Hyde Park 2006

Zapisane na zawsze wątki forum.

Postprzez Monika:* Śr, 27.12.2006 20:03

Załączniki
DSC00132.JPG
diabołek młodszy. mniejszy nie znaczy gorszy w swojej diabołkowatości;)
DSC00134.JPG
diabołek starszy czili Ala
DSC00135.JPG
Avatar użytkownika
Monika:*
 
Posty: 1183
Dołączył(a): So, 24.06.2006 19:28

Postprzez Magdalena83 Śr, 27.12.2006 20:06

Ty!! tylko sie wez z laski swojej nie polam na tym snowboardzie!! ale co ja gadam i tak sniegu niet ;P
Avatar użytkownika
Magdalena83
 
Posty: 4144
Dołączył(a): Śr, 23.08.2006 16:30

Postprzez Monika:* Śr, 27.12.2006 20:09

madzia grabisz sobie. może bys sie przywitała grzecznie z druhnami a nie ni z gruchy ni z pietruchy mnie pouczasz, co??

czy należy sie madzi z czape??

wiem wiem były święta...niech jej będzie...
Avatar użytkownika
Monika:*
 
Posty: 1183
Dołączył(a): So, 24.06.2006 19:28

Postprzez Magdalena83 Śr, 27.12.2006 20:11

mówie przecie ze dzis humoru nie mam :( baw sie dobrze! :*
Avatar użytkownika
Magdalena83
 
Posty: 4144
Dołączył(a): Śr, 23.08.2006 16:30

Postprzez M.C. Śr, 27.12.2006 21:14

Kochane HP, nie czytalam strony 510 w ogole, bo bo bo bo musze pedzic i co chwile mi gasnie swiatlo, WICHURA! Wklejam tylko tekst do drucienki i bede pozniej.

Monika TAKA choinke lubie najbardziej! To co, Druhny w K-R sie poddaja? Mam zamawiac snieg zagranica? Hi hi. A celnicy przepuszcza? PA.

Trzynastko ja to w ogole nie mailam kiedy sprzatac przed Swietami, teraz to juz moge wyznac, co nie?

Andoro prosiMY o zdjecia ze stajenki!!! A nie mowilam, ze nietoperze sa teraz w modzie, no przeciez jest nowy film o Batmanie! Piekne dzieki za opowiesci!

PS Przeczytalam co nie co, bede pozniej. PA.

MOTOREK /czy Druhny tez maja taki MO-TO-REK w dupie? Mlodziez niech zamknie oczy, bo to bedzie wierszenka dozwolona od lat 44-ech. Hi hi/ [Znają Druhny Pierwszą Zasadę Moto-dynamiki...? Im starszy motorek, tym lepszy, hi hi...](a najwazniejsze zeby
mozna bylo dopasowac do motorka liscie z kapusty!)

Żyjesz i jesteś meteorem, /no przeciez mowie: szuuuu, szuuuu (to leci meteor). Czy zycie mogloby troche zwolic, chociazby tak: sz u u u u , sz u u u u ?/ [albo nawet tak: szszszsz, szszszsz...? No, już nie wiem, jak lepiej pokazać Druhnom slołmołszyn...](a ja to wole tak szuuuu szuuuu sz u u u u , sz u u u u, szszszsz, szszszsz, BUM! Susz z owocow to ja mialam na Wigilie, hihi)

lata całe tętni ciepła krew, /co nie, Sowa? Co to my nie znaMY sposobow na ciepla krew? Zawsze sie znajdzie jakas "kranowka z sokiem z cytryny", phi!/ [dopóki JA mam klucz do kranu, to pewnie że tak! Ale nie powiem gdzie! KONKURS!](przyznaj sie Sowa, trzymasz go gdzies blisko piersi, co? W staniku, co?)

rytmy wystukuje maleńki w piersiach motorek. /aaaa....moj dziadek mial taki rozrusznik w sercu, taka baterie, ktora pobudzala jego slabe serce. A nie mowilam, zeby nie myslec o wspomnieniach? A nie mowilam, zeby sie skupic na przyszlosci? PS Wlasnie przeczytalam to, co napisala Marysia z Gliwic. Czek. Ja tez uciekam przed swietami w K-R. A ze niby co ja tutaj, na koncu swiata, robie?/ [Ogłaszam uroczyście, że w następne ¦więta MY też uciekamy.](ja to nigdzie nie uciekam, TAKA jestem dzielna, phi! Pastereczka na posterunku pilnuje owiec! Wspomnienia, tak jak zle wilki, trzeba ZA-CZA-RO-WAC.)

Od mózgu do ręki biegnie drucik nie nerw. /zaraz, zaraz....prosze mi tutaj nie macic w tynku, dobra? Uwielbiam neurologie, prosze mi tutaj nie podburzac Prawdy Oczywistej, ktora tlumacze sowie takie rozne zyciowe zakrety i labirynty. Drucik zdecydowanie kojarzy mi sie z rura z Powisla, prosze nie analizowac, hi hi/ [oj, dobrze, że nie wszyscy czytają te
pierdoły...](poprosze o przepis jak zamienic drucik na RURE! Tez prosze nie analizowac, hihi)

Jak na mechanizm przystało myśli masz ryte w metalu, /normalnie unikatowy artysta, czili metaloplastyk. Znam kilku takich artystow, ktorzy prowadza w ten sposob terapie z osobami nerwowo i psychicznie chorymi. Jakie oni prace ryja w metalu! Dziela
sztuki!/ [Dzizys, taki artysta to dopiero jest wyciszony....¦cianulka, może jakiś numer telefonu...?](ja to bym chciala zobaczyc na wlasne oczy te dziela sztuki zanim sie zdecyduje na terapie. Nie ide w ciemny metal, o nie!)

krążą po dziwnych kółkach, nigdy nie wyjdą z tych kółek, /luuuudzieeee! Troche poswiatecznego zmilowania sie, co? Dac Druhnom klebek Ariadny?/ [a może być trochę marychy...? Dziękuję. Może wtedy zobaczę wreszcie te kółka...](kolka to podsylaMY Druhnie Teremi, lubi zonglerke to niech sie zabawi przed Sylwestrem!)

jesteś system mechanicznie doskonały, /Maszmun, a skad Ty wiesz, kiedy ja wkleje moja tasiemko-wierszenke, co? A jesli ja jej nie wkleje, to Ciebie nie bedzie? Luuuuudzieee....Tak tylko pytam, bo lubie wiedziec. No przeciez pedze na leb i szyje i
wklejam. Co sie telepatycznie czepiasz? To juz Druhny nie mozna przywitac z grubej rury?/ [to ma być gruba rura...? Sie uśmiałam...¦ciana, Ty się nie ociągaj, tylko wklejaj tu migusiem Właściwą Grubą Rurę!!! Ileż można szczekać...?!](....wiec TO nie jest TA gruba rura????? Ojej, no to ja ide po statyw, hi hi. Wklejaj Sciana!!!)

jesteś system mechanicznie doskonały /skromnie przejde do nastepnego wersu/ [ja też, ja też!!!](a ja NIE przejde! A co to ja jestem owca zeby sie tak ciagnac za stadem phi!)

nagle coś się zepsuło... /bo jak Sowa sie nudzi na robocie, to zawsze sa przeboje/ [dostanę medal...? że się tak spytam skromnie...](juz ci ze dostaniesz! Wyryty przez samego metaloplastyka!)

Oto płaczesz, po kątach trudno znaleźć przeszły tydzień, /zdecydowanie dziekuje!!!! Stawiam na jutro/ [a ja to nawet na pojutrze!](a ja to stawiam na jutrznie!!! Lubie SWIT, napisalo mi sie SWIR, ale zmienilam.)

linie proste falują, zamiast kwadratów romby /a nie mowilam, ze panowie teksciarze to pija kranowke?/ [czytającym radzę dokładnie to samo! wtedy to dopiero jest kurna właściwa perspektywa!!!](eee tam, jak sie czlowiek dopisze to mu kranowka zbyteczna, tekt do drucienki czili kranowka w akcji!)

w każdym głosie słychać /a kiedy wraca Bronka?/ [niedługo, za rok! Ja tam szczekam, bo idziemy razem na Trzy Siostry...oj, już się nie mogę doczekać!!!](Bronka, fajna ta brzoza z Maszmunem w tle! A u mnie dzisaij rabnelo swiatlo w calym miescie!)

w całym bezwstydzie ostatecznego dnia trąby /bo Mashmun to juz wrocil, czek!/ [Trąby wracają ostatnie, czek! Ha ha ha ha!!!](PHI. Podpisano Wasza Traba Trabalska, TRA TRA TAR TAAAAAA, zawsze chcialam byc instrumentem w orkiestrze detej!)

Otworzyły się oczy niebieskie, /jest HP, jest Ocean. Zycie wrocilo (?) do normy (?)/ [Uffffff...(?)](biore wracajace zycie, wyrzucam w pierony norme! Bez (?), taka dzisiaj jestem pewna siebie!)

widzą razem witrynę sklepową i sąd, /no przeciez spiesze sie bardzo, zeby Mashmun sie dopisal, hi hi/ [ja też się spieszę, żeby jeszcze dla mnie choć troszkę wolnego miejsca na ¦cianie zostało...](Maszmun pewnie stoi pod witryna sklepowa i oglada tesknie nowe buciki, hihi)

przenika się nawzajem tłum, /o rany! Niech juz WSZYSTKIE Druhny wroca po swietach!/ [Czy KTO¦ mógłby zacząć sprawdzać obecność...? JESTEM!!!](o ludzie, rozgladam sie pustawo jest uffff, zaraz wklejam i zmykam, przeciez mowilam, ze cierpie na tlumowa alergie!)

archanioły i ludzie, archanioły i ludzie, /Swieta Mozaika - czek/ [¦ciana, a Ty to jesteś archanioł czy ludź...? Że się tak spytam bezczelnie...](taaaaa, Swiety Archaniol!!! Ty Sowa zdjecia Trzynastki nie widzialas?! NO!)

chmurne morze faluje przez ląd, /tez podziekuje, bowiem cala noc nie spalam przez to wczorajsze trzesienie ziemi na Tajwanie/ [słuchajcie, Druhny, a czy HP ma zabezpieczenia przed trzęsieniem...? Tak tylko pytam...żeby mnie nagle nie rzuciło pod ścianę...](A tak z zywiolem isc to co?! Boicie sie?! Slabeuszki!)

ulicami wskroś tramwaje w poprzek, /Sowa, Tobie sie cos chyba pomylilo, co? Nasz azjatycki serwer dziala jak mroweczka. Wkleic? No przeciez wklejam!/ [no, to skoro działa, to czemu się z K-R nie łączy, aha..?!](taaaaa, u mnie to ostatnio NIC nie dziala, serwer nie dziala, swiatlo nie dziala, ale za to TAAAAKA wichura jest!)

suną mgliste rydwany, suną mgliste rydwany /ale czy one maja dzipiesy made in K-R? Sie usmialam!/ [dzizys, najpier kółka, teraz rydwany...poproszę jeszcze trochę marychy...ona mnie poprowadzi, na cholerę mi jakiś dzipies, zwłaszcza, że ten sam producent co serwera...](a tak zagubic sie w tej mgle, cudnie by bylo, tfu BEDZIE, co nie!?)

pod mostami różowe błyskawice, choć grudzień /eee tam. To tylko Hobbity paraduja w kostiumie Rozowej Pantery, Druhny sie nie boja!/[a czy to może taka parada, w której Hobbity tańczą na platformie...? Dzizys...Czy Hobbity są może...? A co na to Alberta...?](a co to Albercie szkodzi, hi hi, Alberta to jest bardzo "flexible". Mlodziezy, przypominam, ze to jest rurenka od lat 44!)

otworzyły się oczy niebieskie /Emciu! Blagam Cie na kolanach!!!! Nic tutaj nie dopisuj archiwalnie!/ [aocochodzi...? A w ogóle można coś dopisać...? O, już wiem! Ja jestem dzisiaj w niebieskim swetrze, wkleić?](Sciana, a wyslij zdjecie jak kleczysz, to MOZE nic nie powiem, hihi)

otworzyły się oczy niebieskie /no a co one zobaczyly?/ [ja bym powiedziała, ale nie chcę oberwać w-czapę przed obiadem...](no jak to co zobaczyly SLONCE! Sorry Sciana, przebacz, caluje Twoje Swiete Martensy!)

Widzisz siebie – marynarza w Azji, /no i kurnaola teraz wiadomo dlaczego wklejam te wierszenke, co nie?/ [a rodzaj żeński od marynarza to chyba marynarka...? Krój azjatycki, ma się rozumieć...](hi hi, a jakie zapiecie, zameczek czy guziczki?)

a zarazem trzyletniego, pięcioletniego chłopca /taaaa......... szybko przeskakuje do kolejnego wersu. To wszystko przez ten oddech Mashmuna na moim karku/ [Maszmun, a co Ty na ¦cianę chuchasz...? Ty sowie lepiej chuchnij w alkomat!](Heeeej sluchajecie , moj J. to ma jednak peknieta kosc w palcu, lekarz wczoraj dzwonil, kurnaola!)

na warszawskim podwórku, /na Powislu?/[a jest trzepak..?](INCOLLARE! Cholerkunia zapominam wloski....)

na warszawskim podwórku /czy na Mochotowie?/ [bo na moim to jest, aha!!!](ale metro do trzepaka chodzi czy nie?)

i siebie przed maturą w gimnazjum, /no przeciez mowilam, zeby mlodziez zamknela oczy/[zamykam, hi hi...słucham się ¦ciany!](ja to tylko zamykam oczy jak sa horrory, phi, zna sie to zycie, czek, to tak odnosnie poprzedniej wierszcashenki)

namnożyło się tych postaci, namnożyło się tych postaci, /a glosy Druhny tez slysza? Hi hi/ [żeby tylko! i widzą kółka i rydwany! Ale dzisiaj git w Kredensie!!! Chce mi się siku, ale może jakoś wytrzymam do końca wierszenki...](musze spadac na sklepy, kurnaola, chleba nie ma...beda ludzie jak bumcydydy!)

stoją ogromnym tłumem /co czwarta postac wystap!/ [ale licząc od archanioła czy ludzia...?](od kasjerki)

a wszystko to ty, a wszystko to ty... /w kupie razniej, co nie?/ [kupy NIKT nie ruszy! Trzymajmy się kupy! Kupa na prezydenta!!!](co Wyscie OSZALALY od tej rury z maryska na rydwanie?! Toz przecie jak kupa wsiadzie na rydwan to i GPS made in K-R nie podola,. Gdzie jest moj spadochron?)

nie możesz tego objąć szlifowanym w żelazie rozumem /dziekuje pieknie, ale wybieram kobieca intuicje. Dam se rade!/[¦cianulka, czy ten Twój artysta to szlifuje też może rozumy...? Czy Alberta ma jego numer telefonu...?](Alberta ma wszystko w Jednym Malym Swietym Palcu!)

Żyjesz i jesteś meteorem /i szuuuu, juz mnie nie ma/[a po ilu latach świetlnych my się o tym dowiemy...? Spoko, mam czas....](BUM, BUM, BUM, BUM! To meteor wali w szuflade!)

lata całe tętni ciepła krew... /a co to ja zycia nie znam? "Lata cale", AKURAT!/ [¦ciana, Ty to znasz życie...](zycie w Kredensie? Poprosze o korepetycje!)

tekst: Jozef Czechowicz, muzyka: Marek Grechuta & Jan Kanty Pawluskiewicz, spiew: Grzes Turnau + /Sciana, ponaglana przez Mashmuna. Skupic sie nie mozna, hi hi. PS #4 Mashmun, witaj w DOMU/ [Sowa, przepraszam, ale muszę już naprawdę iść siku...Next please!] + (Emcia, ufff zdazylam zanim zgasnie swiatlo!)
Ostatnio edytowano Cz, 28.12.2006 01:27 przez M.C., łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Hyde park

Postprzez An-dora Śr, 27.12.2006 21:16

Moniko, nic sie nie martw, zawsze sie czegos zapomni. W ub. roku jechalismy do Wloch na narty, w wigilie ok 11. rano mijalismy Monachium, kiedy przypomnialo mi sie, ze oprocz bielizny, ktora mam na sobie nie wzielam nic innego. Na szczescie nie bylo jeszcze za pozno, jakis sklep znalezlismy, kupilam pare majtek i i innych czesci bielizny (naleze do osob ktore nie moga sie obejsc bez biustonosza, sorry, a juz w ogole jezdzac na nartach...) A poza tym, wiesz jak jest: paszport, bilet pieniadze... To najwazniejsze. Reszta jakos sie znajdzie... Moze jeszcze jako, ze zima - kurtka, cieple spodnie, buty, deska, skoro zamierzasz na niej jezdzic, ale jak dysponujesz dobra karta kredytowa (...) to nie ma strachu... Zycze duzo sniegu i polamania czego tam...! A dokad wlasciwie sie wybierasz?

Dziewczyny, wlasnie przeczytalam Wasza ostatnia wierszenke/drucienke czy jak jej tam, nie wiem co mam o Was myslec, watpie w swoj zdrowy rozsadek (hi hi, popijam sowie winko, wiec sie nie dziwcie....)
Avatar użytkownika
An-dora
 
Posty: 318
Dołączył(a): Pn, 18.09.2006 15:57

Postprzez Monika:* Śr, 27.12.2006 21:53

paszport bilet pieniadze paszport bilet pieniżdze

jeszcze raz paszport......bilet......pieniądze..........

wzięte choć nie wiem czy nie za mało.


zupki chińskie wzięte, jako zę wyjazd studencki i bez obiadów. czajnik zapakowany bo skoro studencki to do pokoju nie beda czajników dawać.

karta jest, jakby co...

Słowacja, Zvoleń. to mój cel. a gdzie zajade to sie zobaczy.

autobus miejski mam 21.18, wiec powoli wychodze. trzymajcie sie

WSZYSTKIM DRUHNOM ŻYCZE SZCZę¦LIWEGO NOWEGO ROKU!!!!

ahoj!
Avatar użytkownika
Monika:*
 
Posty: 1183
Dołączył(a): So, 24.06.2006 19:28

hyde park

Postprzez An-dora Śr, 27.12.2006 23:16

Ahoj Moniko!

Jakos tak mam urlop, fajnie sie mam, co nie? Ostatni w tym roku...
Czyzby wszyscy inni juz poszli spac????

To moze sie i ja poodnosze, jesli nikt nie ma nic przeciwko temu?

Teremi, ja sie podpisuje obydwoma recami pod petycja, zeby swieta byly do 3. a najlepiej do 7. stycznia!!! Ja kocham leniuchowac! A na ewentualne imieniny zycze Tobie po-swiatecznej blogosci, obojetnie, czy w grudniu, lutym, lipcu czy pazdzierniku...

Gocha, catfischa pewno mozna zastapic innym filetem rybnym, nie? Odpisalam sowie przepis, bo mi sie wydal smakowity! 150 pierogow, no to jest chyba nie do pobicia...

Smaczne te sledzie w smietanie, Trzynastko? Moze daj przepis, nie wiem, czy byl jakis w kulinariach, a ja nie potrafie dobrych zrobic, natomiast uwielbiam je jesc. Az mi wstyd, jak jestem „u ludzi” a tam sledzie. Te „kupne” to tutaj na tej mojej emigracji to tylko z sacharyna albo jakims innym slodzikiem, a tego jakosi nie cierpie.

Emciu, Kutia? Znam z czasow kiedy spedzalismy swieta w Bieszczadach, w rodzinnych stronach mojego Taty, (choc byl urodzonym „Krakowiakiem”) Bylo to pyszne, musze jednak przyznac, ze my ja jedlismy, a nie rzucalismy po SCIANACH...
Dzis smakujemy tzw. „makowki” tez mak, bakalie ale zamiast klusek – bulka moczona w mleku lub sucharki. Taka slaska namiastka kutii. A susz z owocow to tez taka wigilijna slodka zupa-chlodnik u nas, same dobroci...

Buciki na choince? Syndrom Kopciuszka?... Jakies takie swiatowe zwyczaje... Ale przecudnie wygladaja na choince. Wogle, piekne te Wasze Choinki!

Sowa, ja sie podpisuje pod Twoim dyzurem w sylwestra. Szczegolnie, ze mnie tu nie bedzie (hi, hi)... Ale tak sie Ciebie fajnie czyta i „PRZED” i „PO”, ze jestem tez ZA.
No wiesz, 1,5 litrowe piwo? Moze byc bardzo interesujaco. Mysle, Ty, po tym piwie bedziesz b. interesujaca... 4x1,5 l mowisz? Po mojemu to jest ilosc promili b. wskazujaca na spozycie. A ile wizyt w toalecie... Szczekam na efekty!

Sciana, te Swiete Male Rzeczy! Zeby tylko nie umykaly w Strasznie Waznych Sprawach Dnia Codziennego!. Zeby je dostrzec i uchwycic.
W pierwsze swieto, jak pozegnalismy naszych gosci, usiedlismy sobie w cichosci, w oswietlonym swiecami pokoju, gdzie jeszcze pobrzmiewal jakis smiech, jakas muzyczka mila, jakis przyjemny zapach sie unosil – i moja Monika przytulila sie do mnie tak mocno i szepnela, mama jak to fajnie tak jest, nie wiem czemu, ale tak jest fajnie... "To Swieta Radosc", mialam jej powiedziec, ale ze to jest TA Radosc wlasnie, to dopiero przeczytalam, kiedy Ty to napisalas...

Masza, juz sie ciesze na nowa ere zdjeciowa. Ale nie moge sowie wyobrazic, jakie jeszcze lepsze zdjecia moze robic Twoj T. Ze niby ze statywem? Hm...

Bronka mam do Ciebie 4 PSy:
PS.4 uwazaj Ty z ta elektryka, co?
PS.4 A poza tym, ten moon z brzoza – to jak z bajki!.
PS.4 moja brzoza tez sie ma dobrze, pobieglam wczoraj sprawdzic. Stoi i sie trzesie z zimna.
PS.4 Pozdrowienia dla kominiarza. Ma jakby blizej do nieba. (?)

Emcia Ty wez sie i wypchaj nietoperzami „w modzie”. Na Batmana moge isc do kina ewentualnie, a w domu to niech sowie kazdy gosc usiadzie a nie podfruwa po katach!!!

Ja to sowie mysle, ze wyczerpalam powoli swoj limit i cierpliwosc druhen... Jakbym sie teraz do jakiejs wierszenki jeszcze dopisala, to moglabym dostac jakis szlaban do konca roku... To juz na szczescie niedlugo, ale i tak lepiej spadam... Papatki
Avatar użytkownika
An-dora
 
Posty: 318
Dołączył(a): Pn, 18.09.2006 15:57

hyde park

Postprzez An-dora Cz, 28.12.2006 00:15

Nadspodziewanie szybko dostalam zdjecia, wiec wklejam, jakosc znow nie najlepsza, ale co tam. Dziele sie tym z Wami, bo uwazam, ze warto.
Wigilia 2006.
Załączniki
stajenka1.jpg
W tle mieszkancy "stajenki", z przodu oltarz "gosci".
stajenka2.jpg
"Przybiezeli do Betlejem..."
Avatar użytkownika
An-dora
 
Posty: 318
Dołączył(a): Pn, 18.09.2006 15:57

Postprzez danuta green Cz, 28.12.2006 01:13

Hej Druhenki,
Pozdrawiam Was juz nie Swiatecznie a Noworocznie. Kibicuje Wam od poczatku utworzenia tego tematu, troche tak zza krzaka. Dzisiaj postanowilam wyjrzec i Was goraco pozdrowic.
danuta green
 
Posty: 99
Dołączył(a): Wt, 26.12.2006 08:33

Postprzez M.C. Cz, 28.12.2006 01:50

Hej, ej, ej! WitaMy Danuto! Dobrze ze wyjrzalas zza krzaczka, zaraz zrobiMy kilka testow kwalifikujacych, hihi. Tylko zartuje.

PS Dopiero teraz widze tekst Maszmuna to drucienki, ale sie porobilo! Na to, to chyba tylko Bromba poradzi...

No to spadam do sklepu.

A to jeszcze wkleje tekst z dedykacja dla Teremi.

"Dzien jeden w roku" (i tutaj sie zdenerwowalam, dlaczego tylko jeden dzien, a nie 365 dni?)

Jest taki dzien...(to co ze by bylo nuDNO od 365 blogich, labowych dni? Biore nudno!)

Bardzo cieply, choc grudniowy. (to musi byc Kalifornia!)

Dzien, zwykly dzien, (ACHA! Nawet zwykly dzien moze byc niezwykly! W Kredensie NIEBO w gebie!)

W którym gasna wszystkie spory. (no chyba ze zostawimy te dla DRAKI)

Jest taki dzien, (dzien numer cztery jest najlepszy!)

W którym radosc wita wszystkich. (melodia bluesa? No co? Zartowac nie mozna w wierszence)

Dzien który juz (byl bo teraz to jest noc)

Kazdy z nas zna od kolyski.(Alberta pyta czy to jest opowiesc o blizniakach, Alberta ma siostre blizniaczke)

Niebo - Ziemi, Niebu - Ziemia; (albo Ocean-Ziemi, Ocean Ziemi, hihi, ze o innych kombinacjach nie wspomne, bo jestem w TEJ wierszEmce dyskretna)

Wszyscy wszystkim sla zyczenia. (Szczesliwego Nowego Roku!!!! Jestem pierwsza!)

Drzewa - ptakom, ptaki - drzewom (brzozy sowom i vice versa)
Tchnienie wiatru - platkom sniegu. (jakie tchnienie, przeciez mowie WICHURA i liscie wpadaja do domu!)

Jest taki dzien, (ale JAKI?! Prosimy o szczegoly!)

Tylko jeden raz do roku.(no nie Teremi to moze miec imieniny codziennie, hi hi, Teremi wszystkiego dobrego z okazji Twoich dzisiejszych imienin!!!)

Dzien zwykly dzien, (moze byc zwykly, HP owka ze zwyklego dnia zrobi UNIKAT, phi)

Który liczy sie od zmroku. (jeden zmrok, drugi zmierzch, trzecia noc i czwarty dzien, czek)


Jest taki dzien, (sroda po Swietach, czek czili dzisiaj)

Gdy jestesmy wszyscy razem. (Druhny, jest tam ktora?)

Dzien piekny dzien (nie mow hop poki nie przeskoczysz, zmierzchu jeszcze niet)

Dzis nam rok go sklada w darze. (Alberta mowi, ze chce byc Krolowa co niesie dary do Betlejem. Konkurs jaki dar przyniesie Alberta?)

Niebo - Ziemi, Niebu - Ziemia (pan Fizyk mowi ze mu w tym wersie zostaje tylko czarna dziura...)

Wszyscy wszystkim sla zyczenia (tlum zyczen, juz mnie nie ma!)

A gdy wszyscy usna wreszcie (Druhny spia? Bo to byla kolysanka, jak nie usnely, to trzeba walic na robote, hihi, a ja nie bo ja mam dzisaj wolny dzien tra, la la....PS Mialam, bo juz wieczor, kornaola...)

Noc igliwia zapach niesie (zaraz sowie powacham choinke, uhmmmm hmmmmm)

(Czerwone Gitary) + (Emcia, dzisiaj tez mam niebieski sweter, czek)

PA.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez danuta green Cz, 28.12.2006 02:25

A to ja sie schowam....
danuta green
 
Posty: 99
Dołączył(a): Wt, 26.12.2006 08:33

Postprzez Ita. Cz, 28.12.2006 02:38

Wpadlam tu dzisiaj na chwile w polowie drogi (a wlasciwie w polowie czasu) miedzy jedna MAGICZNA noca (Wigilijna) a nastepna (Sylwestrowa).
Obejrzalam tu tyle pieknych, swiatecznych stolow, choinek i szopek...

Czy moge tez cos od siebie dorzucic ?

Z serdecznymi zyczeniami po-swiatecznymi
i przed-noworocznymi...
zeby Wszystkie Druhny i osoby odwiedzajace HP, mialy z kim siadac przy STOLE, we WLASNEJ, przytulnej "stajence", pod POGODNYM niebem...przez caly nastepny rok !
Avatar użytkownika
Ita.
 
Posty: 839
Dołączył(a): Śr, 05.07.2006 10:49
Lokalizacja: Poznan

Postprzez Ściana Cz, 28.12.2006 05:36

No to doklejam sie do zyczen. Luuuuudzieee! Niech juz sie ten rok skonczy i zacznie Rok Swini. Ilez mozna szczekac na ten LUCK (czek-4 litery), kurnaola.
Spadam. Gdzie ja spadam? Hi hi. Pod bledzik. A co? Zabroni mi KTOS?

PS # 4: Sowa! Tez glosuje, zebys byla na sylwestrowym dyzurze na rurze (@Sciana). Jak wroce z roboty, to sprawdze obecnosc. I zeby NAM tutaj pajaca za pajaca, a wierSOWenka za wierSOWenka byla grzecznie wklejana. Bo jak nie, to wiadomo ---> w-czape.

"Dzien jeden w roku" (i tutaj sie zdenerwowalam, dlaczego tylko jeden dzien, a nie 365 dni?) /denerwuje sie razem z Emcia, wrr wrr...zaraz po Nowym Roku czeka mnie taki jeden dzien - oficjalna kolacja z bojsami. Jak to dobrze, ze to tylko jeden dzien, a nie 365 kolacji, hi hi/

Jest taki dzien...(to co ze by bylo nuDNO od 365 blogich, labowych dni? Biore nudno!) /A czy mozna sowie wybrac nuDNO na DNIE? To pyta Alberta, zeby nie bylo, ze ja znowu wywlekam DNO na srodek Kredensu/

Bardzo cieply, choc grudniowy. (to musi byc Kalifornia!) /a Druhny nie wiedzialy, ze kazda wierszeMka jest o Kalifornii? Sie usmialam/

Dzien, zwykly dzien, (ACHA! Nawet zwykly dzien moze byc niezwykly! W Kredensie NIEBO w gebie!) /normalnie koczelada plynie rzekami, morzami, oce.....uuuups, troche sie rozpedzilam, ale nie kasuje/

W którym gasna wszystkie spory. (no chyba ze zostawimy te dla DRAKI) /melduje sie Druhna od odwracania kota ogonem. Czuj, czuj, czuwaj/

Jest taki dzien, (dzien numer cztery jest najlepszy!) /czek - u mnie dzisiaj CZWARTEK/

W którym radosc wita wszystkich. (melodia bluesa? No co? Zartowac nie mozna w wierszence) /jasne, ze BLUE-sa, przeciez jestesMY w Kredensie/

Dzien który juz (byl bo teraz to jest noc) /dzien, zdecydowanie dzien. Emciu! Przeciez mowie, ze wszystkie wierszenki sa o Azji (Kalifornia, hi hi)/

Kazdy z nas zna od kolyski.(Alberta pyta czy to jest opowiesc o blizniakach, Alberta ma siostre blizniaczke) /nie, nie, nie, nie! Veto! Veto! Veto! Veto! Albercie sie TYLKO wydaje, ze ma blizniaczke. Alberta ma zwyczajnie rozdwojona jazn, za duzo przebywa z Druhnami z HP, hi hi/

Niebo - Ziemi, Niebu - Ziemia; (albo Ocean-Ziemi, Ocean Ziemi, hihi, ze o innych kombinacjach nie wspomne, bo jestem w TEJ wierszEmce dyskretna) /Dyskretna Emcia!!!! Normalnie oszaleje od tego smiechu/

Wszyscy wszystkim sla zyczenia. (Szczesliwego Nowego Roku!!!! Jestem pierwsza!) /phi! Ja juz dawno przeslalam Druhnom Swiete Telepatyczne Zyczenia. Pierwsza!/

Drzewa - ptakom, ptaki - drzewom (brzozy sowom i vice versa) /a jeze? Ze nie wspomne o nietoperzach, zeby nie draznic Druhny Andory, ktora moze gdzies tam w kaciku u siebie ma kolejnego nietoperza i jeszcze o tym nie wie/

Tchnienie wiatru - platkom sniegu. (jakie tchnienie, przeciez mowie WICHURA i liscie wpadaja do domu!) /no to lapac te liscie i robic z nich FALL ART PROJECT. Zeby zrobic ......eee tam....mam dzisiaj dzien wolny/

Jest taki dzien, (ale JAKI?! Prosimy o szczegoly!) /zmyslone czy prawdziwe? Bo nie wiem od czego zaczac..../

Tylko jeden raz do roku.(no nie Teremi to moze miec imieniny codziennie, hi hi, Teremi wszystkiego dobrego z okazji Twoich dzisiejszych imienin!!!) /To Teremi znowu stawia radzieckiego szampana? Niech sie Druhna Teremi nie krepuje. SzczekaMY/

Dzien zwykly dzien, (moze byc zwykly, HP owka ze zwyklego dnia zrobi UNIKAT, phi) /wystarczy wkleic unikatowa wierszenke i poooooszlooooo (Emciu, dobre co?)/

Który liczy sie od zmroku. (jeden zmrok, drugi zmierzch, trzecia noc i czwarty dzien, czek) /a po co liczyc? Lepiej zabrac sie do DZIELA!/

Jest taki dzien, (sroda po Swietach, czek czili dzisiaj) /moim zdaniem to juz czwartek, ale bardzo chcialabym sie mylic, czili zeby juz byl piatek. Takie tam archiwum/

Gdy jestesmy wszyscy razem. (Druhny, jest tam ktora?) /a co? Nie widac mnie w moim wlasnym nawiasie? Druhna zdejmie te czarne okulary, to zobaczy czarno na bialym tynku/

Dzien piekny dzien (nie mow hop poki nie przeskoczysz, zmierzchu jeszcze niet) /ciekawe czy Lechu krzyknal "hop", jak przeskakiwal plot. To znowu pyta Alberta/

Dzis nam rok go sklada w darze. (Alberta mowi, ze chce byc Krolowa co niesie dary do Betlejem. Konkurs jaki dar przyniesie Alberta?) /zaraz tam dary. Znajac Alberte to przyniesie liste roszczeniowych zyczen, typu: chcialabym rozowa szminke, nowa torebke..../

Niebo - Ziemi, Niebu - Ziemia (pan Fizyk mowi ze mu w tym wersie zostaje tylko czarna dziura...) /no to hop w te dziure/

Wszyscy wszystkim sla zyczenia (tlum zyczen, juz mnie nie ma!) /Emciu! Trzymaj sie brzozy, zeby Cie ta wichura nie porwala. A w ktora strone wieje wiatr? Bo jak na zachod, to moze Cie przywieje do mnie, hi hi/

A gdy wszyscy usna wreszcie (Druhny spia? Bo to byla kolysanka, jak nie usnely, to trzeba walic na robote, hihi, a ja nie bo ja mam dzisaj wolny dzien tra, la la....PS Mialam, bo juz wieczor, kornaola...) /Druhna Sciana to wali pod bledzik. I nie posunie sie za zadne dary Alberty. Prosze nie wyciagac jeza z szuflady/

Noc igliwia zapach niesie (zaraz sowie powacham choinke, uhmmmm hmmmmm) /wacham i czuje, ze to koniec wierszenki, koniec Starego Roku. Szuuuu, szuuuu....Poszedl WON/

(Czerwone Gitary) + (Emcia, dzisiaj tez mam niebieski sweter, czek) + /Sciana, pije kawe z niebieskiego kubka i jestem BLUE, moze byc?/
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2651
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Ita. Cz, 28.12.2006 13:53

Nie chce dostac od Sciany "w-czape" wiec szybko wklejam wierszEmke...

"Dzien jeden w roku" (i tutaj sie zdenerwowalam, dlaczego tylko jeden dzien, a nie 365 dni?) /denerwuje sie razem z Emcia, wrr wrr...zaraz po Nowym Roku czeka mnie taki jeden dzien - oficjalna kolacja z bojsami. Jak to dobrze, ze to tylko jeden dzien, a nie 365 kolacji, hi hi/||dla mnie sa takie dwa dni, jeden wlasnie był, a drugi zaraz będzie||

Jest taki dzien...(to co ze by bylo nuDNO od 365 blogich, labowych dni? Biore nudno!) /A czy mozna sowie wybrac nuDNO na DNIE? To pyta Alberta, zeby nie bylo, ze ja znowu wywlekam DNO na srodek Kredensu/||365 bezdennych dni to dopiero by było nuDNO !||

Bardzo cieply, choc grudniowy. (to musi byc Kalifornia!) /a Druhny nie wiedzialy, ze kazda wierszeMka jest o Kalifornii? Sie usmialam/ || tegoroczny grudzień jest wyjatkowo cieply, nie trzeba jechac do Kalifornii ani do Australii||

Dzien, zwykly dzien, (ACHA! Nawet zwykly dzien moze byc niezwykly! W Kredensie NIEBO w gebie!) /normalnie koczelada plynie rzekami, morzami, oce.....uuuups, troche sie rozpedzilam, ale nie kasuje/ ||to ja „plyne” dalej...OCEANEM czekolady, bo czekolada najlepsza na DNO (poprawia samopoczucie), Druhny o tym przeciez wiedza...||

W którym gasna wszystkie spory. (no chyba ze zostawimy te dla DRAKI) /melduje sie Druhna od odwracania kota ogonem. Czuj, czuj, czuwaj/ ||podaje Druhnie koci ogon, żeby mogla nim poobracac...niech zna moje, KOCIE serce !||

Jest taki dzien, (dzien numer cztery jest najlepszy!) /czek - u mnie dzisiaj CZWARTEK/ ||u mnie tez czwartek ||

W którym radosc wita wszystkich. (melodia bluesa? No co? Zartowac nie mozna w wierszence) /jasne, ze BLUE-sa, przeciez jestesMY w Kredensie/ ||a czy może być blue-SOWA koleda w Kredensie ?||

Dzien który juz (byl bo teraz to jest noc) /dzien, zdecydowanie dzien. Emciu! Przeciez mowie, ze wszystkie wierszenki sa o Azji (Kalifornia, hi hi)/ ||był w Azji i w Australii, a w Kalifornii będzie...to caly urok HP !||

Kazdy z nas zna od kolyski.(Alberta pyta czy to jest opowiesc o blizniakach, Alberta ma siostre blizniaczke) /nie, nie, nie, nie! Veto! Veto! Veto! Veto! Albercie sie TYLKO wydaje, ze ma blizniaczke. Alberta ma zwyczajnie rozdwojona jazn, za duzo przebywa z Druhnami z HP, hi hi/ ||nie trzeba mieć siostry blizniaczki, żeby ja znac od kolyski, wystarczy być STARSZA siostra ||

Niebo - Ziemi, Niebu - Ziemia; (albo Ocean-Ziemi, Ocean Ziemi, hihi, ze o innych kombinacjach nie wspomne, bo jestem w TEJ wierszEmce dyskretna) /Dyskretna Emcia!!!! Normalnie oszaleje od tego smiechu/ || No to mamy TRZY ZYWIOLY: Ziemia + Powietrze (Niebo) + Woda (Ocean) ||

Wszyscy wszystkim sla zyczenia. (Szczesliwego Nowego Roku!!!! Jestem pierwsza!) /phi! Ja juz dawno przeslalam Druhnom Swiete Telepatyczne Zyczenia. Pierwsza!/ ||SleMY innym zyczenia tego, czego sami sowie zyczyMY !||

Drzewa - ptakom, ptaki - drzewom (brzozy sowom i vice versa) /a jeze? Ze nie wspomne o nietoperzach, zeby nie draznic Druhny Andory, ktora moze gdzies tam w kaciku u siebie ma kolejnego nietoperza i jeszcze o tym nie wie/ ||koty – psom i psy – kotom, bo to dzien w którym „gasna wszystkie spory”||

Tchnienie wiatru - platkom sniegu. (jakie tchnienie, przeciez mowie WICHURA i liscie wpadaja do domu!) /no to lapac te liscie i robic z nich FALL ART PROJECT. Zeby zrobic ......eee tam....mam dzisiaj dzien wolny/ || tchnienie wiatru – LISCIOM, bo dzisiaj platki sniegu tylko na swiatecznym obrazku widzialam||

Jest taki dzien, (ale JAKI?! Prosimy o szczegoly!) /zmyslone czy prawdziwe? Bo nie wiem od czego zaczac..../ ||a może tak po prostu DOBRY DZIEN !

Tylko jeden raz do roku.(no nie Teremi to moze miec imieniny codziennie, hi hi, Teremi wszystkiego dobrego z okazji Twoich dzisiejszych imienin!!!) /To Teremi znowu stawia radzieckiego szampana? Niech sie Druhna Teremi nie krepuje. SzczekaMY/ ||a co Druhny powiedza na ”Sowieckoje Igristoje”(COBETCKOE ИГPИCTOE), może być ?||

Dzien zwykly dzien, (moze byc zwykly, HP owka ze zwyklego dnia zrobi UNIKAT, phi) /wystarczy wkleic unikatowa wierszenke i poooooszlooooo (Emciu, dobre co?)/ ||Bo wszystkie HP owki to UNIKATY, które w kazdym dniu, nawet najzwyklejszym, dostrzega zawsze co NIE-ZWYKLEGO||

Który liczy sie od zmroku. (jeden zmrok, drugi zmierzch, trzecia noc i czwarty dzien, czek) /a po co liczyc? Lepiej zabrac sie do DZIELA!/ || No to DO DZIELA !||

Jest taki dzien, (sroda po Swietach, czek czili dzisiaj) /moim zdaniem to juz czwartek, ale bardzo chcialabym sie mylic, czili zeby juz byl piatek. Takie tam archiwum/ ||za kuilka godzin będzie piątek, a potem sobota i niedziela...”sylwestrowa” (hihi)||

Gdy jestesmy wszyscy razem. (Druhny, jest tam ktora?) /a co? Nie widac mnie w moim wlasnym nawiasie? Druhna zdejmie te czarne okulary, to zobaczy czarno na bialym tynku/ ||Wierze, ze Druhny sa tu zawsze DUCHEM a w ogole, to będą, jak będą ...||

Dzien piekny dzien (nie mow hop poki nie przeskoczysz, zmierzchu jeszcze niet) /ciekawe czy Lechu krzyknal "hop", jak przeskakiwal plot. To znowu pyta Alberta/ ||no dzisiaj to by mogl być piekniejszy !||

Dzis nam rok go sklada w darze. (Alberta mowi, ze chce byc Krolowa co niesie dary do Betlejem. Konkurs jaki dar przyniesie Alberta?) /zaraz tam dary. Znajac Alberte to przyniesie liste roszczeniowych zyczen, typu: chcialabym rozowa szminke, nowa torebke..../ ||A mnie się marzy Swiety Spokoj na koniec roku...w K-R i na calym swiecie !||

Niebo - Ziemi, Niebu - Ziemia (pan Fizyk mowi ze mu w tym wersie zostaje tylko czarna dziura...) /no to hop w te dziure/ ||no to hop ! Tam na pewno jest spokoj...||

Wszyscy wszystkim sla zyczenia (tlum zyczen, juz mnie nie ma!) /Emciu! Trzymaj sie brzozy, zeby Cie ta wichura nie porwala. A w ktora strone wieje wiatr? Bo jak na zachod, to moze Cie przywieje do mnie, hi hi/ ||u mnie wieje z zachodu na wschod, czyli od Emci do Sciany||

A gdy wszyscy usna wreszcie (Druhny spia? Bo to byla kolysanka, jak nie usnely, to trzeba walic na robote, hihi, a ja nie bo ja mam dzisaj wolny dzien tra, la la....PS Mialam, bo juz wieczor, kornaola...) /Druhna Sciana to wali pod bledzik. I nie posunie sie za zadne dary Alberty. Prosze nie wyciagac jeza z szuflady/ ||w samo poludnie tez można pod bledzikiem sobie drzemke strzelic ! A co ?||

Noc igliwia zapach niesie (zaraz sowie powacham choinke, uhmmmm hmmmmm) /wacham i czuje, ze to koniec wierszenki, koniec Starego Roku. Szuuuu, szuuuu....Poszedl WON/ ||Mam za oknem choinke, która pieknie pachnie...zaraz wyjde i powacham sowie!||

(Czerwone Gitary) + (Emcia, dzisiaj tez mam niebieski sweter, czek) + /Sciana, pije kawe z niebieskiego kubka i jestem BLUE, moze byc?/ + ||Ita, spod choinki z niebieskimi lampkami||
Avatar użytkownika
Ita.
 
Posty: 839
Dołączył(a): Śr, 05.07.2006 10:49
Lokalizacja: Poznan

Postprzez GrejSowa Cz, 28.12.2006 17:15

Witajcie, Druhny...

Przepraszam, ale do jutra muszę skończyć te porządki w biurze, no i szef na plecach, ale nie żeby zaraz oddech na karku czy coś, ekhm, ekhm...bez przesady!
No, dobra...tak naprawdę to poświąteczna deprecha oraz deprecha końca roku. Jak nigdy...Nic więcej nie powiem...
Wczoraj objawiła się totalnym szaleństwem w HP, a dzisiaj prawie totalnym zamknięciem dzioba. Ja tak czasem mam. A Druhny co sowie pomyślały....? A zresztą...niech tam sowie Druhny myślą co chcą...w sumie to może tak nawet byłoby lepiej...Kolejne porządki czekają mnie w domu, te na zewnątrz mnie, takie z wypierniczaniem...no i oczywiście te we mnie samej, także z wypierniczaniem. Nie mogę się już doczekać!!! A z dyżurem Sylwestrowym w HP to jeszcze nie wiem jak będzie. Kolega S. mówi, że w życiu never nie pozwoli, abym siedziała sama w domu (on pracuje, żeby nie było...Druhny pamiętają, że pub prowadzi i organizuje co roku Sylwestra...?). Dzizys, czy to jakaś zmowa przeciwko mnie, czy co...? Dlaczego wszyscy się uparli, żeby myśleć, że mi źle, smutno, samotnie...i takie tam pierdoły...Czy ja mam zwołać konferencję prasową i ogłosić, że jest mi ZAJEBI¦CIE...???!!! Przecież deprecha to żaden dowód! Proszę zajrzeć do moich wczorajszych wpisów w HP. No, co...? Niech mi tylko Druhny nie mówią, że się nie ubawiły po pachy i że nie było fantastycznie!!! Czy ja muszę od razu odkręcać gaz, skakać z balkonu, wieszać się na choince lub oblać się benzyną i podpalić...? Może być też wersja łączona: powiesić się na choince, oblać benzyną i podpalić razem z choinką. Dzizys...ale...ale...jest jeszcze jedna wersja...kurna, trochę się boję...słuchajcie...ustawić choinkę na balkonie...powiesić się na choince, oblać benzyną i podpalić, a następnie skoczyć razem z choinką. Czad, no nie...? Tylko co z tym gazem...aha, wcześniej odkręcić gaz...tak dla efektu specjalnego tudzież zatarcia śladów, ha ha ha ha!!!! Żaaaaart!!!! Przestraszyły się Druhny...? Czy aż warty trzeba przy mnie zaciągać...?

A w ogóle, to nie za bardzo jestem wyspana, choć w łóżku spędziłam ponad 10 godzin. ¦niła mi się wichura (dziękuję Ci Emciu za inspirację!), ale jakaaaaa!!!! Bałam się już nawet o moje nowa okna, bo w tym śnie wyginały się jak guma od tego wiatru. A ja się boję wiatru, i na dodatek jestem meteoropatką, więc rano bolał mnie łeb. Od tego wiatru, rzecz jasna. I jeszcze na dodatek wiał w nocy, to dopiero się bałam. Ale nie chodzi o to, że sen był w nocy, bo to jasne, tylko śniła mi się noc. Czy Druhny wiedzą może co to znaczy, jak się wiatr śni...? Coś tam w stylu: "Wiatr śnić - w-czapę od ¦ciany dostać", czy takie tam...A im większa siła wiatru, tym...no, wiadomo...a jaka była siła wiatru, to już opisałam...Tak na oko to będzie według mnie 10 w skali w-czapowej.

No, dobra, podsumowując, czili SowaSowarum@Misiek, to będę jak będę...ale w ostateczności, to na pewno wpadnę jeszcze złożyć Druhnom życzenia. I jest to wariant optymistyczny.

Pozdrawiam i znikam
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Bromba Cz, 28.12.2006 17:26

Sowa, Ty nawet z deprechy jaja sowie robisz! I wogle jasna sprawa: "jak jakaś facetka jest sama, to się strasznie wszyscy denerwują". Trzymaj się kobito, żebyś mi 6 stycznia na jakiś zawał nie schodziła, czy cuś. Takich nerwów jak Maszmun to ja nie mam. I wogle po raz drugi - z tym Sylwestrem to przereklamowana sprawa, wielkie mi halo, phi! A ile Nowych Roków obchodzi ludzkość w ciągu roku? Pewnie ze 44. To może nie warto się aż tak przejmować, ha...?
Załączniki
zabionka.jpg
¦wiatła w ciemnościach!
(18.81 KiB) Pobrane 368 razy
Avatar użytkownika
Bromba
 
Posty: 1124
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 10:12
Lokalizacja: z rowu

Postprzez GrejSowa Cz, 28.12.2006 18:04

I to jeszcze jakie phi!!!

Ale jakby co, to pamiętaj, że pomysł ze skakaniem z balkonu na płonącej choince jest mój. Jeśli w to wchodzisz, to przynieś ze sową własną choinkę, bo nie wiem, czy moja wytrzyma. Bo z benzyną to się pewnie nie rozstajesz, jak Cię znam;-) A gazu to wystarczy dla nas obu, odkręcimy na full!!! Wszystkie CZTERY kurki!!! Tylko kto cholera zrobi zdjęcia i wklei do HP...? Hi hi...Patrz, samowyzwalacz to wymyślili, a tak żeby się same zdjęcia wkleiły - to nie! I wiesz nad czym jeszcze myślę...? Że ja tylko na 9 piętrze mieszkam...ale w ogóle to jest ich 14...No! Czy myślisz o tym samym co ja...? O dłuższej przyjemności...? Ekhm, ekhm...Tylko że z załatwieniem balkonu na 14 może być problem....I wiesz czym się jeszcze martwię...? Że zlecę niezauważona, bo przecież o tej porze to wszyscy strzelają z fajerwerków...no, nic...Nie wszystko fajerwerk, co się świeci...

No, to jakie Druhny mają plany na Sylwestra...? Ha ha ha ha!!!!
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Małgosia Sz Cz, 28.12.2006 18:18

Ja też jestem w tej grupie, co to sylwester phi! zdecydowanie phi! W zeszłym roku była pidżama i było suuuper! Ale żeby od razu skakać? Za leniwa jestem hihihi.
Bronka, piękna ławeczka do kolekcji. Że nie wspomnę o zdjęciu z maszmunem w tle, ale to jest oczywiste phi!
Andora zazdroszczę takiej pasterki, naprawdę!
W domu u mojej mamy były kiedyś nietoperze. Wstyd się przyznać, ale trochę im z bratem dokuczaliśmy. Mieszkały za okiennicami (dużymi drewnianymi) i w ciągu dnia, kiedy spały, my otwieraliśmy okiennice i delikatnie mówiąc je budziliśmy (sami z bledzikami na głowach, żeby się we włosy nie wkręciły).
Spadam do domu!
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez M.C. Cz, 28.12.2006 19:36

Dzien na robocie, udaje ze go nie widze, hi hi.

Maszmunie a gdyby tak Tobie KTOS noca latarka albo fajerwerkiem zrobionym z choinki w oczy swiecil to jakbys sie czula? Luuuuuudzie!!!! NIETOPERZE rights! Zapraszamy nietoperzyki do szuflady numer cztery!

A ja nie zglaszam mojej choinki do podpalenia bo jest zbyt ladna, hihi. W koncu sa na niej ksiezycowe buciki, eh? Poza ty pod choinka spi Jimmi, nasz kot, a ja zwierzetom przytulku NIE odbieram. Teremi i Ita, dziekuja za Wasze niewatpliwe kiwniecie glowa ze zrozumieniem w tym momencie! I tak zreszta nie mialabym skad z ta choinka skakac bo mieszkam na parterze. Ewentualnie moge sowie skoczyc z choinki na podloge, przynajmniej sie dowiem co w skakaniu z mebli pociaga moje dzieci.

Bronka, Twoje zaciszne miejsce tez BARDZO mi sie podoba, jezeli lawka juz zajeta to znajde w poblizu jakis pieniek. I wiesz co Bronka, jeszcze dzisiaj slychac jak sie rodzil caly wszechswiat i to slychac kazdego dnia (Maszmunie, pozdrowienia dla T., pana Brysona mam na kasecie, hihi) i ludzkosc na to nawet nie mruga okiem, phi. Ale jak juz w Chinach jest Nowy Rok Swini, to od razu PA-RA-DA! PHI. Ale fajnie, ze mi przypomnialyscie bo musze zarezerwowac stol na sylwestrowa kolacje na miescie, hihi.

Sowa, mnie to przeboje sylwestrowe w HP nie interesuja, bo moze mnie nie byc. Natomiast zapisuje sie na przeboje POsylwestrowe, moga nawet byc z dodatkiem deprechy, a KTO nam zabroni?! Moze byc nawet Blue-SOWA@Ita noworoczna koleda!
Oj SowaSowarum, mowisz ze BURZA z wichura Ci sie snila, hi hi, DOBRE! I nie wiesz co to znaczy?! Jeszcze lepsze! To ja juz nic nie powiem. Ale to juz zdecydowanie bylo w senniku Kredensowym, wiem bo mnie samej sie snilo, bez wichury ale za to z grzmotami...Co bylo pozniej to juz sie nie bede rozwodzic, ekhm..., ekhm...Uwazaj na siebie na Sylwestra Sowa....Lot z choinka w zestawieniu z Twoim proroczym mam nadzieje snem to moze byc maly pikus.
PS Skoro juz jestesmy przy snach to dodam ze snila mi sie Sciana w swterku koloru rozowego..., hihi, no co ja poradze ze mam undegrandowe sny?

Ita jak widac Sowa dodala do Twoich zywiolow OGIEN z choinki, czili juz jest ich cztery i Kredens gra! Myslisz, ze Alberta ma starsza siostre...Calkiem mozliwe!

A co Ty myslisz Sciana ze Alberta tak kurze spod ogona wyleciala?! Oczywiscie ze Alberta ma krewnych, wlasnie pisze zaproszenia na Nowy Rok! Co, ze bedzie tlum w Kredensie? Szuflada numer cztery z nietoperzami!
PS Sciana u Ciebie juz piatek czy mozna prosic Teremi o otworzenie radzieckiego szampana?

Zielona Danuto, czy Ty jestes jelonkiem? Druhny nie takie zwierzeta potrafia znalezc, hihi. Moze jakies pokrewienstwo z Dr Green, naszym ulubionym pediatra w CA?

Bywajcie zdrowo Druhny. PA.
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Archiwum