przez M.C. Śr, 20.12.2006 21:04
Czolem HP, wklejam tylko wierszenke.
Chociaz nie, chcialam jeszcze podziekowac Teremi za wloskie zdjecia, na jednym widac kawalek czupryny!
Chcialam zyczyc Madze zeby nastepne lata byly rownie piekne jak ten ostatni rok.
Trzynastko, moja poczta troche dziwnie si eostatnio zachowuje, ale Ty jestes pierwsza ktorej golag odmowil dotarcia....czasami cos mi sie nie otwiera, sama nie wiem, moze sprobuj jeszcze raz?
Aro dziekuje za muzyczna niespodzianke, Ella mi wczoraj spiewala w tle.
PS Sluchalam tez wczoraj programu o Wislawie Szymborskiej i ona wlasnie zazyczyla sobie kiedys, by jej poezja byla czytana do pozbawionego slow glosu Elli. Taka ciekawostka.
Bronka, nie ukrywam ze jestem odrobine wystraszona, dlatego obeszlam Twoja wierszenke dookola, hi hi. Nieeeee, no cos Ty....
No i wklejam wierszenke bo czas na mnie.
"A gdy się zejdą, raz i drugi, /no bo widzisz, Aro, tak to juz w zyciu jest, ze wszystkie drogi prowadza do Kredensu/(jakbys sie kiedys Drogi poplataly czili zwelnily to Druhny maja mapy czili wiedza jak je rozplatac, hihi, pierwszy wers i od razu sie zaplatalam...)
kobieta po przejściach, mężczyzna z przeszłością, /Alberta pyta czy moze byc kobieta z przeszloscia, a mezczyzna po przejsciach? Aro, czy chcialbys sie zaprzyjaznic z Alberta? Mozesz ja zaprosic na rurke z kremem. PS Druhny widza TE RURKE? Ekhm..ekhm/(RURKE po przejsciach czy z przeszloscia? No nie wiem za JAKA sie rozgladac, no!)
bardzo się męczą, męczą przez czas długi, /on do niej pruje jak glupi z tymi koczeladkami, a ona tak nogi sciska. Szirlej ma racje - w cholerkunie z tymi reklamami/(jakby w niej bylo troch emgly to by nie byla taka zla, szczegolow by nie bylo widac, jak na tym pieknym zdjeciu z Depresji w Kulturalnych...)
co zrobić, co zrobić z tą miłością? /jak to co? Podlewac. Tylko prosze nie brac przykladu z akcji "Paprotka" autorstwa Druhny Teremi/(milosc nalezy wystawic na Swiety Deszcz, czili Prawda Oczywista numer....no ktory?)
On już je widział, on zna te dziewczyny, /znaczy sie BA-BIARZ. Widzisz Aro, tak to juz w zyciu jest, ze czasami to sie trafiaja facetowi takie rurki z kremem, a czasami to takie puste, czili atrapy/(PHI jak KO-NE-SER to sie pozna na KON-FE-KCJI)
z poszarpanymi nerwami, co wracają nad ranem nie same, /jasne, ze nie same, tylko z cala kolekcja poszarpanych neuronow, gazem lzawiacym w torebce i zaswiadczeniem ukonczenia kursu samoobrony (i tutaj, droga mlodziezy, nie chodzi o zadna partie)/(to po co ciagna z sowa to cale badziewie sie pytam? /mlodzezy ucz sie od starszych pozbywac BA-GA-ZU/)
on już słyszał o życiu złamanym. /"slyszal"? No to ZARAZ poczuje na wlasnej skorze, phi!/(przygotowac kozetke? Hobbity pedza zeby przeniesc pana Tomka na prycze w motelu.)
Ona już wie, już zna tę historię, /Ona zaczyna ziewac. PoprosiMY o jakies PRZE-BO-JE, bo troche tutaj nuDNO/(a jak ktos nie ma przebojow w rekawie to musi wyjsc z wierszenki?....Nikt nie odpowiada to przechodze do nastepnego wersu, moze zrobi sie jakis Samoczynny Przebojowy Big Bang, hi hi)
że żona go nie rozumie, że wcale ze sobą nie śpią, /obejrzalam sowie dzisiaj "Dyrygenta". Luuuuudzieeeee jak mnie wymeczyla ta prawda wyciekajaca z tego filmu. Rozumiem doskonale dlaczego KJ nie lubi tego filmu. Przeciez to bylo widac czarno na bialym, jak sie zycie prywatne zmieszalo z kreacja/(a mnie denerwuje w tym filmie, ze John Gielgud ma podlozony glos i ze KJ nie pozwolila Marysi usiasc na okrak na sowie)
ona na pamięć to umie. /wyrecytowac moze cala te liste babiarza?/(liste do Swietego Mi(s)kolaja? Tego spod Zamku?)
Jakże o tym zapomnieć? Jak w pamięci to zatrzeć? /no dobra: podaje przepis na rurke z kremem. Voila: schrupac rurke w rekordowym czasie: 4 sekundy. I po bolu/(a jak zacznie doskwierac watroba to prosimy do zdrowia za grosik!)
Lepiej milczeć przytomnie i patrzeć. /mozna jeszcze trzasnac drzwiami, przeklnac sowie pod tynkiem i popatrzec na okruchy po rurce z kremem/(albo mozna wyciagnac przepis, zrobic francuskie ciasto, upiec w temp 444 stopni i nadziac kremem domowej roboty, phi)
Czy te oczy mogą kłamać? Chyba nie! /Emciu! Potwierdz mi tutaj oficjalnie, ze oczy to klamia najbardziej na swiecie, co? PS Taaa...staram sie jak moge, zeby wywolac Druhne Emcie do tablicy na marker w kolorze BLUE/(Scianay, no to mowie szczerze, ze jak oczy w ogole umia klamac to klamia najbardziej na swiecie. Tylko prawdziwy znawca oczu sie pozna, trzeba patrzec az do oczodolow!)
Czy ja mógłbym serce złamać? I te pe... /Aro, ale Ty przeciez nie zlamiesz serca naszej Albercie, przeciez widac jak na dloni, ze z Ciebie to dobry chlopak/(hi hi, Alberta pyta sie czy Aro chcialby ja miec za konkubine)
Gdy się farsa zmienia w dramat, nie gnam w kąt. /Bronka, gdzie Ty znowu gnasz, co? Czytaj mi tutaj dokladnie miedzy wierszami i dopingujacego golebia slij/(Bronka wieczorem dopisze sie do Twojej wierszbronki, a co sowie bede zalowac!)
Czy te oczy mogą kłamać? Ależ skąd! /Oczy nie klamia, za to usta to normalnie klamia jak z nut/(klamia dla DRAKI, tak sowie cwicza nowe nuty, no co koledy i te sprawy. W koledach przeciez pelno klamstw, phi, no wezmy pierwsza z brzegu, "malusi malusi malusi jako rekawicka". Taaaaa, jakby Pan Jezus w tamtych czasach byl wczesniakiem to by przeciez dlugo nie pozyl, phi)
A gdy się czasem w życiu uda /Sowa, chcialas kasyno, to masz - fifty fifty. Rien ne va plus/(ciekawa jestem czy Trzynastce snily sie jakies wygrywajace numery)
kobiecie z przeszłością, mężczyźnie po przejściach, /to powstanie z tego hybryda z przeszloscia, po przejsciach. ProsiMY na kozetke dr Frojd/(chwileczke pan Tomek wali Hobbity w glowe butelka, nie chce isc do motelu)
kąt wynajmują gdzieś u ludzi /mozna rowniez kimnac sie pod mostem, w parku, albo na Dworcu, phi/(albo w trawie, na piasku, przytulic sie do Matki Ziemi, byle nie w sniegu bo ludzie zamarzaja,.....taka jedna historia mi sie przypomniala, ale nie powiem bo postanowilam ze moj nawias bedzie mail tylko pogodny tekst)
i łapią, i łapią trochę szczęścia. /tylko nie tak garsciaMY co? Szczescie tez trzeba podlewac, jak paprotke Teremi/(a jakby tak szczescie spadalo jak manna z nieba to wlasnie ze trzeba lapac do czego sie da! Taki sezon na szczescie, pozniej mozna z niego zrobic weki i schowac do piwniczki Teremi)
On zapomina na rok te dziewczyny z bardzo długimi nogami, /te Rosyjskie tenisistki to w ogole nie potrafia grac w tenisa/(ale za to jaki daja SHOW)
co wracają nad ranem nie same. /nosza te rakiety tenisowe tak dla DRAKi/(hi hi, same tez sie troche nosza dla DRAKI)
Woli ciszę z radzieckim szampanem. /Teremi! A czy te paprotke to podlewalas radzieckim szampanem?/(Teremijuz odpowiedziala wiec nie bede sie powtarzac)
Ona już ma, już ma taką pewność, /jak facet ma pewnosc, to pusty smiech mnie ogarnia, o taki, jak ze studni - HO HO HO HO/(Sciana, za ten wers to przez solidarnisc z facetami sw Mi(s)kolaj nie da Ci zadnego prezentu pod choinke!)
o którą wszystkim wam chodzi. /Aro i tutaj mam pytanie do Ciebie: "a o co chodzi w tej rurce z kremem?"/(Aro a moze sciage?)
Zasypia bez żadnych proszków, wino w lodówce się chłodzi. /Kangurzyco, dzisiaj w sklepie znalazlam wino australijskie z nalepka przedstawiajaca Kangura. No wiesz, wiedzialam, ze masz kopalnie diamentow, ale ta winnica to tez moglas sie pochwalic i butelczyne nam tutaj podeslac/(ten wers jest tez odpowiedzia Maszmuna z poprzedniej wierszenki, Maszmun zobaczyl w HP Kangurzyce! Na nagrode wystarcza zdjecia z Powisla, dziekuje!)
A gdy przyjdzie zapomnieć i w pamięci to zatrzeć? /a Druhny maja pod reka magiczna gumke? Tak? No to do gumowania odmaszerowac!/(albo mozna tak strzelic gumka z procy i znaku nie bedzie! Hi hi, mam takie dziwne uczucie ze wzielam te proce Naszej Ulubionej Sowie spod reki....)
Lepiej milczeć przytomnie i patrzeć. /prosze polac Albercie, zeby milczala nieprzytomnie, hi hi/(polac cala Alberte! Moze COS z niej wyrosnie?)
Czy te oczy mogą kłamać? Chyba nie! /Emciu! Dawaj czarne okulary!/(Sciana, moge najwyzej pozyczyc na cztery wersy)
Czy ja mógłbym serce złamać? I te pe... /bo wiesz, Aro, obok rurek z kremem, to leza serca z piernika/(i ciastka z dziurka)
Kiedyś to zrozumiesz sama, to był błąd. /kryc sie! Rada Jezyka Polskiego czuwa. Czuj czuj czuwaj/(phi, ja tu przychodze noca, nawet Rada musi sie kiedys wyspac)
Czy te oczy mogą kłamać? Ależ skąd! /jasne, ze nie...co to ja zycia nie znam?/(Sciana, skoncentruj sie na TYCH oczach, a nie na jakis tam wspomnieniach. )
I czy te oczy mogą kłamać? Chyba nie! /klamac to MY, a nie NAM!/(to co bawimy sie w klamanego, Sciana oddaj okulary!)
Czy ja móglłym serce złamać? I te pe... /a co to ja nie mam niczego innego do roboty?/(dlaczego mnie ten wers przygnebia i te pe...?)
Kiedyś to zrozumiesz sama, to był błąd. /to, co powiedzialam moim bojsom w poniedzialek, to moze byl blad, ale NIE ZALUJE!/(to w takim razie spowiedz nie moze byc wazna i nie dostaniesz za kare zadnej pokuty, hihi)
Czy te oczy mogą kłamać? Ależ skąd! /a jesli klamia, to sie je wypali i beda wypalone oczodoly/(szkoda oczu! Nie lepiej oczy wyprowadzic na droge PRAWDY? Podpisano: Boginka)
Czy te oczy mogą kłamać? " /oczy to moze klamia, ale wierszenki, tfu, rurki z kremem, to smakuja jak miodzik na serce/(i usmiech na cztery Swiete Chwile, albo Swiete Cztery Chwile)
Agnieszka Osiecka = rurka + /Sciana = krem/ + (Emcia, oj zeby sie tylko nie wycisnac z nawiasu, no co jestem porzadne nadzienie!)