dołączył(a): Śr, 05.07.2006 10:49
Lokalizacja: Poznan

.

Postprzez vivien Śr, 04.05.2011 23:41

Gdziekolwiek

Gdziekolwiek będziesz, cokolwiek się stanie,
będą miejsca w książkach i miejsca przy stole,
kasztan, kiedy kwitnie lub owoc otwiera,
będą drzewa, ulice, ktoś nagle zawoła,
ktoś do drzwi zapuka i pamięć przyniesie
z kwiatem, z godziną, z kolorem,
wciąż będzie początek, bo wszędzie są mosty
prawdziwe jak powietrze ode mnie do ciebie,
gdziekolwiek będę, cokolwiek się stanie.



(Jan Zych)
vivien
 
Posty: 11942
Dołączył(a): Cz, 09.08.2007 19:38

.

Postprzez bea Cz, 12.05.2011 09:09

Lot Ikara



Ostrzegał mnie ojciec, gdy skrzydła majstrował,
Przed lotem na własny rachunek.
Lecz cel mój - świst myśli - zagłuszył te słowa
I ścięgna naciągnął, jak strunę.
Więc w górę! - Nad głowy, nad stropy, nad ziemię!
W poszumie stroszących się piór!
Najwyższą świątynię zamyka sklepienie,
A ja - nad sklepieniem! Wskroś chmur!


Wołają - ślepota! Wołają, że pycha!
A ja ramionami w dół niebo odpycham
I chwytam w źrenice ogromy oddali,
Gdzie wszystko jest małe i wszyscy są mali!
Ich rozgwar pochłania
Fanfara cisz -
Im - lecieć w otchłanie,
Mnie - wzwyż!


Ich miasto - płat kory w labirynt poryty,
Co - martwy - od pnia się odkruszył.
Ich państwo - garść wysp dryfujących w błękity,
Istnienie ich - trucht karaluszy.
Chmur karki pokorne rozpędzam rozpędem,
Gdzieś za mną wiatr wyje jak pies;
Nie pytam o drogę, dróg szukać nie będę -
Ja sam jestem drogą za kres!


Wołali - ślepota! Wołali, że pycha!
A ja ramionami w dół niebo odpycham,
Strop światła rozbijam i jestem za kresem,
Pomiędzy bogami! Nad nimi już lecę,
Rwę skrzydła piorunem
Fanfarę cisz -
I kosmos w dół runął!
Ja - wzwyż!


Skrzydlaty i nagi, wśród światła okruszyn,
W igrzyska wpatruję się boże;
Ich uczty i walki - jak trucht karaluszy,
Ich Parnas - labirynt na korze...
Nie widzą mnie, krążąc wokoło jak słońca,
- Mgławicą nieludzkich lic -
Aż któryś mnie żarem niechcący potrąca
I zrzuca bezwiednie - w nic.


Na ciemnym tle nieba wypalam ślad jasny,
Mój ślad - już ostatni, przelotny, lecz własny
I spadam kometą, chwilowym płomieniem
Być może spełniając tym czyjeś marzenie
I lecę wśród cisz -
Ja - żar - drążę ziąb
I wszystko mknie wzwyż,
A ja - w głąb.





Jacek Kaczmarski
bea
 
Posty: 51
Dołączył(a): Śr, 28.11.2007 01:32

Re: .

Postprzez vivien Cz, 19.05.2011 23:53

Ty - tęsknota


Wieczór jest pełen białej ziemi
i czarnego nieba.
I teraz już wiem ...
przez drzewa
wyciągające szronowe palce
gałązek ...
Że we mnie trwasz ...

Nad kopułami krzewów
okrytych chochołami śniegu
unoszę Twoją twarz ...

Zaczynam rozumieć w tę noc
bez gwiazd
że trzeba mi tworzyć Twój głos
nad wiatr ...

Opuszczam głowę,
aby dotknąć włosami wizji Twych rąk.
Czy wiesz, że mi zimno,
że mi brak - tych rąk ....
I dopóki nie zamienię ich ustami
w dotyk,
przestrzeń nie będzie inną
od tęsknoty ...



(Miron Białoszewski)
vivien
 
Posty: 11942
Dołączył(a): Cz, 09.08.2007 19:38

.

Postprzez vivien So, 28.05.2011 11:09

Pochwała przemijania

Pochwalony niech będzie koniec
że jest początkiem
I początek niech będzie pochwalony
że jest końcem

Dzięki Ci Panie za kruchość weneckiego wazonu
- błękit morza szkło w bąbelki przeczyste -
który stłukłem w moim dzieciństwie
w zielonych łodygach czasu

na nim bowiem nauczyłem się
cenić kruchość tego co piękne

po stokroć piękniejsza róża
i jaśminy białe
że w słońcu na parapecie
jeszcze dwa-trzy dni
a wieczność cała nie zakwitną

W katedrach się bogi zmieniają
i słonecznik obraca swą głowę płomienną
za nieodległą gwiazdą
która nie jest wieczna



(Jacek Dehnel)
vivien
 
Posty: 11942
Dołączył(a): Cz, 09.08.2007 19:38

Re: .

Postprzez sonja N, 29.05.2011 11:39

Artur Rimbaud

PIEŚŃ NAJWYŻSZEJ WIEŻY

Niech przyjdzie, niech nie zwleka
Pora co nas urzeka.

Cierpliwość mi przyniosła
Na zawsze zapomnienie.
Uleciały w niebiosa
Obawa i cierpienie.
I głód porażający
Ciemność mi w żyły sączy.

Niech przyjdzie, niech nie zwleka
Pora co nas urzeka.

Podobny jestem łące
Na niepamięć wydanej,
Zarosłej i kwitnącej
Kąkolem i tymiankiem,
Gdy zaciekle znad trawy
Much brzęczy rój plugawy.

Niech przyjdzie, niech nie zwleka
Pora co nas urzeka.
Avatar użytkownika
sonja
 
Posty: 17740
Dołączył(a): Pn, 18.04.2005 23:50
Lokalizacja: z szarości ...

.

Postprzez bea N, 29.05.2011 23:28

Optymistyczny horoskop





Zrobić krok odkryć twarz ręką rękę uścisnąć
Patrz i śmiej się
Domysłów wywołaliśmy sto
Więc cokolwiek pomyślą przeciw nam to pomyślą
Choć cokolwiek zobaczą zobaczą nie to


Strzępkiem słów naszych słów uszy ich się najedzą
Śmiej się
Póki na łez nie uskarżasz się brak
Bo cokolwiek powiedzą przeciw nam to powiedzą
Bo cokolwiek usłyszą usłyszą nie tak


Atak na nas przypuszczą nim wspomnimy przyczyny
Śmiej się z ich usiłowań
W śmiechu nikt nie jest sam
Bo jakkolwiek oskarżą to oskarżą bez winy
Czegokolwiek dowiodą dowiodą nie nam


Łatwo mówić o śmiechu
Gdy nieufność i bojaźń
Dzielą nas którym trzeba razem iść przez ten gąszcz
Tamci przecież szczuć dalej będą w dobrych nastrojach
Sami dobrze nie wiedząc
Czemu dręczyć nas chcą


Jacek Kaczmarski
bea
 
Posty: 51
Dołączył(a): Śr, 28.11.2007 01:32

Re: .

Postprzez Witkacy Wt, 31.05.2011 18:40

Szczęśliwy, kto nie goni za szczęściem jak za motylem,
Lecz z wdzięcznością przyjmuje wszystko,
Co mu ofiarowano.
- Kłamstwa się mszczą.
Avatar użytkownika
Witkacy
 
Posty: 44
Dołączył(a): So, 05.03.2011 00:15

Re: .

Postprzez vivien Wt, 31.05.2011 20:49

Życie nas mija i patrzy ze śmiechem
Jak nad zagadką stoimy bezradnie
Jak złotą piłką bawimy się grzechem
Czas przeklinając, co sny nasze kradnie


(Witkacy)
vivien
 
Posty: 11942
Dołączył(a): Cz, 09.08.2007 19:38

Re: .

Postprzez k.l. Pt, 03.06.2011 21:48

Brodski:


Ogrodnik

Ogrodnik wspiął się – istny drozd
w waciak odziany – na szczyt drzewa,
łącząc tym samym niby most
to, co dwunogie, z tym, co śpiewa.


Lecz miast szczebiotu rozległ się,
w plecy wbijając dreszczu oszczep,
inny, też specyficzny dźwięk:
zgrzyt ostrza, które trze o ostrze.


Tym różni się od ptactwa ssak
dwunogi (bardziej niż obliczem),
że choć na drzewie tkwi jak ptak,
rozwarłszy niczym dziób nożyce,


potrafi wydać z siebie zgrzyt
jedynie, a nie śpiew – i tyle.
Czyśmy nie zapóźnieni zbyt
wobec tych, co są niby w tyle?


Mnożąc nasz krótki żywot – myślę –
przez sumę gniazdek i upojeń
własnym śpiewaniem, nieco ściślej
można ustalić miejsce swoje.


18 I 1964


(przekład – Stanisław Barańczak)
k.l.
 
Posty: 106
Dołączył(a): Śr, 01.07.2009 19:48

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Archiwum