Mam podobny problem. Tylko z ubraniami u butami, chociaż kosmetykami też nie gardzę i zawsze znajdę coś co by mi się przydało. Zakupoholizm jest trudny. Przestałam oglądać tutoriale, chodzić do sklepów, wchodzić na strony. Czego oczy nie widzą tego sercu nie żal. Jest to wbrew pozorom trudna choroba i często bez pomocy wyjście z niej jest niemożliwe. Jeśli widzisz, że zaniedbujesz domowe obowiązki, że zakupoholizm rzutuje negatywnie na Twoje finanse, dobrze jest zastanowić się nad rozmową z psychologiem.
https://wolmed.pl/leczymy/leczenie-uzal ... upoholizm/Na stronie jest opisane, jak się to leczy.