przez Tamina Pt, 22.08.2025 10:38
Ja mam dokładnie trądzik grudkowo-krostkowy, do tego wysyp po bokach twarzy i czasami aż na szyi. Przetestowane chyba wszystko, co możliwe – od aptecznych rzeczy, przez dermokosmetyki, po Solantrę i Rozex. Dwa podejścia z antybiotykami, suplementy typu omega 3, witamina PP, probiotyki... i nadal nic trwałego. Już nawet zaczęłam czytać o terapiach Estgen.
Co ciekawe – podobno słońce pogarsza TR, a trzy tygodnie temu byłam w Egipcie, 40 stopni, słona woda, słońce non stop i... cera jak marzenie. Zero wyprysków. A po powrocie – tydzień i znowu katastrofa. To już drugi raz, więc coś w tym musi być. Teraz czekam na wyniki na helicobacter, bo to chyba ostatnia rzecz, której jeszcze nie wykluczyłam.
Z Acnerose miałam kiedyś ich maść na rano, działała ok, ale chyba muszę wrócić do bardziej regularnego stosowania, bo szczerze – to jedyne, co nie pogarszało mi stanu skóry. No i może jeszcze jakoś ogarnąć stres, bo zaczynam podejrzewać, że to wszystko siedzi głębiej niż tylko w skórze.