Hyde Park 2006

Zapisane na zawsze wątki forum.

Postprzez teremi Cz, 28.12.2006 20:23

Witam
szanowne Druhny komunikat nr 1 - jezeli mnie nie będzie czas jakiś to oznacza, ze padł komputer. Jutro mam sie podłączyć do innego (wersja ulepszona), ale czy wszystko zadziała?
Na pewno nie bede skakac z podpalona choinka, bo mieszkam na I pietrze i moge co najwyżej złamać nogę a ta wersja mi nie odpowiada.
Zacznę jednak tradycyjnie, czyli od początku i musze stwierdzić, że się Druhny rozpisały, że ho ho (liczycie na jakies literackie becikowe, że takie płodne jesteście?), ale... takie Was kocham (tylko bez skojarzeń)

Sowa porządki w biurze to dobra rzecz, pokazywano jak chyba w Brazylii wszystko wyrzucają przez okno na koniec roku, tzn to co zbędne. Ja u siebie w biurze w ramach wyrzucania wypiłam dziś piwo i puszkę wyrzuciłam acha i wyrzuciłam kalendarz.
Jestem oczywiscie za Twoim dyzurem w HP, ale gdybym miała wybierać to wole Ciebie jednak w tej kawiarni i to nie z troski o Twoja ewentualną w tym dniu samotności, ale:
- szkoda choinki
- benzyna jest droga i śmierdzi
- gaz oszczędzaj, bo słyszałas że ma być podwyżka i ograniczenia i jeżeli liczysz na to, ze finansowe skutki Twoich balkonowych wyskoków(? - zeskoków?) pokryjemy z dobrowolnych dadtków to jestes w błędzie. Znam/y lepsze cele na które warto wydawać pieniądze.
Tak więc skok a tym bardziej w towarzystwie Bromby wykluczony. Poza tym chyba jednak jak pisała Emcia bedą relacje pt. "Sowa wybierająca się na bal" i "Sowa powracająca z balu"
Dzisiaj chciałam złozyc Ci życzenia własnym ludzkim głosem ale z poczta głosowa to ja gadac nie będę - trudno się mówi skoro miałaś oddech szefa na karku.

¦ciana wierszenki przeczytane ale dlaczego cos jest od 44 lat? jakas cenzura działa czy co a gdzie wolność, równość i druheństwo?
Skąd ja Ci wezmę radziecki szampan, gdzie ja znajdę pozostałości czegoś radzieckiego? optuje za wersją Ity.

Bromba piekna święta brzoza a za sprawność elektryka powinnas dostać odznakę. Myslę jednak, że jeden elektryk w tym kraju wystarczy,

Moniko mam nadzieje, że masz śnieg a fajne są te Twoje diabołki no i czekam/y na zdjęcia "M. na stoku" mogą być ze statywu

An-dora jestem z Toba w walce z nietoperzami brrrr obrzydlistwo - nawet jak tylko na zdjęciu.
Piękna ta Pasterka oj jak chciałabym na takiej byc - mimo zimna.
Masz rację, gapa jestem i święta powinny się kończyć 7 stycznia - zapomniałam o Trzech Królach i dniu odpoczynku.
Ponieważ każdy dzien to imieniny, to dziekuje za życzenia (hi hi)

Emciu nie przesadzaj z tym świętowaniem moich imienin każdego dnia bo nawet dobre zdrowotne rady Trzynastki nie pomogą mojej nadwątlonej wątrobie. Hi hi kupiłam jeszcze dzisiaj susz - a co taki kompot może być tylko w Wigilię? Lubię taki kompot a w tym roku osobiście gotowałam po raz pierwszy (zawsze dostawałam od koleżanki już ugotowany) no i wyszło smacznie tak więc powtórzę raz jeszcze żeby utrwalic przepis.
Kółka ślij (te do żonglerki) super ekspresem, to poćwiczę przed Sylwestrem i wystąpię w roli gwiazdy na nocnej imprezie w Krakowie - tam ma byc największa impreza plenerowa a może na dworcu we Włoszczowej (?)
Dziekuję za wierszenkową dedykację a czym że to ja zasłuzyłam na takie wyróżnienie?
W sprawie spania kota pod choinka - lepiej pod niż na.

Ita a gdzie miseczka dla kota? czy ten Twój nie ściąga zabawek z choinki? Co Ci powiedział w wigilijną noc?

MałgosiuSz a w jakich butkach będziesz w noc sylwestrową?
Gdzieś czytałam, że nietoperze wcale nie wkręcają się we włosy tylko usiłują gdzieś się schować. Fakt Emcia ma rację, nie lubią dyskotekowych światełek.
Ten statyw T. to jest duży, składany? kto bedzie go (statyw nie T.) nosił?

no dobrze Druhny na dziś wystarczy i będę jak będę - życzeń nie składam jeszcze oczywiście - wysyłam, bo moze też zniknie jak Marysi Es?
Wszystkie Druhny wiosennie pozdrawiam
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez teremi Cz, 28.12.2006 20:34

to raz jeszcze ja (a co tylko Sowa może? - hi h)
wiem, że to już było ale co ja zrobię, że lubię tę piosenkę zwłaszcza jak za oknem osnieżone drzewa, wiatr, mróz a ja przy ciepłym piecu w fotelu....

"MIja rok"

Tyle darów rok nam przyniósł
Pszczołom łąki kwiatów pełne
Ludziom dał łany zbóż
Zbożom dał pełen kłos.

Przykrył pola płachtą śniegu
Aby zimą odpoczęły
Myślisz ty, myślę ja
Co nam rok miniony dał.

To był rok, dobry rok
Z żalem dziś żegnam go
Miejsce da nowym dniom
Stary rok, dobry rok

Mija dla nas dniem szczęśliwym
W którym znów jesteśmy razem
Nieraz nam smutek niósł
Nieraz nam radość niósł

Pierwszej gwiazdy dziś zapytaj
Co następny rok przyniesie
Czekam ja, czekasz ty...
Północ juz - zegar zaczął bić.

Mija rok, dobry rok
Z żalem dziś żegnam go
Miejsce da nowym dniom
Stary rok, dobry rok

To był rok, dobry rok
Z żalem dziś żegnam go
Miejsce da nowym dniom
Stary rok, dobry rok
(Czerwone Gitary oczywiście)

...a ja już w tym roku nie pracuję!
Avatar użytkownika
teremi
 
Posty: 3682
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 09:41
Lokalizacja: Elbl

Postprzez danuta green Cz, 28.12.2006 23:28

Emciu, jestem z CA ale nie z tego o ktorym myslisz. Dodaj jeszcze cztery litery. To taka zagadka. Hi...hi..
Musze juz konczyc , bo lece na Karaiby by tam powitac Nowy Rok. Pozrowienia dla wszystkich druchen.
danuta green
 
Posty: 99
Dołączył(a): Wt, 26.12.2006 08:33

Postprzez GrejSowa Cz, 28.12.2006 23:40

Szczęść HP i okolyce...

Rano miałam Wam napisać, że obstawiam, że Pussi dzisiaj odwoła zajęcia, ale bałam się, że mi nie uwierzycie i pukniecię się w czoło. Otóż Pussi faktycznie odwołał zajęcia i poprosił, żeby się odbyły jutro (piątek! Luuudzieeee!!!). Od razu mówię, żeby nie było, że jeśli się w ogóle odbędą, w co wątpię, to na pewno nie 3 godziny. No, co jest, Druhny...? Nie ma tam u Was żadnego faceta do rozszyfrowania...? Aaaaa, wątpię nie tylko dlatego, że Pussi pewnie znowu je odwoła, ale dlatego, że ja jutro będę cały dzień w szampańskim humorze...to będzie już mój CZWARTY "Sylwester" na robocie, więc wiem, co mówię...Słuchajcie, ostrzegam, że jutro może mnie być troszkę więcej w HP i z góry przepraszam za wszelkie utrudnienia. Mogą sowie Druhny otworzyć okno lub włączyć ajerkondyszyn i po sprawie. Ewentualnie mogą zapalić zapałkę, to wylecimy w powietrze, jak przystało na wystrzałowe babki! I cześć!

A Druhnom to tylko coś powiedzieć...dzizys, chyba się Druhny za dużo hamerykańskich filmów katastroficznych naoglądały. A najbardziej to chyba "Płonąca choinka", hi hi...Tylko, że w oryginale to było troszkę inaczej...bo tam się tej choinki czepiali, żeby ich woda nie zmyła...a ja się czepiam, bo chce się powiesić i skoczyć...luuuudzieeeee!!! A teraz KONKURS!!! Uwaga, uwaga!!! Niech Druhny, jak są takie mądre, zgadną co mi od dzisiaj dynda na choince!!! No, proszę!!! Otóż...na mojej choince...dynda...najprawdziwszy, australijski SURFER!!!! I co, zatkało kakao...? Zazdraszczają mi Druhny..???!!! No, baaa!!! Ileż ja się namordowałam, żeby znaleźć odpowiednią gałązkę, żeby mi choinka nie pierdyknęła przedwcześnie...Wkleję, wkleję...spoko...ale nie dzisiaj, dobra...? A ten surfer to mi wygląda na Australijskiego Mikołaja!!! Kangurzyco, jesteś po prostu BOSKA!!! Bardziej niż Krystyna Loska! DZIę-KU-Ję!!! I za wszystkie inne wspaniałości również...oj...błagam...niech mnie już Druhny nie rozpieszczają, bo czuję, że mi się we łbie przewraca...pewnie stąd te zawroty...I wogle to dziękuję Druhnom za gołąbki...będą odpowiedzi soon monsoon...

Maszmun - no i co, posprzątałaś biurku...? Tylko się mnie nie czepiaj, tak napisałaś...tak troszkę z turecka jakby...biurku...ładne, co nie, Druhny...?

Bromba - dawaj opowieść kominiarską...przeboje były...? Najważniejsze, że komin przeczyszczony. No comments. Złapałaś dla mnie za guzik..? Wklej!

An-dora - "Krowy przejęte, że 200 ludzi" - dobre! Też bym się przejęła, bo się boję tłumu! Za piersióweczkę masz u mnie medal! Ale najpierw dopisz się do wierszenki!

Monika - a jaki Ty chcesz mieć ruch stojąc na desce na dywanie...?! Na stoku staniesz to i ruch będzie. Wkleisz...?

Trzynastko - uśmiałam się trochę z tej historii o spotkaniu po 18 latach i tabliczkach. ¦cianulka, jak przyjedziesz do K-R za 17 lat to się nie zdziw, jak mnie zobaczysz z taką tabliczką, hi hi...Turlam się, a Ty...? WklejaMY na trzy CZTERY..?

Emciu - ja też nie miałam kiedy sprzątać przed ¦więtami...uffff...wystarczy, że sprzątam PO, za rok będzie jak znalazł, hi hi...

Danuto Green - witaj i wyłaź zza krzaka!!! My to często "najeżdżamy" myszką na zdjęcia, żeby sowie poczytać tytuły...jak przeczytałam Twój, to się troszkę przestraszyłam;-)))

Ita - baaaardzo mi się podoba określenie "bluSOWA"!!! Przybijam ci piątkę!!! Wytrzymałaś uderzenie...? Przy cyrylicy ogłupiałam troszkę...myślałam, że Pan Darek nie pozwala na takie rzeczy...hmmm...

Bromba - a Ty wiesz, że Twoje zdjęcie to ja oglądam na 3 sposoby: tylko górę (światło), tylko ciemność (suuuuuperrr!!!!), górę i dół...za każdym razem inne wrażenie...

Emcia - też wymyśliłaś: skakać z choinki na podłogę! Toż to bezproduktywne skakanie. A na trampolynę nie łaska...? A tak wogle, to co Ty piłaś dzisiaj....? SzampOn...? Z interpretacją mojego snu poczekam jednak na Dr Frojd. Może się coś zmieniło od tamtego czasu...;-)

Teremi - strzał w dziesięć!!! Bez piwa nie sprzątam!!! Dzizys, jak mnie się sprząta po piwie!!! A jutro to będę w pracy sprzątać również po szampanie! Dopiero będą przeboje! Oczywiście: puszeczki do puszeczek, buteleczki do buteleczek...¦ciana będzie ze mnie dumna...A Ty wiesz, Teremi, że ja też wyrzuciłam wszystkie kalendarze (a może trzeba było spalić....? Żóte były...) no i dzisiaj miałam problem, bo pisałam dokument i za cholerę nie wiedziałam który grudnia dzisiaj...wszędzie tylko styczeń widziałam...
Kolega S. ma PUB, a nie kawiarnię...czujesz różnicę, Teremi...? Lubię kawę...no, ale nie AŻ TAK jak piwo...;-))) O, widzisz...z tą ceną gazu to mi przypomniałaś...właśnie dzisiaj był gospodarz...znowu podwyżka czynszu...i to jaka!!! Luuudzieeee!!! Cena ochrony pozostała ta sama, i dobrze! Był taki jeden, ciągle pijany, śmierdział tanimi fajkami i takie tam...a teraz jest inny, trzeźwy, pali fajeczkę, czyta książki...i mówi mi, że jak mnie widzi, to mu się chce żyć...Czy Druhny też tak mają...? Kuuurna, normalnie we mnie CO¦ jest...Aha, i jeszcze mi mówił, że tak wogle to on jest zawodowym masażystą...a ja wracam taaaaka zmęczona....czy mam mówić dalej...? Uważajcie teraz: stoję z Miśkiem czekając na windę, a on do Miśka: "Ja się kocham w pana mamie"...czujecie to...? Turlacie się...? A Misiek na to: "Proszę bardzo" i wsiadł do windy. No, i co Wy na to...?
A gospodarz, który mnie powiadomił o podwyżce czynszu, był na bańce! Normalnie dno i wodorosty...
W kwestii Sylwestra...Ja tylko tak rzuciłam Brombie propozyNcję, ale nie wiem, jakie ona ma plany...chciałam tylko, żeby wiedziała, że furtka do dziupli otwarta, jakby co...zawsze razem raźniej skakać, no nie...?
No, tak...widziałam później, że dzwoniłaś...ale w pracy mam nastawiony na wibrację, a wibracja nawala...nie wiem czemu...ale faktycznie w pracy, zwłaszcza jak szef krąży, to tylko mejle, gg, skype, HP...;-)) Czili dyskretne sposoby komunikacji...hi hi...No, może się jeszcze jakoś uda przed Nowym Rokiem, co...?

No, to co...? Lecimy w Sylwestra z radzieckim szampanem na CAŁĄ stronę...?! Kangurzyca sie ucieszy!!!

Trzymajcie się Druhny, zwłaszcza jutro, bo za siebie nie ręczę!!! Pa!

P.S. Dzisiaj wieczorem po wyjściu z autobusu, który mnie szczęśliwie do domu dowiózł po pracy, nie mogłam za cholerę dojść do przejścia dla pieszych przez bezsensownie zaparkowany bus, który mi całkowicie zablokował drogę. W tym celu musiałam wyjść na środek jezdni narażając sowie życie...Dałam o tym znać kierowcy używając rąk, bo słów by i tak nie usłyszał. Za to ja usłyszałam dobrze jego słowa:"Ty stara --pi-- ruro". Wklejam jak leci, bo mi akurat pasuje ta rura do HP;-) Taki jest język polski. Tak mówią w Polsce mężczyźni (czyżby...?) do kobiet...Pewnie jakaś biedaczka czeka na niego w domu. Boże, dziękuję Ci, że to nie ja...Przepraszam Druhny, zwłaszcza jeśli uraziłam czyjeś uczucia. Takie jest życie, niestety. Panie Darku, proszę nie usuwać, bo jako JEDYNA na tym forum złożyłam Panu życzenia świąteczne. Proszę to wziąć pod uwagę. Usunę sama...wkrótce...A Druhny niech się nie martwią...ogarnął mnie taki przeraźliwy śmiech, że kierowca zgłupiał...
GrejSowa
 
Posty: 6298
Dołączył(a): N, 27.02.2005 17:55
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez M.C. Pt, 29.12.2006 01:36

Hi hi hi, Sowa, a zadzwonisz Ty do mnie po tym jutrzejszym szampanie? Zadzon, nie badz taka "rura", ze zacytuje bez sensu, ale tez mi pasuje do HP i Twojej przygody.

To Misiek, ze tak powiem chce sie pozbyc wlasnej rodzicielki???!!! Na sluzbowke sie bedziesz przeprowadzac? A ma wejscie na serwer? To zanim skoczysz z choinki, o ile skoczysz znaczy sie, to moze krotka relacja z masazu na sluzbowce, hihi?

A co dzisiaj pilas? Dalej jestes przy kranowce, czy moze wyszperalas jakas pelna puszke porzadkujac szpargaly?

Wolisz czekac na Sciane Frojd z tlumaczeniem snu? PHI. Obrazilam sie. Myslisz, ze jak Sciana ma dyplomy lingwistki to i na snach sie od razu lepiej zna? PHI. Obrazilam sie po raz drugi.

Dobre Sowa, dobre! Polac Ci juz dzisiaj szamponu? U Ciebie juz tez piatek co nie?
UWAGA! Jak dno i wodorosty to moga byc tez i rekiny!

Danuto, ja tez sie przesteraszylam jak odczytalam tytul zdjecia....To moze poprosimy o jakies mniej grozne zdjecia z Karaibow....A ten CA, to ma moze -NSAS na koncowe cztery litery? No i co zgadlam? Staram sie jak moge....

Teremi cztery powodu dla dedykacji wierszenki wlasnie Tobie.
1. A dlaczego nie?
2. Nawet zmyslone imieniny prosza sie o wierszenke.
3. Za znaczne zaslugi w wklejaniu oryginalnych tekstow.
4. Kazdy powod jest dobry zeby niezauwazalnie przemycic wierszenke, eh?
PS W sprawie komunikatu to trzymam kciuki za komputer, hihi. Mam nadzieje, ze sie powstrzymasz od rekoczynow na komuterze....
PS Przeciez mowie, ze jakby nie PC w Kredensie to by moglo byc LOVE and PEACE na calego, eeeeh....
PS Kolka wysylam na zyczenie. Czy we Wloszczowej jest cyrk?

Gocha przypomnialo mi sie, bo Teremi wsponiala o suszu, ze nie podziekowalam za przepis na rybe z pieczarkami. Dziekuje! Wyprobuje bo wydaje mi sie latwy i smaczny.

No to ide posprzatac biurko, ale kalendarze zostawie, moga sie przydac na nastepny rok.

Szczesliwych ostatnich godzin w Starym Roku!
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez danuta green Pt, 29.12.2006 01:53

Sowa, co ty... w lesie mieszkasz a niedzwiedzia sie boisz? Jesli wyjde to chyba zza palmy. Taki lajf.
danuta green
 
Posty: 99
Dołączył(a): Wt, 26.12.2006 08:33

Postprzez M.C. Pt, 29.12.2006 02:06

to raz jeszcze ja (a co tylko Sowa może? - hi hi)


"MIja rok" (do konca roku pozostalo nam dokladie 444 godziny czasu kredensowego)

Tyle darów rok nam przyniósł (wierszenki, tasiemce, pajace, wyjscia i wejscia)

Pszczołom łąki kwiatów pełne (azjatyckim pszczolom azjatyckie kwiaty!)

Ludziom dał łany zbóż (a Anielicom dal tez zniwiarzy, ekhm ekhm...)

Zbożom dał pełen kłos.(a w klosie siedzi maly Elf)

Przykrył pola płachtą śniegu (no i co pada juz snieg? Zaczelam czarowac dzisiaj rano, na jutro rano bedzie wszedzie bialo w K-R!)

Aby zimą odpoczęły (czek, jak Druhny na robocie tuz przed Nowym Rokiem to jest LABA!)

Myślisz ty, myślę ja (przepraszam, ale ja sie nie mieszcze w tym wersie, bo ja NIE mysle!)

Co nam rok miniony dał.(to sie nazywa klasyczna roszczeniowosc! Ale ile DOSTAL, np w-czapy! HA!)

To był rok, dobry rok (jak dla mnie odsobiscie to taki dosyc dobro-intensywny)

Z żalem dziś żegnam go (eee tam z zalem, tak normalnie zegnam, dobrej drogi kolego!)

Miejsce da nowym dniom (i nocom)

Stary rok, dobry rok (co tam od razu stary, phi, taka Azja to dopiero sowie liczy dobrych starych lat)

Mija dla nas dniem szczęśliwym (szczesliwy bo przy szampanie! No to na ten Nowy Rok Sowa!)

W którym znów jesteśmy razem (taaaa, razem, a o jakaiej strefie czasowej mowa?)

Nieraz nam smutek niósł (blueSOWEGO, czek!)

Nieraz nam radość niósł (i wtedy dopiero sie robilo NIEBO!)

Pierwszej gwiazdy dziś zapytaj (wyznaje, i bije sie niedyskretnie w piersi, ze dla tego jedynego wersu warto sie dopisac do tej wierszgwiazdenki. Hi hi. Kazda wierszenka jest o JEDYNEJ PRWADZIWEJ Gwiezdzie, eh? Dziekuje Sciana za medal, odbiore przy okazji.)

Co następny rok przyniesie (phi przeciez to juz kazda Druhna wie!)

Czekam ja, czekasz ty... (ja to sowie tylko zyje)

Północ juz - zegar zaczął bić. (znaczy sie Sowa/Zegar w lustrze wkejonym przez Trzynastke?)

Mija rok, dobry rok (ale JAKIE spotkania byly co nie Druhny?)

Z żalem dziś żegnam go (chlip chlip, chlip chlip, no nie chce mi sie naciagac z tym wersem, niech juz ma troche lez)

Miejsce da nowym dniom (byle nie byly takie nuDNE jak ten powtarzajacy sie wers, hihi)

Stary rok, dobry rok (co sie dzieje z rokiem jak odchodzi pyta Alberta?)

To był rok, dobry rok (byl i sie skonczyl i zwijamy bazar z wierszenkami! Druhny sie daly nabrac, co? PUDLO! Rok poszedl a wierszenki zostaja!)

Z żalem dziś żegnam go (sercem bedziemy przy nim, tr la la)

Miejsce da nowym dniom (najwazniejsze zeby byly PRZEBOJE!)

Stary rok, dobry rok (da sie go do Archiwum posadzi sie na nim jakies tomilki i bedzie PIKNIE!)

(Czerwone Gitary oczywiście) + (Emcia, tez oczywiscie!)

...a ja już w tym roku nie pracuję! (a ja tez phi, wlasnie wybila moja godzina wyjscia z roboty, tr la la)
Avatar użytkownika
M.C.
 
Posty: 3816
Dołączył(a): Cz, 03.03.2005 22:15
Lokalizacja: Redwood City, CA

Postprzez Ściana Pt, 29.12.2006 02:43

Gdzie moja pierwsza kawa?!!! Prosze nie draznic rekina, tfu, sciany!!!!
Dzien dobry HP, wlasnie sie obudzilam. Jednym okiem czytam HP, a drugim dalej spie.
A palce same, normalnie same, klepia wierszenke. To sie nazywa: miec wierszenke we krwi. Oczywiscie, ze mowiMY o blekitnej krwi. Prawda Oczywista.

"MIja rok" (do konca roku pozostalo nam dokladie 444 godziny czasu kredensowego) /gdzie jest Gocha? Trzeba to przelozyc na minuty, sekundy. SAM-BA/

Tyle darów rok nam przyniósł (wierszenki, tasiemce, pajace, wyjscia i wejscia) /(nie)smialo dodam jeszcze ZDJECIA. PS #4 Danuto Green - czy Druhna chcialaby emblemat przedstawiajacy ZYWEGO MISIA?/

Pszczołom łąki kwiatów pełne (azjatyckim pszczolom azjatyckie kwiaty!) /azjatyckie mrowki kalifornijskim Matkom-Kurom/

Ludziom dał łany zbóż (a Anielicom dal tez zniwiarzy, ekhm ekhm...) /a owcom dal Pasterzy, a ......reszcie nic nie dal, bo co to jest? Dzien dobroci, czy jak?/

Zbożom dał pełen kłos.(a w klosie siedzi maly Elf) /a zdjecie (ze statywu) robi pan Edward Klos-inski, phi!/

Przykrył pola płachtą śniegu (no i co pada juz snieg? Zaczelam czarowac dzisiaj rano, na jutro rano bedzie wszedzie bialo w K-R!) /uffff....jak to dobrze, ze Czarownica Emcia nie prosi o snieg w Azji. Uffff...Bo jeszcze ze wzgledu na te sniezyce to zamkneliby szkoly, LOTNISKA... i co ja bym wtedy ze sowa zrobila (Sowa! chodzi o mnie (soba), tak mi sie tylko napisalo "sowa", nie czepiaj sie/

Aby zimą odpoczęły (czek, jak Druhny na robocie tuz przed Nowym Rokiem to jest LABA!) /ja nie wiem jak Wy to robicie, ze macie na robocie LABE, ja to zawsze mam na robocie DNO DNA/

Myślisz ty, myślę ja (przepraszam, ale ja sie nie mieszcze w tym wersie, bo ja NIE mysle!) /nic sie nie boj, Emciu. W moim nawiasie to ja mysle za nas dwie/

Co nam rok miniony dał.(to sie nazywa klasyczna roszczeniowosc! Ale ile DOSTAL, np w-czapy! HA!) /albo lepiej: ile razy DALO sie KOMUS w-czape, hi hi/

To był rok, dobry rok (jak dla mnie odsobiscie to taki dosyc dobro-intensywny) /czas na podsumowania, nie nie...nie dam sie namowic.....morda w kubel/

Z żalem dziś żegnam go (eee tam z zalem, tak normalnie zegnam, dobrej drogi kolego!) /oglaszam, ze juz jest 2007 i tego sie dzisiaj trzymam. Aha- 2+0+0+7 = 9, a 9 bylo szczesliwa liczba w Cesarstwie Chinskim, zarezerwowana dla Son of Heaven, czili Cesarza, phi. Rok Swini, dziewiatka w tytule, normalnie chce sie zyc/

Miejsce da nowym dniom (i nocom) /Alberta pyta gdzie Bogus, tfu, Bogumil/

Stary rok, dobry rok (co tam od razu stary, phi, taka Azja to dopiero sowie liczy dobrych starych lat) /poprosze o odznake w imieniu Druhny Azji/

Mija dla nas dniem szczęśliwym (szczesliwy bo przy szampanie! No to na ten Nowy Rok Sowa!) /no widzisz Sowa, co Ty sie przyczepilas tej depresji, co? A te rozmowy ze mna, a te wszystkie w-czapy? To co? Nie bylo Ci fajnie? Mam sie obrazic?/

W którym znów jesteśmy razem (taaaa, razem, a o jakaiej strefie czasowej mowa?) /mozna zapytac pana Darka (lizusko Sowo! Napiszesz do pana Darka? Jako ta jedna jedyna?)/

Nieraz nam smutek niósł (blueSOWEGO, czek!) /Sowa wskakuj na trampolyne, zlaz z tej choinki/

Nieraz nam radość niósł (i wtedy dopiero sie robilo NIEBO!) /terapia niebem, czek/

Pierwszej gwiazdy dziś zapytaj (wyznaje, i bije sie niedyskretnie w piersi, ze dla tego jedynego wersu warto sie dopisac do tej wierszgwiazdenki. Hi hi. Kazda wierszenka jest o JEDYNEJ PRWADZIWEJ Gwiezdzie, eh? Dziekuje Sciana za medal, odbiore przy okazji.) /wogle sie nie dziwie, juz sie przyzwyczailam do zycia na tronie, hi hi/

Co następny rok przyniesie (phi przeciez to juz kazda Druhna wie!) /Alberta tez juz wie. Dumne jestesMY z Alberty/

Czekam ja, czekasz ty... (ja to sowie tylko zyje) /tak bez czekania? I jak Ci jest? NuDNO?/

Północ juz - zegar zaczął bić. (znaczy sie Sowa/Zegar w lustrze wkejonym przez Trzynastke?) /ja sie tak nie bawie, Sowa! Mialas byc na dyzurze na rurze, a teraz sie wykrecasz PUBem! I idz w cholerkunie!/

Mija rok, dobry rok (ale JAKIE spotkania byly co nie Druhny?) /Sowa! A pamietasz jak szlysMY do siebie i jak Ci sie brodka trzesla na widok Gwiazdy?/

Z żalem dziś żegnam go (chlip chlip, chlip chlip, no nie chce mi sie naciagac z tym wersem, niech juz ma troche lez) /pada deszcz! SAM-BA/

Miejsce da nowym dniom (byle nie byly takie nuDNE jak ten powtarzajacy sie wers, hihi) /a jak beda nuDNE, to sie je przerobi na przeboje. Co to ja fachu nie mam w tynku?/

Stary rok, dobry rok (co sie dzieje z rokiem jak odchodzi pyta Alberta?) /spada na DNO. Luuuudzieee. Zwariowac mozna z ta Alberta/

To był rok, dobry rok (byl i sie skonczyl i zwijamy bazar z wierszenkami! Druhny sie daly nabrac, co? PUDLO! Rok poszedl a wierszenki zostaja!) /a w Nowym Roku to nie bedzie nic innego, TYLKO wierszenki. Booo...Druhny daly sie nabrac? Hi hi/

Z żalem dziś żegnam go (sercem bedziemy przy nim, tr la la) /Alberta pyta: przy KIM? Alberta chcialaby ofiarowac swoje serce. Idiotka/

Miejsce da nowym dniom (najwazniejsze zeby byly PRZEBOJE!) /przybijam pieczatke Azjatyckiego Dowodzenia Przebojami/

Stary rok, dobry rok (da sie go do Archiwum posadzi sie na nim jakies tomilki i bedzie PIKNIE!) /zakopie sie go w klombie. Razem z Atrapa. Hi hi/

(Czerwone Gitary oczywiście) + (Emcia, tez oczywiscie!) + /Sciana, normalnie ocieka moj nawias Prawda Oczywista/

...a ja już w tym roku nie pracuję! (a ja tez phi, wlasnie wybila moja godzina wyjscia z roboty, tr la la) /a ja w tym roku to mam jeszcze dwa dni pracy. Zycie jest okrutne/
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez danuta green Pt, 29.12.2006 03:05

Emcia... Pudlo!
danuta green
 
Posty: 99
Dołączył(a): Wt, 26.12.2006 08:33

Postprzez Trzynastka Pt, 29.12.2006 03:16

Emcia, Tobie tylko Hameryka w glowie, a CA-NADA szanowna, to nie istnieje?
Danuta, w ktora strone te Karaiby zaliczasz? Wlasnie pije z kubka, gdzie Karaiby na dloni.
Goracego Sylwestra zycze!!!
Trzynastka
 
Posty: 1050
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 13:59
Lokalizacja: Chicago

Postprzez danuta green Pt, 29.12.2006 03:26

Trzynastko...Trafiony. Lce do Punta Cana. Hej!
danuta green
 
Posty: 99
Dołączył(a): Wt, 26.12.2006 08:33

Postprzez Ściana Pt, 29.12.2006 10:39

Hej, hej, czy Druhny maja klej? Aha, bo jesli tak - to prosze przykleic Sowe do rury. No bo KTOS, kurnaola, musi byc na sylwestrowym dyzurze na rurze. Sowa, wlasnie siedze sowie w pidzamie, skarpetki mam takie normalne (phi, ma sie podgrzewana podloge w Kredensie, to nie trzeba ubierac welnianych skarpetek z bidnej nowozelandzkiej owcy --> rece precz od nietoperza, tfu, owcy). I udaje, ze dzisiaj jest Sylwester, SAM-BA. Panie prosza Panow... To co, Sowa? ZatanczyMY? A Druhny pamietaja, jak Sowa, zwana Grejs tanczyla z rura, tfu, roza w zebach? Normalnie oczy mi sie spocily. Fajny byl ten ROK. Same PRZE-BO-JE. Dziekuje Druhnom za 2006 i prosze o 2007. Tutaj u nas, w NASZYM Kredensie. Do zobaczenia w 2007 (boo boo, Druhny niech sie nie boja! Mam na mysli "do przeczytania").

PS #4 Panie prosza Panow, czili Druhny prosza Druhow do TANGA.

"tango notturno" /Druhno Teremi, no przeciez TAAAAKA wierszenka nie mogla sie zmarnowac. Podpisano: Azjatyckie Centrum Obrony Wierszenek/

Drżał w lichtarzach promień świec /Alberta pyta: a czego on sie bal, ze tak drzal. No luuuudzieee!/

Za oknem noc płakała /Alberta, siedz cicho i nie pytaj "dlaczego ona plakala?" Zaraz sie dowiesz/

Deszczem zimnych, srebrnych gwiazd /miala byc jakas Jasna Pogodna Sylwestrowa Wierszenka, ale jakos tak z tych pierwszych wersow to wychyla sie jakies malenkie DNO, Druhny to czuja?/

A w dali się żalił /zaraz tam "zalil", normalnie mowil. Wszystko zalezy od tego, CO chceMY uslyszec/

Ptak jakiś i wołał nas /Sowa! Na rozkaz Sowy, melduje sie Druhna Sciana/

Drżał w lichtarzach promień świec /Druhnom to TYLKO w glowie plomienie, co? A pRomienia swiecy to Druhny nie widzialy? Jesli nie, to prosze sowie wyobrazic, phi!/

I drżały moje dłonie /moje tez drza, na widok kazdej wierszenki w HP/

Potem siwy płomien zgasł /a nie mowilam, ze plomien to trzeba umiec sowie wyobrazic?/

Płakałam, wiedziałam /jak Druhny chca sztucznie wzbudzic lzy, to prosze pokroic cebule/

że grałeś ostatni raz /Play it again, Sam. PS #4 Czy Druhny tez mowia cytatami z filmow? Bardzo prosze, mam jeden pod tynkiem: " I love the rain - it washes memories off the sidewalk of life"/

Choć nas rozdziela świat /zaraz tam rozdziela. Sa rozne srodki lokomocji. Poeta powiedzial "zlaczmy mysli w jedno ognisko i w jedno ognisko duchy"/

W każdą noc złą i chmurną /i jesli Druhny maja taka noc pod reka, to prosze ja wrzucic do pralki i nastawic na DLUUUUGIE pranie/

Słyszę tango notturno /Sowa, jak mnie slyszysz? Jest glosnik pod stolem?/

Tango sprzed tylu lat /eeeee tam....przeciez to WCZO-RAJ bylo/

Ty wciąż je dla mnie grasz /ciagle to samo grac, to troche nuDNO, co? PS #4 Ciagle wklejac wierszenki to WCALE nie jest nuDNO, phi!/

Co noc sercem je słyszę /i co sie, Alberto, dziwisz? Jasna sprawa, ze serce ma uszy. Wszystko slyszy!/

Widzę białe klawisze /Sowa, rany boskie! Za co Cie wpakowali za kratki? Za to wypierniczanie?/

Widzę bladą twą twarz /Sowa, nic sie nie boj. Zaraz pozycze karte od Mahmuna i wyjdziesz za kaucja/

I by cię ujrzeć móc /phi! Widzialy galy, co braly/

Życie bym dać gotowa /easy, easy..... prosze tutaj nie szastac Swietymi Slowami na prawo, a zwlaszcza na lewo/

Ale przebrzmiały słowa /phi! To sie je wklei raz jeszcze, z nowym podtektem. Tra la la la/

Dla nas nie ma już dróg /my to juz jestesMY przyzwyczajone do zakretow, labiryntow, hi hi/

Ten jeden został ślad /znaczy sie slad szminki na zaparowanym lustrze/

W każdą noc złą i chmurną /Emciu, jak tam wichura? Zyjesz, Druhno?/

Smutne tango notturno /zaraz tam "smutne". Najweselsze sa takie wierszenki z podwojnym.....DNEM. Bingo!/

Za oknami gra wiatr /gra blueSOWA piosenke...Bronka spiewasz?/

Żal jak pająk w kącie siadł /zaraz tam "pajak", zwyczajnie nietoperz. PS #4 Mashmun! Poswiecic Ci latarka w oczodoly? Nazwiska, adresy, kontakty!/

Omotał nas swą siecia /normalnie Swiety Pijany Rybak, a czy ja nie mowilam, ze wierszenki to normalnie zyja swoim zyciem?/

Serca czarną nicią splótł /eee tam, to tylko klebek we(l)ny/

Spadały łzy moje /jak "grochy wzglednie kakao"?/

Na czarne szeregi nut /phi! Nuty to ja maluje na BLUE/

świt nas zastał razem w łzach /no luuuudzieeeee! Jakie mazgaje! Wysiadam/

Podałeś mi swe dłonie /oooo...cos sie WRESZCIE zaczyna dziac w tej wierszence/

Które miał ktoś inny brać /i tutaj powinna byc puenta/

Wiedziałam, to koniec /no przeciez mowie: PUENTA!/

Nie będziesz już dla mnie grać /moge nie grac, ale wierszenke to wkleje, phi! (didaskalia: trzasniecie drzwiami)/

(śpiewała Sława Przybylska) + /Scianay. Jasna i pogodna/
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez MarysiaES* Pt, 29.12.2006 11:12

czesc,
Druhny to sowie mysla, ze ja nic nie robie...co? Zapierdzielam od rana do nocy jak dziki osiol a jak ukradne troche czasu na przeczytanie tego co Druhny naskrobia to zaraz mam wyrzuty i czasu na gryzdanie nie staje. Mam zamiar z nowym rokiem to zmienic...w zasadzie zmienic swoje myslenie i dawac sowie wiecej luzu na swoje przyjemnosci oraz na zadbanie o wlasna osobe. Przeciez nie zmienie tego co dokola mnie...nie mam na to wplywu...co nie? Nie bede sie ogladac ani zapatrzac na jakies tam syndromy ...trzeba troche o sowie myslec.

Swieta minely calkiem milo i przyjemnie. DostaliSMY medale ...hihih...kto zgadnie za co? Podpowiedz potrzebna? 35 zgodnego...wiecej nie powiem. Co tam moga Druhny zaczynac skladac zalegle zyczenia...szczekam.

No i widzicie siadlam skrobie i juz do zapierdzielania wolaja...czy ja kiedys moge w calkowitym spokoju skupic mysli? Ktora Druhna wytrzymalaby na bacznosc 24/24?

Trzymajcie sie Druhny...wpadne jak pomysle o sowie...
Załączniki
gwiazdka.JPG
zostawiam Wam gwiazdke...spelniajaca prawie wszystkie zyczenia
Avatar użytkownika
MarysiaES*
 
Posty: 384
Dołączył(a): Śr, 04.10.2006 13:37

Postprzez Marysia Pt, 29.12.2006 12:04

Wszystkim, wszystkiego, co dla nich najlepsze w Nowym Roku. Ja w każdym razie dziekuję Bogu za ten rok. Oby nastepny nie był gorszy. Do zobaczenia w Nowym 2007 roku!

Marysiu ES! Szcześcia, zdrowia, pomyslności na falach dalszego wspólnego zycia.

I cóż Ci moge Marysiu ES na tę chwilę dać? Tekst Osieckiej...



Gdy pachnie już maciejka
i noc zarzuca sieć,
jak dobrze główkę swej dziewczyny
przy swojej głowie mieć.
I wszyscy przyjaciele,
koledzy, bracia żon
gadają po kościele:
Ale sobie, ale sobie,
ale sobie, ale sobie
dobrą żonę wziął!

Gdy żabi chór nam śpiewa
i świerszcz zaczyna grać,
jak dobrze obok swej dziewczyny
do rana słodko spać.
I wszyscy przyjaciele
i brat i swat i teść
gadają po kościele:
Jak to dobrze, jak to dobrze,
jak to dobrze, jak to dobrze
taką żonę mieć!

Gdy nocą lubi padać
a rankiem lubi mżyć,
jak dobrze obok swej dziewczyny
do rana pięknie śnić.
I wszyscy przyjaciele,
i podchorążych wódz
gadają po kościele:
Żeby tak się, żeby tak się,
żeby tak się, żeby tak się
tak ożenić móc!

Gdy człek się zestarzeje
i śmierci zacznie bać,
jak dobrze ci ze swą dziewczyną
tak ręka w rękę spać,
jak dobrze ci ze swą dziewczyną
tak ręka w rękę spać.
Załączniki
Choinka 2006.JPG
Ostatnio edytowano Pt, 29.12.2006 15:47 przez Marysia, łącznie edytowano 2 razy
Avatar użytkownika
Marysia
 
Posty: 3169
Dołączył(a): Pn, 28.02.2005 12:17
Lokalizacja: Gliwice

Postprzez Ściana Pt, 29.12.2006 13:01

MarysiuES
Specjalnie dla Ciebie - jadeitowy Budda z Szanghaju.
35 lat? Kurnaola! A jak to sie robi? To moze Druhna wklei tutaj jakas recepte na zgodne.....
Pozdrawiam Marysiu, bardzo mocno. Ciebie i Twojego Pana Zgodnego.
Wzruszona Sciana

PS U nas, w Azji, jadeity sa symbolem dlugowiecznosci. W ZGODZIE.
Avatar użytkownika
Ściana
 
Posty: 2652
Dołączył(a): So, 05.03.2005 01:34
Lokalizacja: KREDENS

Postprzez Bromba Pt, 29.12.2006 15:55

Cześć HP!

Pół dnia dopisywałam się do gwiazdenki, ale nic z tego, wełna skłębiona, ani rusz nie idzie.

Marysiu, gratulacje, najlepsze życzenia i czapka z głowy. Rocznica 35 wspólnych lat niedługo wypadnie moim Rodzicom, sami w to nie wierzą, aaaa tak zleciało, mówią.

Sowa, z kominiarzem żadnych przebojów. Nic a nic, nuda wręcz. Przyszło dwóch, w wyznaczonym czasie, uśmiechnięci, trzeźwi, przyłożyli maszynkę do otworów wentylacyjnych, polecili w jednym przeczyścić siatkę (już, phi) i równie uśmiechnięci wyszli. Jeszcze złapałam chwycić (czytaj: zdążyłam chwycić, phi) dla Ciebie za guzik i spojrzeć w lustro, bo zdaje się, dla przypieczętowania zaklęcia należy spotkać kogoś w okularach i już. W tej sytuacji pozostaje nam chyba uznać brak przebojów za przebój.

A widziałaś hasło reklamujące film Piła 3 - „twoja krew potrzebna od zaraz”? Ktoś moim zdaniem przesadził, a na pewno nie miał do czynienia z honorowym krwiodawstwem.

Jakby Ci jeszcze delikatnie coś powiedzieć? Żarty o usiłowania samobójstwa nie śmieszą mnie nic a nic. Choćby takie fantazyjne, jak Twoje. ¦ciana, że tak powiem. Sorry, każdy ma jakiegoś Hobbita. Chyba że poskakać dla DRAKI, z mebli na przykład (Emciu, co za pitanie!).
Aha, nie dam Ci żadnej benzyny, o której posiadanie słusznie mnie podejrzewasz. Podliczyli mi dziś obowiązkowe ubezpieczenia malucha - wyszło większe od jego wartości. Nic to, ale pełny bak jest mi na razie niezbędnie potrzebny ze względów emocjonalnych, rozumiesz.

„Trąby wracają ostatnie” haftuję sowie błękitną nitką, hi hi.

Nieskromnie od razu widziałam, że zdjęcie było najlepszym z moich świątecznych. Nigdy nie wiesz, kiedy uchwycisz w zdjęciu więcej niż widać.

A propozycji sylwestrowej nie mogę przyjąć, bo moja najlepsza przyjaciółka, powodowana chyba podobnymi uczuciami jak kolega S., zapowiedziała się z wizytą. W sumie daleko ma, a w tym roku widziałyśmy się 2 (słownie: dwa) razy, więc nie fikam. Czili piżamy, wino i nocne Polek rozmowy.


Andora, dawaj ten wiersz, bo wyjdę niedługo i pozostaną mi tylko kafejki internetowe na mieście. Nietoperka to ja bym tak nie wyrzucała na zimno, chudzinkę. Mam nadzieję, że masz blisko jakiś strych lub garaż...

Witaj, Danuto G.! Na co dzień kanadyjski las, a w Sylwestra Karaiby? Zapowiada się ciekawie...

Czy jest na sali ktoś, kto mi wytłumaczy źródłosłów kranówki z cytryną? Andergrandy jakieś kwitną, a ja jestem potem zielony szczypiorek na wiosnę.

Teremi, z elektrykiem to sama widzisz, jest jeden, a reszta musi sowie jakoś radzić. Kupiłam już zapasowe korki, zamierzam jeszcze powalczyć z tym gniazdkiem za dnia. Bez fajerwerków, mimo okoliczności, hi hi.

¦ciana, spokojnego snu jeża.

I tyle. Dziękuję Wam za ten rok. Z Wami było mi łatwiej i ciekawiej, a rok nie był dobry, że tak się eufemistycznie wyrażę. Niech Wam się darzy!

Bronka
Ostatnio edytowano Pt, 29.12.2006 18:48 przez Bromba, łącznie edytowano 1 raz
Avatar użytkownika
Bromba
 
Posty: 1124
Dołączył(a): Śr, 02.03.2005 10:12
Lokalizacja: z rowu

Postprzez duska38 Pt, 29.12.2006 16:59

Wróciłam do domu... Takiego swojego i poświątecznego... Miło tu, swoje meble, swój własny kąt, moje ukochane HP... i kącik KJ
Pozdrawiam Wszystkich bardzo serdecznie :))) Fakt dawno się nie odzywałam, bo i czas "był inny". W locie zostawiłam tylko życzenia dla całego FORUM, i znów mnie nie było...
Głupio trochę tak - wyskakiwać od czasu do czasu z kąta... Ale samo życie załatwia nam scenariusze, nie zawsze przez nas kochane i lubiane...

Na nowy 2007 ROK życzę Wszystkim - "scenariuszy" upragnionych, ukochanych i wyśnionych !!!


***** Nowy Rok- Pod Budą *****

Zbrudziliśmy staroroczne dni
Trzeba oddać je do pralni by
Zmyć zdarzenia które nigdy już nie wrócą
Trzeba obrus na stół biały słać
Rzucić kartę która nie chce brać
Którą czas dni trzystu kilku zgniótł i wymiął

Nowy Rok się przecież zbliża
Nowe niesie kalendarze
Przywitajmy go przed furtką
Resztę czas pokaże
Nowy Rok się przecież zbliża
Tuszem oczy nam rozmaże
Ale wyjdą wszyscy razem
Resztę czas pokaże

Mroźnym styczniem oszołomi nas
Majem popchnie w akacjowy czas
Żółty liść jesieni wepnie w klapę
Starych ludzi wytnie portret z ram
Potem gdzieś wysiądzie w polu sam
Jak pasażer który jeździł rok na gapę

Ktoś się pewnie będzie głośno śmiał
To znów w kącie ktoś zapłacze sam
I marzenia poszybują aż do nieba
W tych marzeniach będzie jedna myśl
Którą trzeba się podzielić dziś
Żeby wreszcie w Polsce było tak jak trzeba

Nowy Rok się przecież zbliża...
Avatar użytkownika
duska38
 
Posty: 429
Dołączył(a): Pt, 25.03.2005 16:37
Lokalizacja: Nareszcie - na SWOIM miejscu :)))

Postprzez Małgosia Sz Pt, 29.12.2006 17:10

Końcówka roku pod hasłem mieszkanie! Wszyscy chcą na gwałt wszystko skończyć i oczywiście wziąć za to pieniądze a moja karta bidulka ledwie zipie. ¦ciana zamiast kaucji proponuję poręczenie (osobiste hihihi), może być?

Wszystkim Druhnom życzę Dobrego Roku 2007. Dziękuję za kolejny rok z Wami. Było mi dobrze w Kredensie. No i jeszcze pod koniec roku okazało się, że dołączyła KANADA! Kanada w Kredensie, to się będzie działo, co nie? Czekamy na wakacyjne zdjęcia z Karaibów oczywiście.

Zostawiam piosenkę ... szczególnie dla tych, co to sylwester phi! Melduję się z powrotem 2 stycznia.

Don't look so sad,
It's not so bad you know.
It's just another night,
That's all it is, it's not the first,
It's not the worst you know,
We've come through all the rest,
We'll get through this.
We've made mistakes,
But we've made good friends too.
Remember all the nights we spent with them?
And all our plans,
Who says they can't come true?
Tonight's another chance to start again.
It's just another New Year's Eve,
Another night like all the rest.
It's just another New Year's Eve,
Let's make it the best.
It's just another New Year's Eve,
It's just another Auld Lang Syne,
But when we're through this New Year
You'll see, will be
Just fine.
We're not alone, we've got the world you know.
And it won't let us down, just wait and see.
And we'll grow old, but think how wise we'll grow.
There's more you know, it's only New Year's Eve.
It's just another New Year's Eve,
Another night like all the rest.
It's just another New Year's Eve,
Let's make it the best.
It's just another New Year's Eve,
It's just another Auld Lang Syne,
But when we're through this New Year, you'll see, will be
Just fine.

Ps Bronka może przebojów nie było, ale za to Sowa Cię potarmosi za to "złapałam chwycić" hihihi
Ps2 - Najlepszą wierszenką Roku 2006 została ta o Maszmunie. Co nie wiedziałyście? Hihihihi A drugie miejsce? Phi, wiadomo, że Elf! Sowa niech Ci będzie - Samochwała na 3 miejscu! Więcej grzechów nie pamiętam spaaaaaadaaaaam
Małgosia Sz
 
Posty: 7336
Dołączył(a): Wt, 08.03.2005 11:07

Postprzez duska38 Pt, 29.12.2006 17:10

No i niech ta tęcza, która pojawiła się na niebie w pierwszy świąteczny dzień... jaśniała NAM każdego dnia :)))
Avatar użytkownika
duska38
 
Posty: 429
Dołączył(a): Pt, 25.03.2005 16:37
Lokalizacja: Nareszcie - na SWOIM miejscu :)))

Postprzez Trzynastka Pt, 29.12.2006 18:20

Dusiaku, Ty do wybrancow nalezysz, skoro tecza nad Twoja glowa swieci nieustannie:)

Przybiegne pozniej, zeby sie poodnosic, ale teraz na szybko zyczenia dla tych Ha-Powek, ktore piatkowo od komputera zmykaja, albo sie pakuja na Karaiby, albo jak Ita gdzies na zielone laki:).

Pokojowe pozegnanie z mijajacym rokiem:

The Passing of the Year


My glass is filled, my pipe is lit,
My den is all a cosy glow;
And snug before the fire I sit,
And wait to feel the old year go.
I dedicate to solemn thought
Amid my too-unthinking days,
This sober moment, sadly fraught
With much of blame, with little praise.

Old Year! Upon the Stage of Time
You stand to bow your last adieu;
A moment, and the prompter's chime
Will ring the curtain down on you.
Your mien is sad, your step is slow;
You falter as a Sage in pain;
Yet turn, Old Year, before you go,
And face your audience again.

That sphinx-like face, remote, austere,
Let us all read, what're the cost:
O maiden! Why that bitter tear?
Is it for dear one you have lost?
Is it for fond illusion gone?
For trusted lover proved untrue?
O sweet girl-face, so sad, so wan,
What hath the Old Year meant to you?

'And you, O neighbour on my right,
So sleek, so prosperously clad!
What see you in that aged wight
That makes your smile so gay and glad?
What opportunity unmissed?
What golden gain, what pride of place?
What splendid hope" O Optimist!
What read you in that withered face?

And you, deep shrinking in the gloom,
What find you in that filmy gaze?
What menace of a tragic doom?
What dark, condemning yesterdays?
What urge to crime, what evil done?
What cold, confronting shape of fear?
O haggard, haunted, hidden One,
What see you in the dying year?


And so from face to face I flit,
The countless eyes that stare and stare;
Some are with approbation lit,
And some are shadowed with despair.
Some show a smile and some a frown;
Some joy and hope, some pain and woe:
Enough! Oh, ring that curtain down!
Old weary year! It's time to go.

My pipe is out, my glass is dry;
My fire is almost ashes too;
But once again, before you go;
And I prepare to meet the New:
Old year! A parting word that's true,
For we've been comrades, you and I -
I thank God for each day of you;
There! Bless you now! Old Year, goodbye!

P.S. Nie mylic pipe z nasza rura:)

Zycze wam takiego Nowego Roku, zeby mozna bylo pozniej pokojowo sie z nim pozegnac.
Wielkie dzieki za wspolny rok bazgrania w HP; za obecnosc tutaj i kupe dobrych emocji.

P.S.2 Duzo czytam; od zmroku do pojscia spac caly czas ogien w kominku. W glowie Inner Christmas Time, ukladam szufladki, porzadkuje.
Szpakowaty chyba rozmawial z Sowa, bo robi porzadki (w archiwum muzycznym) i codziennie jakas inna muzyka pobrzmiewa- bylismy juz klasycznie na swietach, potem przelecialy lata 60-te, potem bylo dancingowo; wczoraj jakos skrzypcowo po wegiersku, a dzis poczciwe disco leci. Zawrot glowy! Od myslenia tez po tym czytaniu.
Ostatnie dni mojego lenistwa, notatnik pod tytulem "All in one book" przede mna, troche straszy obowiazkami od Nowego Roku. A w lesie wczoraj nieopisany spokoj, przyroda na leniwych obrotach.
Trzynastka
 
Posty: 1050
Dołączył(a): Wt, 01.03.2005 13:59
Lokalizacja: Chicago

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Archiwum



cron